szczury.org

nadalnie ma;( tagiego stresa niemialam nawet przed matura ani w trakcie sesji najgorszejest to ze tak naprawde nie wiem gdzie jej szukacmozebyc wszedzie a jesli cos jej sie stalo;(

Daj jej trochę czasu, nawet więcej niż trochę. Cierpliwości..

mini pisze:Daj jej trochę czasu, nawet więcej niż trochę. Cierpliwości..

tak tylko ja jutro albo pojutrze musze wracac do Berlina i nie zostawie jej tu bo zwariuje to byla moje kochana scurasia ;(

Najwazniejsze to ją zlokalizować. Usiądź w ciszy i sluchaj, gdzie jest, pewnie bedziesz musiała zarwac noc. Nie ma rady. Oby sie znalazła, rodzice pewnie nie zgodzą sie wrócić pózniej.

Paul_Julian pisze:Najwazniejsze to ją zlokalizować. Usiądź w ciszy i sluchaj, gdzie jest, pewnie bedziesz musiała zarwac noc. Nie ma rady. Oby sie znalazła, rodzice pewnie nie zgodzą sie wrócić pózniej.

wydaje mi sie ze ja slyszalam juz 2 razy w jednym pokoju moj tata mieszka w bialystoku wiec na dobra sprawe ma kto sie nia zajac ale ja nie bede jezdzic co tydzien albo mniej do polski bo musze pracowac

jeżeli wiesz w którym pomieszczeniu jest, staraj się je odizolować od pozostałych. potem możesz podzielić pokój np stawiając mur z książek tak aby nie biegała od mebla do mebla

pozatym zarwanie nocy to pikus najwazniejsze zeby ogon sie znalazl

KITEgirl pisze:jeżeli wiesz w którym pomieszczeniu jest, staraj się je odizolować od pozostałych. potem możesz podzielić pokój np stawiając mur z książek tak aby nie biegała od mebla do mebla

tu moze byc problem dom jest po remoncie i zostaly dziury w ktorych zmiesci sie szczur przy rurach od centralnego ktorych nie mam za bardzo jak zatkac

slyszalam ja na 100% jest w jednym z 2 pomieszczen reszte jej odcielam teraz czekam w klatce czeka na nia kilka dobrych rzeczy a ja zastygam przy klatce oby sie udalo

najgorsze jest to ze slysze te moje lapki i nic nie moge zrobic;(

Szukaj, gdzie może być w tym pomieszczeniu. Połóż sie na podlodze, przygaś lampę. Najczęsciej gdzieś tupią pod szafą. Jak zamkniesz oczy możesz wtedy lepiej slyszęć, i nic Cie nie rozprasza.

wiem gdzie jest ale zadnymi sposobami nie moge jej wyciagnac z tamtad ani jej nie widze ale widzialam jak tam wchodzila modle sie tylko zeby wyszla

Wyjdzie ... na pewno ...

Skoro tam jest, to czekaj ta,m. A gdzie wlazła ?

noovaa pisze:Wyjdzie ... na pewno ...

boje sie ze jednak moge jej dlugo niezobaczyc okazalo sie ze tam gdzie wlazla to dziura po rurach od starego ogrzewania i nawet sam ojciec nie wie gdzie tak naprawde prowadza zrobilam jej tor ze od "wyjscia" ma bezposrednio droge do klatki pelnej smakolykow i swierzej wody wiec moze sie jednak skusi ale trace nadzieje ... ;(