szczury.org

ważne że tea ma się lepiej. dziś nawet zeżarła pół hamaczka. zrobiła sobie dziurę i wlazła do środka. swoją drogą dziwnego tego weta mam. pieniędzy nie chce brać

nie chcąc zaśmiecać wątku o katarze, piszę tu. martwi mnie to jak tea schudła. praktycznie nic nie je. zje czasem dropsa, chrupie bułkę. nawet saszetki nie rusza! zdeterminowana postanowiłam nakarmić ją siłą bo mi się zagłodzi na śmierć. wciskałam jej pod ząbki kaszę manną. po chwili sama zaczęła jeść ale to też nie było zbyt wiele. liznęła kilka razy miód. jutro startujemy z kurczakiem. nie wiem co jeszcze mogę zrobić. przy milce to takie maleństwo, a chude!

kup jej nutridrinka (w aptece)

leczysz ją dalej?

Racja, i podziel go sobie np. w woreczku na lód, wsadź do zamrażalnika i odmrażaj potrzebną porcję - w ten sposób Nutri Ci się nie zepsuje zanim go zużyjesz. Tylko dbaj, by przy podawaniu nie był zimny

dziś pobiegnę po nutridrinka. zjadła na śniadanie 2 jogurtowe dropsy, kawałek serka i kulkę suchej kociej karmy. stygną jajka na twardo

ale co najważniejsze - pójdź z nią do weta znającego się na szczurasach (o ile poprzedni wet zakończył leczenie)
jak masz możliwość to wpisz tu nazwy leków, które podawał maleńkiej

na razie tomek podaje jej Enrobioflox. oddycha o wiele lepiej. karmienie nutri na siłę przynosi efekty. podałam jej dziś 3 dawki po 1,5ml. zjadła też dropsa i plasterek ogórka. wcześniej nie chciała patrzeć na jedzenie. a! i łyżeczkę bobovity zmieszanej z nutri. oczy ma zupełnie inne. wcześniej były przymknięte a teraz znowu takie lekko wytrzeszczone. śmiało wspina się po mnie i ogólnie zrobiła się ruchliwsza. myślę że zostanę przy tym leczeniu a weta zmienię gdy się pogorszy bo na razie idziemy ładnie do przodu

Ja swoim wacikom jeszce wciskałem biszkopta umaczanego w nutri. I oczywiscie nutri+ kaszka bobovita. Łatwiej dawkowac do pyszczka, bo nie ścieka. Niech wcina tego jak najwięcej.

dziś już ładnie sama zjadła whiskas junior i piła z poidełka ciepły nutri wróciły jej siły. jest żywa. nawet się teraz biją i tylko pisk idzie

tea jest zdrowiutka ładnie przybrała na wadze. obie z siostrą zaczęły chodzić na wybiegach samodzielnie. rosną jak na drożdżach. milka jest zdecydowanie większa. to jak rosną, najlepiej widać gdy chodzą po klawiaturze. nareszcie są w stanie coś napisać bo są dostatecznie ciężkie nauczyły się z łóżka wskakiwać na biurko( skaczą, łapią się blatu i podciągają) z biurka na oparcie krzesła w kształcie półkola, i znowu na łóżko. że one z tego oparcia nie spadają ------------------

KITEgirl pisze: ------------------

to napisała milka

To super wieści Pozdrów dziewczynki od nas, może niedługo same zaczną pisać posty w tym temacie

cieszę się bardzo że malucha już zdrowa
niech Ci tam rosną tłuścioszki kochane <3

milka


tea

Piękne dziewczynki - jak tatuś, którego mam u siebie.
Dobrze, że wyszły na prostą teraz tylko niech ładnie rosną, a gwarantuję, że będą duuuuże. ;P