Strona 2 z 3

Re: Doradźcie mi operować czy nie???

: pt cze 10, 2011 9:43 am
autor: nausicaa
chyba na takiego szczurka ważącego 220g dawałam 1/8 tabletki? nie pamiętam teraz, sprawdzę, jak wrócę z pracy. melatonina jest w tabletkach, także dopyszcznie.

w ulotce o bezpieczeństwie leku muszą wrzucić wszystkie działania niepożądane, nawet takie które nie do końca mogą być związane z lekiem, no i takie mega rzadkie też (wiem, bo akurat mam pracę z tym związaną). także nie trzeba się przerażać tym, co tam jest powypisywane, bo muszą wrzucić wszystko. ja stosowałam u swoich szczurów tamo, ale niestety nie działał:( sekcji nie robiłam, więc nie wiem, czy miały jakieś guzy oprócz tego. ale te nasze szczury z wsobnego chowu mogą mieć guzy wewnętrzne nie tylko spowodowane tamo, tylko samą genetyką, więc ciężko powiedzieć. poza tym, jeśli szczurka jest starsza (ok 1,5 roku), to zanim jakiś inny guz się rozwinie, to niestety i tak umrze (wiem, brzmi to drastycznie, ale i tak można na to patrzeć).
jest szansa, że jeśli tamo będziesz podawać krótko, to nie będzie od razu tych efektów ubocznych.

a propos enro i doksy. opracowaliśmy terapię lekami na takie przewlekłe zap. płuc z moimi wetami. też najpierw dostawały enro i sie zdziwiłam, że znów to mi wet daje, skoro nie pomaga. ale bardzo ważne tutaj było dawkowanie- maksymalne dawki 2 razy dziennie i te główne objawy przeszły, chociaż oczywiście niedoleczone przez poprzednią właścicielkę zap.płuc dawało się we znaki, ale szczurki mogły jakoś funkcjonować. teraz te same labiki dostały gentamycynę, bo bałam się, że znów będzie to samo, co u tamtych i na razie jest dobrze.

ale ona miała w ogóle zajęte płucka? bo kurcze ten steryd to jest takie przedłużanie życia na siłę, przynajmniej ja tak zawsze uważałam (to nie przytyk do Ciebie znów, tylko taka uwaga, bo nie znam dokładnej historii choroby, więc pytam:)

Re: Doradźcie mi operować czy nie???

: pt cze 10, 2011 12:08 pm
autor: Moni137
Dzwoniłam do warszawy, powiedziano mi tam, ze tamoksifen nie bedzie skuteczny i ze lepiej podac lucrin, ktory jest strasznie drogi, a w necie jest napisane w ulotce, ze dziala na guzy prostaty i miesniaki maciy, nie ma nic o gruczolach mlekowych.....
sama juz nie wiem

Re: Doradźcie mi operować czy nie???

: pt cze 10, 2011 12:22 pm
autor: nausicaa
http://www.doz.pl/leki/p40-Lucrin_Depot

ale tu np piszą, że też na raka piersi u kobiet po menopauzie. poza tym czasem lekarze dają czasem leki we wskazaniach innych niż te w ulotce, bo wiedzą, że działają w praktyce klinicznej

Re: Doradźcie mi operować czy nie???

: pt cze 10, 2011 12:30 pm
autor: Moni137
Własnie zobaczylam slady od podrapania pazurem na skórze guza...... :( Styrasznie sie denerwuje nie wiem co robic musze dzial;ac juz. W tym tygodniu nie bede w stanie pojechac do warszawy, boje sie domiesniowego, boje sie tez ze sobie rozerwie tego guza....

A nawet jakbym skombinowala tamoksifen czy lucrin, to jej to chyba nie pomoze w ciagu kilku dni prawda??

A czy to prawda, ze po tamoksifenie nie mozna operowac 2 tygodnie?? Jak tak to czemu wiecie moze??

:(

Re: Doradźcie mi operować czy nie???

: pt cze 10, 2011 1:23 pm
autor: nausicaa
tak, tamoksifen pomoże dopiero za jakiś czas, o ile w ogóle. no i jeśli guz jest duży, a szczurek suwa nim po podłodze, to może rzeczywiście pęknąć (tego akurat pewna nie jestem, bo tak mi mówiła wetka, która średnio się znała...)

i zdaje się, że masz rację, że powinna byc przerwa między operacją a podawaniem tamoksifenu. dlatego, że on zmniejsza krzepliwość krwi, a to bardzo niebezpieczne przy operacjach. jeszcze to sprawdzę, bo to było dawno temu, kiedy Duża dostawała tamo, a potem miała operację i się nie wybudziła

Re: Doradźcie mi operować czy nie???

