Strona 2 z 21

argh, precz od ust!

: wt cze 15, 2004 4:47 pm
autor: Eruntale
nie mam pojęcia czemu, ale Dżuma za główny cel swoich ataków obrała moje usta :shock: co jej odstrzeliło?jedzenie to samo, picia w bród, kostka wapienna dumnie wisi w klatce....więc co ona, do stu rogatych diabłow chce od moich warg?!nic tylko liże i za chiny ludowe z przyległościami ne da się jej odgonić... :oops:

argh, precz od ust!

: wt cze 15, 2004 5:05 pm
autor: Mortal
mój Mrożek robi podobnie ale tylko kiedy chce mu sie pić. Spóbuj dmuchnąć jej w nosek one tego nie lubią może sie oduczy

argh, precz od ust!

: wt cze 15, 2004 5:06 pm
autor: KIRA ÂŁOBUZ
Moze brakuje jej soli mineralnych?

argh, precz od ust!

: wt cze 15, 2004 5:27 pm
autor: krwiopij
moja kida robi tak samo... :lol: nie zawsze, ale kiedy jadlam cos, co ona uznaje za smaczne... pozwalam jej na to, bo zupelnie mi nie przeszkadza, a nie jadem przeciez niczego, co mogloby jej zaszkodzic... skubana taka mloda, a caluje lepiej niz niejeden facet... ;) :lol:

argh, precz od ust!

: wt cze 15, 2004 5:30 pm
autor: Wadera
No to macie dobrze. Moje paskudy od azu pchaja lapska i pazurami staraja sie otworzyc usta :) A po jedzonku to juz nie ma mocnych :)

argh, precz od ust!

: wt cze 15, 2004 5:39 pm
autor: Ania
u nas wszystkie tak robią. To normalne.

argh, precz od ust!

: wt cze 15, 2004 5:41 pm
autor: IVA
W ślinie dorosłego osobnika w szczurzym stadzie (czytaj matki) znajdują się ciała odpornościowe. Nawet jeżeli szczurek wyglada zdrowo moze występowac niewielkie osłabienie, dla nas niezauważalne ale jego instynkt podpowiada mu jak zwiększyć swoją odporność, dlatego często nachalnie odciągają łapkami usta i zlizują ślinę.
Zaznaczm, że nie dotyczy to tych, które kradną z ust opiekuna jedzenie. Te po prostu pokazują, że są ważniejsze i silniejsze niż Wy. :D Przecież w stadzie też zabiera się jedzenie słabszemu szczurowi.

argh, precz od ust!

: wt cze 15, 2004 6:22 pm
autor: jokada
ja to mam faceta który tak robi :lol:
znaczy sie Olafcia :D
(dobrz że mój ludzki facet tego nie widzi, bo by stwierdził że jestem obrzydliwa i że więcej mnie nie pocałuje)

argh, precz od ust!

: wt cze 15, 2004 8:53 pm
autor: lajla
hehe u mnie Floyd tak robi ale jak byl mniejszy lizal wiecej w ogole w tedy doslownie cala mnie oblizwyal brzuch dekold ramiona szyje (nie powiem zeby bylo nieprzyjemnie ;P )

ale moje kolezanki sie nabijaja ze caluje sie ze szczurem jezyczkiem ;) choc same jak do mnie przychodza podkladaja mu sowje ustka a mnie zazdrsc chwyta ;)

argh, precz od ust!

: wt cze 15, 2004 11:17 pm
autor: Zuszka
a moj szczurasek robi dokladnie tak samo... Czasem boje sie ze zaraz ugryzie albo co... :P ale jeszcze nigdy tego nie zrobil :] Mysleze znaczy to ze albo mu sie chce pic, albo czuje cos co niedawno jadlam a co wyglada smakowicie :) ALbo po prostu tak mnie lubi,.... hyhyhy :D :D

argh, precz od ust!

: śr cze 16, 2004 12:57 am
autor: ESTI
Tiaaa...
U mnie to moje dziewczyny to uwielbiają i kiedyś miały pełny dostęp do moich ust, niestety Mika zaczęła być bardzo natarczywa i po kilku razach jak się wbiła pazurami, aż do krwi, prawie nie daję już jej mi dawać "buziaczków". :roll:
Kiki jest bardziej delikatna, ale też czasami ma odchyłki.

Tak to jest z Tymi naszymi maluszkami. :wink:

argh, precz od ust!

: pt cze 18, 2004 10:24 am
autor: bazik
Didi "całuje" mnie często. Oczywiście wolę faceta, ale niech sobie szczurek też pocałuje:) a co! :):):)

argh, precz od ust!

: sob cze 19, 2004 12:02 pm
autor: mrylka
Oj Misza to uwielbia a ja jej nie przeszkadzam bo nie mam nic przeciwko. Dobrze że rodzice tego nie widzą :P

argh, precz od ust!

: pn cze 21, 2004 3:13 pm
autor: Gracja
buehehe... zwierzenia... moj Ziomeczek raz o maly wlos nie poranil mi ust tymi pazurami... Ozzy ma jeszcze umiar, ale dla Ziomka moje usta sa jak narkotyk ;D a zreszta... jesli Ziomek pozwala mi calować go po pyszczku, to czemu mialabym mu zabronic lizac moje usta? ;)