szczury.org

Foch za mizianie? Pierwsze słyszę!
Kiedyś sprawdzałam ile ona tak może siedzieć na reku i mnie lizać, więc głaskałam ją aż jej się znudzi i co? Mnie znudziło się pierwszej:)
A najśmieszniejsze jest to, że im szybciej ją głaszcze to Ona szybciej mnie liże:)
Jest niesamowita:)

Jak coś trzeba to się po prostu pytaj, powiem Ci co i jak. Jak będę na miejscu to się umówimy i na żywo na pewno więcej Ci powiem niż przez forum, bo musiałabym cały dzień siedzieć i pisać tylko.
Pewnie, że można dawać gerberki. Wszystkie owocowe i mięsne, z rybami, kurczakiem, cielęciną, wołowiną... wszystko oprócz tych, które zawierają owoce cytrusowe, są one szkodliwe dla szczurów. Szkodliwe są też rzeczy przyprawiane, solone i słodzone, dlatego jak chcesz ugotować mięsko to lepiej kawałeczek piersi odkroić wrzucić do samej wody, niesolonej i ugotować... gotuje się niecałe pół godziny. W ogóle tutaj masz fajny temat, w pierwszym poście jest wszystko to co potrzeba na temat tego co można dawać i czego nie można: http://szczury.org/viewtopic.php?f=32&t=29332
A tutaj forumowicze chwalą się co zaserwowali w danym dniu swoim szczurom, można coś ściągnąć: http://szczury.org/viewtopic.php?f=32&t=15580
A teraz po obejrzeniu zdjęć nie wiem czy ona jest bareback czy capped a może possum? Ale za to wiem, że jest russian blue. Przynajmniej na zdjęciach tak wygląda. Zobacz tutaj są wzory umaszczeń, mnie to wygląda na niestandardowe bareback:
http://www.apiterra.pl/index.php/pl/catalog/102

mhym..mhym..
Jak kiedyś się obudzisz i jej nie będzie.. To nie myśl o mnie

No to teraz ja tym bardziej nie wiem, ale faktycznie najbardziej pasuje bareback...
No to teraz będziemy z Małpką sie karmiły;)

mini pisze:mhym..mhym..
Jak kiedyś się obudzisz i jej nie będzie.. To nie myśl o mnie

Dobrze, ze wejścia do mojego pokoju pilnują dwa moje brytany;)
Zanim byś doszła do klatki, to by Cie zalizały;)

Uwielbiam psy! Pochwal się nimi

http://negra.republika.pl/
Link do strony naszej hodowli. Trochę skiepszczona i zdjęcia nie wszytskie się ładują i w ogóle nie ma miniaturek, ale widać co nieco.

Niżej kilka zdjęć moich dziewczyn.
Ta siwa już nieco kobitka to Negrusia- 11 letnia championka.
A czarny szatański ryjek to Omena- 5 letnia córka Negrusi:)

Mamo..ale bym z nimi szalała!
jak kiedyś, będę mieć warunki na takiego piesiora to się zgłoszę :>

Jedynie mogę polecić dobre hodowle, bo moja Negrusia jest już na zasłużonej emeryturze a Omenka nie dorobiła się tylu tytułów i co za tym idzie nie wyrobiła sobie renomy, więc nie dopuszczaliśmy jej
Ale czas kiedy było u mnie w domu ok.10 takich małych mordek, to najlepsze chwile jakie wspominam...

Rodzice mojego faceta maja samiczkę rasy Alpejski Łowczy Krótkonożny, więc wiem, ze aby była możliwość posiadania miotów trzeba psa wystawiać i to z wynikami. Niby okrutne, jednak przecież w hodowlach chodzi właśnie o to aby wyodrębniać najlepsze cechy fizyczne i psychiczne Coś za coś..

Dokładnie...
Teraz każdy pies hodowlany musi mieć komplet testów psychicznych i kurs psa towarzysza zakończony egzaminem;)
A oprócz tego kilka wystaw z oceną doskonałą i na odpowiednich miejscach...
Nasza Omenka spełniła wszystkie warunki, ale nie poszliśmy z nią w kierunku hodowli. Maryśka pracuje inaczej- jest psem ratującym życie, tzn. oddaje krew dla innych psów i jeździ na zajęcia z dogoterapii;)

To widzę fajna z Ciebie osóbka - zaszczurzony psiarz - jak ja. Ja kocham psy sportowe, przede wszystkim zaprzęgowe. Teraz mam podwójny powód, by do Ciebie wpaść. Trenujesz/trenowałaś jakieś psie sporty ze swoimi suniami?

Jeśli chodzi o wystawy... to ja podchodzę do nich z ogrooomnym przymrużeniem oka, bo psy dobre, które pracują, mają fajną budowę i wygląd są zazwyczaj słabo oceniane, bo na wystawach psy pracujące=gorsze. Przynajmniej w rasie husky tendencja jest do krótkonogich czołgów, które już niewiele się różnią od molosów (nie mam tu akurat na myśli atletycznego boksera, czy dogo argentino)... i wiele super psów, które są bardzo dobrymi psami sportowymi maja problemy ze zrobieniem hodowlanki nie mówiąc o innych tytułach... więc ja wolę super psa zaprzęgowego, który wygrywa na zawodach tylko z hodowlanką niż championa, który w nigdy w życiu nie miał na sobie szelek i nie pracował... mam tu na myśli psy zaprzęgowe, nie orientuję się w sytuacji bokserów.
Co do PT i testów psychicznych w 100% się zgadzam!

No niestety boksery z racji tego, ze mają krótką kufę mają problemy z oddychaniem, więc dla nich każdy wysiłek konczy się ogromnym sapaniem;)
Chociaż moje dziewczyny są pracujące;)
Omenka pies do dogoterapii i "ratujący życie"
Negra pięciokrotna matka gromady szczeniąt

Ale fakt, na wystawach często są różnego rodzaju przewały...
wiem, bo pracowałam przy organizacji wystaw w Radomiu i widziałam wszystko od kuchni....

No niestety.. Polska jest jeszcze daleko w tyle w porównaniu do innych krajów. Z tego co wiem to w USA są "konkursy" na najlepsze psy pracujące. Ich wyniki mają takie same znaczenie co te, które zdobywają zwierzęta typowo wystawowe.. Jednak, nie jestem tego pewna..kiedyś.. oglądałam... program.. na NATGeoWild..i coś mi wpadło w ucho... Więc reki nie dam sobie uciąć

Po co aż tak daleko sięgać aż do USA? Spójrzmy na Czechy. Czesi mają najlepsze psy pracujące, podobnie jak Skandynawowie i Niemcy... i u nich wszystkie psy pracują (mówię o SH) nawet te z linii wystawowej. Tam jak jakiś pies nie pracuje to wstyd go pokazać na wystawie. Tam są zupełnie inne standardy... psy wystawowe polskie a skandynawskie to dwie odmienne bajki... nawet z wyglądu...

Zaśmiecamy temat szczurzynki wiecie?