Ogonkowe historie

[Blanny]

Nie zniechęcaj się, u mnie w temacie też długo była cisza, a już mam pokaźną liczbę stron nawet..
Chłopcy super przystojni! I jakie oryginalne imię - Bogusław. Marcel także brzmi ślicznie. Miziam ich cieplutko!
Myśl niedługo o nowej klatce, bo ta się już chyba robi dla nich malutka.. A co do plastikowego domku, to są takie bez dna dla królików. Może taki? Ja mam wielki dla świnek morskich, ale on był z klatka w wyposażeniu. Drewniane zresztą też mam, ale skoro są bez dna, to nie śmierdzą tak, bo szczury raczej na dachach nie siedzą.
A co do 0,5kg, co to w ogóle jest.. Tyle to ważą chyba same głowy moich chłopaków..

[gosja1]

Klatki faktycznie powoli szukam, bo ta co ją mam jest na styk i widzę w tym coraz większy problem ;-) Z domkiem też były różne wariacje, ale chłopcy generalnie jakoś nie przepadają (chowanie się z jedzeniem zazwyczaj ma miejsce pod szafą )
Co do Marcela - mi tam pasuje, że rośnie wzdłuż w wszerz, póki nie przypomina sumo. Nawiązuję do jego wagi, bo gdy szukaliśmy, to mój chłopak podkreślał, że nie chce, aby nasze szczury urosły duże. Nawet w ogłoszeniu próbowałam to zaznaczyć, ale w końcu wyszło jak wyszło, i okazuje się, że mu to jednak wcale nie przeszkadza
Dzisiaj (niestety kiepska jakość, ale nogi Marcela mnie rozwalają ):

[ammy88]

O jakie stópki sliczne
Wielkości szczurka nie da się przewidzieć nawet patrząc na rodziców - tak samo w rodzeństwie mogą być różnice w wielkości - mam dwóch chłopaków z tego samego miotu a różnią się wagą o prawie 100 g, z czego żaden nie wygląda na spaślaczka ani na chucherko, po prostu jednen urósł większy, a drugi mniejszy. Dużo zdrówka i miziaków dla Twoich Panów

[Afera]

Boguś! Super imię, chłopcy bardzo przystojni.

[gosja1]

Zazwyczaj bardziej pasuje do niego poważna forma imienia - Bogusław. A to dlatego, że np. potrafi na oparciu fotela leżeć bez ruchu przez pół godziny, z taką samą miną (czy ja jestem głupia, że wydaje mi się, że szczury mają "miny"?). Bardzo często zachowuje się, jakby dużo rozmyślał Jest znacznie bardziej poważny od Marcela.

[gosja1]

Przyłapany zaraz po ukradnięciu ciastka ze stołu

[furburger]

a to złodziejaszek
moje babsztyle też uwielbiają kraść ze stołu a później znajduję jedzenie w przeróżnych miejscach

[Blanny]

Oczywiście, że szczury mają miny.
Ja pamiętam, jak znalazłam pod biurkiem pleśniejący plasterek ogórka, fuu..

[Afera]

Ja zazwyczaj skarby znajduję w łóżku...

[gosja1]

Nam udało się zakleić łóżko. Nie przeszkadzało mi to, że tam sobie siedzą, zbierają skarby, ale niestety odkąd zaczęły tam sikać i zostawiać kupki to odór był nie do zniesienia, nawet pomimo wielkich akcji czyszczenia Co prawda kilka prób zabezpieczenia łóżka przed szczurami nie udało się, bo okazywały się sprytniejsze, ale w końcu (odpukać) my wygraliśmy. Jednak obecnie zajmują się rozpracowywaniem wychodzenia z pokoju poprzez próby otwierania przymkniętych drzwi (lub przeciskaniem się w szparze). Myślę, że niedługo będą efekty. I trzeba będzie przyzwyczaić się do zamykania klamką
Teraz jedzenie jest ukrywane pod narzutami na fotelach... pod szafą i w każdym możliwym zakątku gdzie prawdopodobnie nie znajdę.

[gosja1]

No i jaśnie panowie dostali nową klatkę. Jak raczą wziąć udział w sesji zdjęciowej, to coś wrzucę są raczej zdezorientowani nowym lokum i siedzą głownie w swoim starym, zasikanym koszyku.
Przy okazji okazało się, że mała klatka była podejrzanie mała przy tej nowej (a wybierałam nową "domierzając" linijką ile to będzie więcej od starej). Ufałam pomiarom podanym przez sklep, w którym ją kupiłam. A ja nie mam wyobraźni i dla mnie 10 cm w tę czy w tę to niedostrzegalna różnica, jakoś nie umiem tego ocenić i do głowy mi nie przyszło, żeby po dostaniu przesyłki klatkę mierzyć. Jak ją kupowałam wg tych podanych pomiarów, to mogła pomieścić dwa małe szczury, a tu się okazało, że w długości ma 10 cm mniej, w głębokości 4 cm mniej niż myślałam nie dziwię się, że jak szczury zaczęły rosnąć, to miałam wrażenie, że coś jest nie tak. Teraz to już za późno na reklamację, ale wiem, że warto to sprawdzać :/

[gosja1]

Wyniki zabawy z jakąś śmieszną funkcją aparatu w telefonie

[dolby_surround]

A myślałaś może o tym, żeby połączyć nową klatkę ze starą? Zawsze to trochę więcej miejsca.

[gosja1]

myślę, że nowa klatka jest wystarczająca na dwa szczury i nie trzeba jej z niczym łączyć
w przeciwieństwie do starej, nowa klatka była dobrze zmierzona przez sklep internetowy i ma 70x40x60, co na dwa szczury z tego co wiem jest w zupełności odpowiednie. tym bardziej, że to są szczury spędzające na wybiegu bardzo dużo czasu

[IHime]

Taka klatka powinna wystarczyć. Gratuluję chłopakom nowego lokum, no i uroczych zdjęć!
Chyba mamy taki sam domek, tylko moje dziewuszydła poobgryzały ozdoby na froncie.