Strona 2 z 12

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

: czw mar 17, 2011 11:44 pm
autor: Claudia
Przyznam, że szczurka kupiłam w zoologu, ale to 2 lata temu i było z nim ok. Jak już mówiłam strupki się pojawiły kilka miesięcy temu. W takim razie zaraz po weekendzie pójdę do weta, jutro od rana do wieczora niestety na uczelni. Jeszcze raz serdecznie dziękuję za pomoc.

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

: czw mar 17, 2011 11:50 pm
autor: Paul_Julian
Z tym zoologiem, to mi chodzilo o to, że szczurki ze sklepu sprzedawane jako zdrowe, bardzo często własnie tak wyglądają :(
Weź od razu obydwa zwierzaczki. Nawet taki osiedlowy wet ma u siebie ivermektynę albo insectin. Moze uda Ci sie w sobotę ?
Dobrze by było na razie dać szczurkom same ręczniczki papierowe i nie dawać białka ( twarożek, żółty ser, jajko). Bialko powinno się dawać rzadko ( np. kawałek co tydzień) , ale w takim przypadku chyba lepiej ograniczyć wszystko, co może dodatkowo zaszkodzić.
Napisz koniecznie, co słychać u ogonów.

Re: Strupki, dziwne rany

: sob mar 19, 2011 1:25 pm
autor: Claudia
Właśnie wróciłam od weta ;/ Powiedzcie mi proszę ile kosztuje cała ta zeskroblina i badanie na świeżby,pasożyty i inne te cholerstwa?
Co do lekarza,spsikał mi szczura jakimś aerozolem, którym spsikiwał stoły po zwierzęcych pacjętach. Mówił, że to odgrzybiacz,działa na świeżb, itp. Zapłaciłam za to 8zł. Potem wcisnął mi koci żwirek i kazał najpierw odstawić trociny, dopiero za 2-3tygodnie przyjść do kontroli. Na dobrą sprawę on nawet nie obejrzał ogonka, tylko jego asystentka miała okazję go zobaczyć, bo go spryskiwała tym odgrzybiaczem i wcierała,a jej komentarz na widok ran był następujący:"nieźle się drapie"
Ja już nie wiem sama.... Usiłowałam mu powiedzieć o leku, o którym piszecie, o ivemektrynie, tylko zapomniałam jak ten lek się nazywa i zaczełam mu opisywać na co jest i strzelać nazwami : iwametryna,iwemetryna. Powinien chyba skojarzyć no nie?! :-\ A on mówił,że nie wie o czym mówie,że nie zna takiego leku. Ehhh w dupe :'( :'(

Re: Strupki, dziwne rany

: sob mar 19, 2011 1:28 pm
autor: noovaa
Ja również zapomniałam nazwy i po pierwszym słowie lekarz wiedział o co mi chodzi.

Odgrzybiacz na pasożyty ? Nie znam się na tym, ale sceptycznie na to patrzę... choć z trocinami powiedział Ci dobrze.

Re: Strupki, dziwne rany

: sob mar 19, 2011 1:43 pm
autor: Claudia
Tak wiem,że z trocinami mówił dobrze, sama od początku pisałam o odstawieniu i ew. późniejszej wizycie u weta. Co do odgrzybiacza, no aerozol do dezynfekcji stołów. Lekarz powiedział, że działa on bakteriobójczo, grzybobójczo, na te wszystkie świerzby i pasożyty.

Re: Strupki, dziwne rany

: sob mar 19, 2011 2:02 pm
autor: Paul_Julian
W sprayu jest Insektin. Ale to lek, nie sadzę , żeby ktos "marnował" lek, jesli do dezynfekcji są inne środki.
Oczywiście, ze taki preparat może zlikwidowac świerzb, tylko nie służy do pryskania na ogony. Chyba, ze ten lekarz uzywał Insektinu na stoły O_O Oby tak było.
I nie obejrzał w ogóle szczura.
Nie masz tam kogoś bardziej kompetentnego? to chyba jakiś konował.... masz może możliwośc do niego zadzwonić , żeby podał nazwę tego środka ?

Za wymaz w laboratorium płaci sie ok 30-40 zł, zeskrobina na pewno jest tańsza. Tylko nie rób u tego lekarza ...

Re: Strupki, dziwne rany

: sob mar 19, 2011 2:16 pm
autor: Claudia
On mi zawołał 200zł za to badanie:zeskrobline i jej przebadanie. Mnie niestety, ale nie stać na taki wydatek jednorazowo. Jak już to w ostateczności,jak nie pomoże zmiana ściółki i ivemektryna. Oczywiście, że pójdę do innego weta, ale to dopiero za jakiś czas. Muże uzbierać pieniążki na wizyte.

Re: Strupki, dziwne rany

: sob mar 19, 2011 2:20 pm
autor: Paul_Julian
200 zł ? Chyba żartuje.....
Sama ivermektyna u weta bedzie kosztowała kilka zlotych, może ktoś zna lepszego w Twoim miescie?

Re: Strupki, dziwne rany

: sob mar 19, 2011 2:26 pm
autor: noovaa
Możesz iść bez szczurka i poprosić o lek. Z tym że w bardziej zaawansowanym stadium lepiej podać w zastrzyku.

