szczury.org

Zastanawia mnie jeden fakt... piszesz, że samce myszy nie są stadne... ja przez kilka lat trzymałam myszy i wszystkie moje samce były idealnie zgrane... nie było problemów z wojnami. Więc jak to jest?

no z tego co ja wiem to samce żyjące ze sobą od urodzenia mogą być w stadzie natomiast samotników się nie łączy bo to zbyt ryzykowne. hodowcy myszy rodowodowych oddają chłopców po dwa ale jak zostaje jeden to idzie do domu gdzie nie będzie miał towarzystwa

A no właśnie u mnie było rodzeństwo, nie dołączałam do nich nowych samców, pewnie dlatego żyli w zgodzie.

Śliczny mysz
Miałam myszki parę lat temu, 4 dziewczynki Niestety z zoologa, więc męczyłam się niesamowicie z oswajaniem ale po jakimś czasie cierpliwość dała zamierzone efekty. Jednakże bez dwóch zdań wolę szczurki

Jaki przesłodki myszorek ....szkoda ,że nie ma ogonka . ahh te sklepy zoologiczne ..

Aferson pisze:A no właśnie u mnie było rodzeństwo, nie dołączałam do nich nowych samców, pewnie dlatego żyli w zgodzie.

dokładnie on własnie przez sklepowe łączenie otarł się o śmierć, a inne myszorki zmarły ;x

wczoraj Azorek odszedł za TM. był już starym myszkiem z przerzedzonym futerkiem. wydaje mi się, że był na prawdę wiekowy. przez te ostatnie dni znacznie się zmienił, chętnie siedział na ramieniu, na które sam starał się wychodzić i domagał się wyciągania z klatki. szczerze mówiąc nie jest mi tak przykro jak przy odejściu innych zwierzaków, bo mały odszedł tak spokojnie, po cichutku. i był już chyba od dawna do tego przygotowany. leć maleńki, przynajmniej te ostatnie miesiące miałeś dobre, we własnej klatce i z własną miseczką [*]

Zoologi są straszne...
Leć Azorek [*]

Zasnął w dobrym domku..

Strasznie mi przykro.
Dobrze że miał długie mysie życie, i jego ostatni okres szczęśliwy, w mysim raju.

[*] Mnie też jest bardzo przykro...

['] bidny

moja koleżanka miała mysz która miała 2 lata

Jak Aluś, tylko mniejszy .