szczury.org

Niee wiem, ale wszystkie szczury jakie mam a mam ich w tej chwili 12 mają takie plamki...

Słuchajcie - ja tą informację że to są całkowicie naturalne i normalne plamki nie wzielam z kosmosu lecz rozmawiałam o tym z weterynarzem. Gdy szczuras dorośleje zmienia mu się ogonek.. ząbki zresztą też. Pewnie zauważyliście że szczurzaki mają żółto -pomarańczowe ząbki.. to też normalne.
Wracając jednak do zmian skórnych - czasem zdarza się też tak, że na starość szczurasom ma na całej skórze pomarańczowe plamki..coś takiego jak niektórzy starsi ludzie mają na dłoniach - ale to tylko na starość.

co do takich pomaranczowych plamek na pleckach, to chce tylo przypomniec, ze to zdarza sie u samcow... pomaranczowy tlusty osad na grzbiecie jest oznaka wysokiego poziomu testosteronu... to rodzaj substancji zapachowej, ktora samiec zostawia na roznych przedmiotach, kiedy sie o nie ociera (szczegolnie kiedy jest wsciekly, jezy futerko i ociera sie boczkiem o wszystko dookola )...

Bandyta ma cos takiego... ten "osad" tworzy prege na pleckach... nawet tego nie zauwazylam dopuki Mathy mi nie pokazala :lol:

Plamy na ogonie TO BRAK WITAMINY A ( dr.Milena Wojtyś poradziła). Podaje się pól kapsółki ludzkiej , drugie pół może zjeść opiekun . Szczurek powinien zlizać sam z palca kropelkę witaminy , jeśli nie to wymieszać z ulubionym jedzonkiem. Moja jadła ze szpinakiem , w mleku. Tylko szpinaku mało trza dać , aby szczurek chwycił całą porcję . Lub coś innego.
PONADTO: można ogonek smarować maścią z wit.A , normalnie w Aptece jest. Ale jak jest duży niedobór to sama maść niewystarczy. Najlepiej to i to , przynajmniej na początku żeby nie przedobrzyć! powodzenia

dobrze wiedziec, moja tez ba takie plameczki i nie zeszly jej a probowalam roznych diet

Hii.. moja Dzidzi tez ma taki problem.. poczatkowo myslalem (az do teraz az przeczytralem tego posta.. ) ze po prostu Dzidzi ma brudny ogonek probowalem umyc delikanie ogona jakis czas temu ale nie schodzilo.. wiec stwierdzilem ze taka uroda mojej Pani )

jak plamy sa rude, to moze jej brakowac witaminy A, poczytaj caly ten temat

Weterynarz powiedział mi z to z braku witaminy A. Kazał kupic zwykla masc w aptece z witamina A. Mnie ona kosztowala 2 zł. Wystarczy wcierać szczurowi masc w ogon codziennie lub dwa razy na dzien a po niedlugim czasie ogon i skora na grzbiecie powinna sie odbarwic z zoltych plam czy stropkow i przybrac zdrowy wyglad.

kurczę, dziwne. moje szczury jedzą dużo warzyw i owoców, dużo marchwi, bo bardzo lubią, oprócz tego dostają vibovit, a plameczki im się robią. i też się dowiedziałam, że po prostu ogon zmienia kolor. te plamy nie są ciemne, tylko takie beżowawe, mają to wszystkie moje szczurki i poprzednia też miała... nawet na zdjęciach szczurów forumowych ogonki dorosłe mają inny kolor niż ogonki małe. nie chciałabym przefaszerować szczurów syntetycznymi witaminami tylko dlatego, że mają nieco inne ogony niż w dzieciństwie...
czy ktoś doświadczony mógłby się wypowiedzieć - tak albo nie? leczyć czy olać?

tak... te ogony były brudne. dziś umyłam i znów są różowe

Z ta mascia to uwazalabym.
Oczywiscie popieram i przy czyszczeniu ogonkow bardzo dobrze sprawdza sie masc z witamina A+E, nalezy wsmarowac i po kilku minutach zmyc ciepla woda lub mokra szmatka. Ale trzeba uwazac, bo witaminy to nie woda i moga byc trujace. Na pewno nie popieram zostawiania masci na ogonku, bo szczur moze ja zlizac.

Hmm... u mnie wystarczy dać tydzień bez szorowania ogonka to u Asty [najwięszy brudas] już pojawiają się takie przebarwienia... więc może to zależy od szczurka? Bo Noname musi też mieć ogonek czyszczony raz na czas... Dodam jeszcze, że Noname to albinosek [ogon czyszczony ok. raz na miesiąc z drobnych plamek], a Asta to beige [ogon czyszczony co 3-4 dni z drobnych plamek]...

ja tam przemywam wacikiem i jest bardzo czyściutki

ja swoim takze przemywam ale sie stresują, nie za bardzo lubią kąpiele ; )