Strona 2 z 42
Re: Moje zwierzątka
: ndz sie 21, 2011 8:00 pm
autor: madziastan
Kupiłam klatkę w Kakadu, jest dość wielka i nie mogę uwierzyć że po obliczeniu, ta klatka nadaje się na 3 szczury.
Rozmar klatki wys: 78cm, szer: 40, długość: 70.
Jutro odbiorę mamuśkę i córeczkę od Sysy z Warszawy, na razie nie wiem jak je nazwać
Oto klatka jeszcze w budowie:
Re: Moje zwierzątka
: pn sie 22, 2011 6:15 pm
autor: Sysa
Pisz jak maluchy! Łojesuuu, naprawdę cięzko było się z nimi rozstawać, ale wiem, ze trafiły w dobre ręce!
Re: Moje zwierzątka
: pn sie 22, 2011 6:35 pm
autor: valhalla
Oooo, mamusia i siostrzyczka mojego Glusia będą mieszkać w takiej ślicznej klatce? Nie mogę pokazać Gluchowi, bo pozazdrości
Re: Moje zwierzątka
: pn sie 22, 2011 7:19 pm
autor: madziastan
Hihi teraz siedzą w klatce (drzwiczki otwarte) i pozapoznają teren
Jest super jestem szczęśliwa
Zdjęcia wstawię jutro bo nie chcę ich straszyć pstrykaniem mojej lustrzanki.
Re: Moje zwierzątka
: wt sie 23, 2011 9:27 am
autor: madziastan
Siedzą na górze w koszyku i trochę boją się zejść na dół do miski z Ucztą.
Uwielbiają kawałki jabłka, jak dałam, jadły aż uszy trzęsły. Myślę, że panny mają trochę lęk wysokości, muszę trochę przerobić klatkę, aby była bezpieczna i żeby nie miały wrażenia wysokości
Zdjęcia na początek dnia:
Re: Moje zwierzątka
: wt sie 23, 2011 10:01 am
autor: valhalla
Ojejku... teraz widać, jaka ta mamusia malusieńka... dzieciaczki już ją chyba dogoniły
Chłopcy to na pewno
Śliczne dziewczyny, bardzo się cieszę, że je adoptowałaś
Pozdrów je od synka/ braciszka
Re: Moje zwierzątka
: wt sie 23, 2011 10:29 am
autor: Sysa
Jakie przytulone! U mnie siedzialy w niskiej klatce z jedną półką, więc to na pewno dla nich nowość. Ale na pewno się przyzwyczają
Jestem ciekawa czy córka przerośnie mamusię w końcu, już niewiele jej brakuje.
Re: Moje zwierzątka
: wt sie 23, 2011 11:36 am
autor: Venefico
Ale śliczne maluchy!
Re: Moje zwierzątka
: wt sie 23, 2011 1:00 pm
autor: madziastan
Dziękuje za miłe komentarze
Tak mamusia jest taka drobniutka, leciutka... Panny chodziły po pokoju pełne ciekawości i uwielbiają moje włosy!
Lubią zanurzać w moich włoskach i siedzieć na mnie
Klatka już prawie jest ulepszona przez mojego chłopaka, że mamusia już z łatwością schodzi z góry na dół przez koszyczki
Piją dużo wody. Blu (córeczka) siedziała na mojej torebce i myła swoje futerko
Już nie jest taka nieśmiała
Cały dzień spędzam z dziewczynkami.
Foty będą jak klatka będzie gotowa.
Re: Moje zwierzątka
: wt sie 23, 2011 3:12 pm
autor: Nakasha
Śliczne szczurzaste.
I to prawda, szczury są bardzo kontaktowe, a szynszyle zdecydowanie wolą siebie od zabaw z człowiekiem.
Re: Moje zwierzątka
: wt sie 23, 2011 6:06 pm
autor: madziastan
Klatka jest już gotowa. Strasznie się leniuchują dziewuszki
Mamusia wyciągała łapy w górę żeby ją wyciągnąć na wybieg, pobiegała, polizała moje rączki i migiem wróciła do klatki do swojej ukochanej koszyczki.
Oto zdjęcia:
Re: Moje zwierzątka
: wt sie 23, 2011 7:46 pm
autor: madziastan
Mamusia dostała rujkę. Myślałam że to coś poważnego, strasznie tak zmartwiło mnie to!
Teraz, gdy podeszłam do niej, wyciągnęła pyszczek do mnie, położyła główkę na kocyku i zasnęła. Jest słodka i kochana, nie chciałabym żeby coś im się stało. Mam nadzieję
W tym dniu jadły mieszankę Uczty Jr. Farmera i Versele-Lagę. Jeszcze dostały świeży kawałek jabłka i marchewki oraz z nich przecier. Strasznie im to smakowało szczególnie mamusi bo córeczce jakoś nie ciągnie do marchewki
Na zęby dostały wapienko, ale jakoś jej nie chcą więc dostały malutki kawałek makaronu spaghetti.
Re: Moje zwierzątka
: wt sie 23, 2011 8:40 pm
autor: Sysa
Cieszę się, że to tylko rujka jednak
I cieszę się, że sa rozpieszczane.
Re: Moje zwierzątka
: wt sie 23, 2011 8:43 pm
autor: madziastan
Mamusia jest teraz strasznie ożywiona, lata tu i tam, wkoło klatki i nad klatką, na mnie, na chłopaka, strasznie pobudzona jest że jejku
Dostały musli z jogurtem truskawkowym
Re: Moje zwierzątka
: śr sie 24, 2011 3:47 pm
autor: madziastan
Wprowadziłam małe zmiany w klatce, gdy zauważyłam jak panny próbują zanurzyć się pod kocyk. Pomyślałam, że im przyda się duży domek
W tym czasie panny pochodziły po pokoju szalejąc i odkrywając zakramarki
Mamusia domagała się zabawy i wchodzenia na ramiona. Lubią przychodzić do mnie na kolanka
Są bardzo grzeczne, nie gryzą kabli co mnie bardzo ucieszyło, ale nigdy o tym nie wiadomo
Mamusia już w końcu wychodziła na niższe piętro aż do podłogi. Córeczka trochę też ale nie miała odwagi.
Dziś dostały arbuz bez pestek, gruszkę i awokado. Uwielbiają je oprócz awokado. Mi też nie smakował.
Na obiad dostały trochę gerberka Pure z jarzyną i kurczakiem. Na podwieczorek/kolację dostaną ryż z startym jabłkiem lub gruszką.
na wybiegu
i w domku