Re: Strupki, dziwne rany

: sob mar 19, 2011 3:45 pm
autor: Claudia
No właśnie wszyscy weterynarze w moim mieście, to naciągacze :-\ Moje miasto nie jest duże, a co za tym idzie kazdy weterynarz z 1pacjenta chce wycisnąć jak najwięcej pieniędzy. A ceny mają jak widać ogromne. Oczywiście pójde do innego weta, powiem od razu co chce, naściemniam jesli nie beda mi chcieli sprzedać tego leku, albo wcinać będą zbędne pigułki jak zawsze ^-^

Re: Strupki, dziwne rany

: ndz mar 20, 2011 9:05 am
autor: unipaks
200zł?! :-X
za wzięcie zeskrobiny i zbadanie jej pod mikroskopem płaciłam grosze, możliwe że gdyby to była pierwsza wizyta i badanie u nowego weta, byłoby więcej, ale i tak nie powinno to być dużo :P
Szkoda, że nie dał biedakowi od razu środka przeciwświądowego, żeby zniwelować swędzenie do minimum i pozwolić się rankom goić - ale może lepiej bedzie jak poda to inny wet, bo to spryskanie szczurka preparatem odkażającym stoły mocno mi się nie podoba... :-\
Jesli kompetencja weta budzi wątpliwości, to po wyłuszczeniu problemu i obejrzeniu szczurka pierwsza pytaj, co lekarz o tym myśli i co ma do zaproponowania - powinien podać konkrety jeśli chodzi o objawy choroby oraz działanie leku, zwłaszcza czy jest dopuszczalny dla naszych ogonków. Zwracaj też baczną uwagę na to, czy przed obejrzeniem Twojego pupila umył ręce ( nie mydłem w kostce!), czy wyciera je w reczniki jednorazowe ( a nie w w zwykły ), skąd wyjmuje narzędzia oraz gdzie je wkłada i czy po poprzednim pacjencie umyto stół
Zawsze śmiało proś o podawanie nazwy każdego środka, leku, dawkę itp i zapisuj to sobie - przydają się na późniejsze wizyty także w innych lecznicach .
Mam nadzieję, że ta substancja nie zaszkodzi ogonkowi, ale na Twoim miejscu wolałabym wybrać się ze szczurkiem do innej miejscowości - sprawdź najlepszych dla szczurków w najbliższej okolicy
Zdrówka szczurkowi życzę! :)

Re: Strupki, dziwne rany

: pn mar 21, 2011 3:11 pm
autor: Paul_Julian
Claudia,bylem dzis u mojego weta i pytalem o Twój przypadek. Powiedzial,zebys zrobila u kogos innego koniecznie zeskrobine-koszt max.45zl. I że to raczej nie swierzb,bo bylby straszny świąd, nawet prowadzący do samookaleczeń.I byłyby zajęte uszy. Byc moze to jakies zapalenie skóry, alergia,zap.mieszka włosowego.
Preparatów do dezynfekcji niszczacych swierzb jest troche,ale nie są na szczury.

Re: Strupki, dziwne rany

: czw mar 24, 2011 6:18 pm
autor: Claudia
Jesteśmy już kilka dni po zmianie ściółki i wizycie u tego "weta". Strupki o dziwo się zagajają, nie ma nowych,skóra dookoła ran jest normalnego koloru,brak zaognień,skóra nie wygląda już na podrażnioną. Zobaczymy czy poprawa utrzyma się na dłużej, czy może to tylko chwilowe.

Re: Strupki, dziwne rany

: czw mar 24, 2011 11:27 pm
autor: Agus84
Witam
Mam podobny problem z moim szczurkiem, ma identyczne strupki, byłam z nim u weterynarza, oddawałam zeskrobiny do analizy, okazało się że to gronkowiec skórny. Lekarz podawał enrofloksacynę w zastrzykach, pomagało na jakiś czas, ale problem ciągle powraca, fakt szczurek do tej pory miał trociny jako ściółkę, niedawno zamieniłam mu na ligninę, zobaczymy, aha ostatnio zobaczyłam że tych strupów ma na prawdę sporo więc znów poszłam do weta, powiedział, że na razie nie będzie dawał mu zastrzyku, zalecił zastosować "Dexapolcort", który działą antyalergicznie i przeciwzapalnie, ale szczurek nie da mi się pryskać, ostatnio trochę spuchł mu lewy policzek, może to od podcinania zębów, bo urosły mu strasznie długie, sama nie wiem już co robić aerozol jak na razie nie pomaga... stosuję go od kilku dni a szczuras ciągle się drapie, ja już nie wiem co może być tego przyczyną:(( pomóżcie:(

Re: Strupki, dziwne rany

: pt mar 25, 2011 12:12 pm
autor: nausicaa
a to na pewno nie pasożyty? albo przebiałczenie? może alergia na coś w jedzonku?

a możesz zrobić zdjęcie tego policzka spuchniętego? miałam u Plamy podobny przypadek (ale pod pysiem była gula) i jeśli zęby są podcinane, to nie powinno być opuchlizny pyszczka. my wtedy stawialiśmy na zapchaną śliniankę i gromadził się płyn lub ropień lub guz. usg pokazało płyn, zdecydowałam się na zwykłe przebicie, płyn wypłynął (raczej to była ślina), zostało otorbienie, które się wchłonęło. ewentualnie szczurowi mogło się np ziarenko wbić w dziąsło i puchnie