Tak, jeszcze jak coś przeskrobią to patrzą takimi niewinnymi, słodkimi oczkami i zdaje się jakby mówiły: 'no przecież to nie ja, chyba jednak ty nie mogłaś się oprzeć tej przepysznej gąbce, przecież my jesteśmy taaaaacy grzeczni, kochani i w ogóle najlepsi'
Ja na swoje wołam przeróżnie, wystarczy, że przyjdzie mi coś na myśl, albo zaczynam mimowolnie przekręcać imiona
Jak się ma to się wietrzy