: pt cze 10, 2011 1:36 pm
autor: Moni137
Dzieki bardzo nausicaa to mi duzo rozjasniło. Nie ma pewnosci czy ten tamoksifen zadziala a moze byc sytuacja, ze trzeba bedzie operowac natchmiast. Zrobie jeszcze dzisiaj RTG i pojade do chirurga u mnie u ktorego zawsze operuje, zeby ocenil jej szanse.

Re: Doradźcie mi operować czy nie???

: pt cze 10, 2011 1:49 pm
autor: nausicaa
http://ratguide.com/meds/chemotherapy/tamoxifen.php

tak, na pewno tamo zmniejsza krzepliwość. nie wiem, jak lupron.

Re: Doradźcie mi operować czy nie???

: pt cze 10, 2011 2:49 pm
autor: Moni137
Ok dzieki za info:) A co do tego co napisalas wczesniej to nie wiem czemu, ale dopiero teraz przeczytałam - zmnian w plucach nie bylo ani na 1 ani na 2 zdjeciu - zero cech zapalenia. Tylko obrzek płuc lub niewiadomo czego. Osłuchowo bylo słychac wodę w płucach. A co do tego przedłużania życia to nie przedłużam jej zycia na siłe poprosu przedłużam. Przedłuzanie na siłe - przynajmniej mnie sie tak wydaje jest wtedy jak zwierze sie meczy a jest podtrzymywane przy zyciu po to, zeby tylko zyło. Ona sie nie meczy nie ma dusznosci jest wesoła, biega, ma ogromny apetyt i mysle, ze ona naprawde bardzo chce zyc, a ja jej to staram sie umozliwic, bo mam na to srodki i ochote. Cieszy mnie to ze dawali jej kilka dni zycia i smierc w meczarniach podczas duszenia sie lub mozliwosc uspienia, a jednak przezyła i miewa sie dobrze. :)
Nie chce tylko, zeby ja ten guz wykonczyl. Wiem, ze kiedys nadejdzie jej koniec ale jeszcze nie teraz....

Re: Doradźcie mi operować czy nie???

: pt cze 10, 2011 4:09 pm
autor: Paul_Julian
Mozna jescze spróbowac dac Biseptol. U mojej szczurki sie sprawdziło i zmniejszylo nieoperacyjny guz. Tu rozmawialiśmy o tym http://szczury.org/viewtopic.php?p=767405#p767405 i Nausicaa znalazla ciekawy artykuł.

Oczywiście, guz nie zniknie, ale może uda sie go zahamować, rozbić ? Nawet mocne zmniejszenie to jest plus , bo nei będzie przeszkadzać w chodzeniu.
Skoro już tyle róznych rzeczy przerabialiście, to myślę , ze warto spróbować.

Re: Doradźcie mi operować czy nie???

: pt cze 10, 2011 9:44 pm
autor: Niamey
lucrin jak najbardziej działa na guzy gruczołu mlecznego.

Re: Doradźcie mi operować czy nie???

: czw lip 21, 2011 10:11 pm
autor: Szczur_Albinos
Hej.
Czytałam Twój problem ze szczurkiem. I mam dokładnie tak samo. Moja szczurzyca ma guza wielkości piłki do tenisa :( Byłam z nią u weta i powiedział,że spróbuje operować tylko jest niestety ryzyko,że może nie przeżyć operacji albo będzie miała znowu to samo co teraz ma. Dodam,że normalnie się zachowuje,skacze,je,pije i śpi. Guza zauważyłam gdzieś na początku kwietnia-maja tego roku (dokładnie nie pamiętam). I sama teraz nie wiem czy ją operować,bo boję się że nie przeżyje :(

Re: Doradźcie mi operować czy nie???

: pt lip 22, 2011 7:01 am
autor: nausicaa
jeśli szczurek jest starszy, to warto poszukać lecznicy, która ma narkozę wziewną. mniej obciąża organizm i duża szansa na wybudzenie. a taki guz jest już bardzo duży, nie robią się jakieś otarcia na skórze i odleżyny?

Re: Doradźcie mi operować czy nie???

: pt lip 22, 2011 10:49 am
autor: Szczur_Albinos
Otarcia się robią,ale szczurek jest młody ma rok tylko jest ryzyko,że może umrzeć w czasie operacji.

Re: Doradźcie mi operować czy nie???

: pt lip 22, 2011 11:46 am
autor: nausicaa
a skąd jesteś? znajdź dobrą lecznicę z narkozą wziewną i zobaczysz, co Ci powiedzą i w ogóle, w jakim jest stanie.

Re: Doradźcie mi operować czy nie???

: pt lip 22, 2011 12:12 pm
autor: Szczur_Albinos
Jestem ze szczecina. Byłam z nią u weta,ale powiedział tylko że warto spróbować operować ją ale jest ryzyko,że może umrzeć w czasie operacji albo po operacji jak przeżyje może mieć znowu guza.