Strona 2 z 3

Re: prawie 1,5roczny plus maluch, jestem pelna obaw!!

: wt sie 16, 2011 7:29 pm
autor: Kluska123
A widzisz ;D Juz oczami wyobrazni widzialam szczurzego byczka, a tu sie okazuje ze 700g ;)

Re: prawie 1,5roczny plus maluch, jestem pelna obaw!!

: wt sie 16, 2011 8:13 pm
autor: Gosia88
A no! Chociaz moj twierdzi ze 1kg to on ma teraz spokojnie.. w sumie calkiem mozliwe bo ta waga to z przed 8miesiecy.. mielismy pierwsza probe calej trojki.. spokojnie bylo dopoki wiecej luzu nie dostali Jinek jakos niebezpiecznie sie rzucil w strone malcow spanikowalam i go zlapalam, wygladalo to na niezbyt przyjazne nastawienie... juz widzialam oczami wyobrazni jak im futra przetrzepal.. ehh:( mam je tak puscic na 100%luzu?? my je asekurujemy jak sa blisko siebie zeby moc szybko reagowac.. nie wiem ile razy tak za nim pozwolimu mu zostac z nimi sam na sam..w sumie Jinek zrobil sie jakis panikarz piszczy jak dziewczyna kiedy sie go bierze ...

Re: prawie 1,5roczny plus maluch, jestem pelna obaw!!

: wt sie 16, 2011 8:18 pm
autor: Kluska123
Pusc na luz, ale w zasiegu reki. Na przyklad na lozku, tak zabezpieczonym, zeby nie zeszly. W razie czego bedziesz mogla zapobiec przetrzepaniu futerka mlodych ;)

Re: prawie 1,5roczny plus maluch, jestem pelna obaw!!

: śr sie 17, 2011 12:38 pm
autor: Gosia88
chyba kurde malo prawdopodobne zeby odrazu sie na nie rzucil z zebami?? znasz taki moze przypadek?

Re: prawie 1,5roczny plus maluch, jestem pelna obaw!!

: śr sie 17, 2011 1:21 pm
autor: Kluska123
Ja osobiscie nie znam takiego przypadku :) Z reguly ogony nie sa takimi agresorami zeby od razu, bez obwachania i wstepnych ogledzin sie rzucic na innego szczura, raczej malo prawdopodobne, ale i takie przypadki mogly byc.
Badz dobrej mysli i zrob tak, jak Ci napisalam, zobaczysz, bedzie wszystko dobrze :)

Re: prawie 1,5roczny plus maluch, jestem pelna obaw!!

: wt sie 23, 2011 6:53 pm
autor: Gosia88
A wiec moje chlopaki maja od 2dni sesje razem, dzisiaj nawet dwa razy po pol godziny. Puszczamy je wszystkie razem, maluchy wchodza Jiniemu na glowe na plecy pchaja sie pod brzuch biegaja do okola, potem ganiaja siebie i sie kotluja odbiegaja a potem kto pierwszu do Jina. Jinek na poczatku tak bardzo sie zestresowal ze znieruchomial i zrobil kupe, pozniej troche wyluzowal i zaczal je obwachiwac nawet zdarzylo mu sie je polizac, po jakims kwadransie w ich towarzystwie zaczyna mocno zgrzytac zebami i nie wiem czy to na szczescie jak zazwyczaj czy na nerwy, dluzej niz pol godziny nie daje rady z nimi wytrzymac, usiluje uciec, zeskakuje na ziemie i biegnie do siebie.. mamwrazenie ze gdybysmy ich nie pilnowali odrazu by zwial.. ciesze sie mimo to bo nie ma przejawu agresji z jego strony..:)

Re: prawie 1,5roczny plus maluch, jestem pelna obaw!!

: wt sie 23, 2011 8:17 pm
autor: Kluska123
Pocieranie zabkami w tej sytuacji oznacza stres, piszesz, ze najchetniej by uciekl, to normalne przy poczatkach w laczeniu ;)
Lacz do skutku, niech spedzaja ze soba duzo czasu, ciesze sie, ze sie odbywa bez agresji :)
Powodzenia w dalszym oswajaniu ogonkow ze soba!

Re: prawie 1,5roczny plus maluch, jestem pelna obaw!!

: wt sie 30, 2011 8:30 pm
autor: Antymonka
ja teraz łącze 3 samice 2 okolo 1,5 i 2 lat i oseska jakies kila tygodni osesek popiskuje jak te go liza i iskaja czasami wywroco ja na plecki ale tak to ok

Re: prawie 1,5roczny plus maluch, jestem pelna obaw!!

: pn paź 10, 2011 9:32 am
autor: P!ter
Podłącze się tutaj, nie ma sensu zakładać czegoś nowego...
A ja mam takie pytanie, ponieważ moja starsza szczurka w styczniu skończy 2latka, czyli chyba otwarcie powiedzieć można, że jest już szczurzą babcią... Całe życie tylko ja ją rozpieszczałem, a efekt jest taki, że tylko mnie naprawdę lubi... Innych domowników łapie zębami - nie tak mocno do krwi, ale pokazuje że nie chce być dotykana przez nich (raz zdarzyło jej się bez powodu odgryźć kawałek skóry)... A od niedawna mam jeszcze drugiego szczurka który ma na dzień dzisiejszy ok. dwa miesiące... I tak zastanawiam się, czy jest jakiś sens, żeby je łączyć? Dodam, że starsza szczurka jest o mnie strasznie zazdrosna, kiedyś jak trzymałem ją na kolanach i podszedł no mnie pies (husky, czyli dość ogromny) to zaatakowała go, gryząc w nos... >:D

I jeśli chciałbym je połączyć, to wg zwykłych zasad opisanych na forum?

Re: prawie 1,5roczny plus maluch, jestem pelna obaw!!

: pn paź 10, 2011 9:35 am
autor: P!ter
Nie znalazłem tutaj nigdzie opcji "edycja postu", ale to chyba przez brak mojej spostrzegawczości O.o
Ale chciałbym dodać, że starszej szczurce leci porfiryna z oczka prawdopodobnie na tle nerwowym
(problem opisałem tutaj: http://szczury.org/viewtopic.php?f=168&t=33090) dlatego nie wiem, czy warto narażać ją na taki stres?

(Jeśli istnieje opcja edycji, to jeśli mógłbym prosić moderatorów o scalenie postów i chciałbym przeprosić za kłopot()

Re: prawie 1,5roczny plus maluch, jestem pelna obaw!!

: pn paź 10, 2011 11:52 am
autor: Ogoniasta
Tak, jak piszesz szczurka jest już babcinką...ja osobiście mam obecnie 2,5 letnią samicę, którą ostatnio połączyłam z dwoma maluchami zupełnie bez problemów i z sukcesem...jednak ona całe życie w stadzie, to różnica znacząca.

Co do twojej samiczki, to chyba bym zrezygnowała z intensywnego łączenia....adoptuj maluszkowi koleżankę w jej wieku i połącz maluszki....a ze starszą możesz spróbować spotkania na NEUTRALNYM terenie....ale koniecznie musi to być neutral zupełny. ;) Zobaczysz jak będzie się babcia zachowywać....jeżeli się zdenerwuje, będzie mocno niezadowolona i będzie przeganiać maluchy w sposób stanowczy, to odpuść i daj jej żyć w spokoju ;) ale jeżeli reakcja będzie odmienna, to możesz próbować takich spotkań...po kilku bez problemowych możesz próbować wspólnych wybiegów......nie koniecznie mieszkanie w jednej klatce...ale chociaż spotkania poza nią :)

Co do porfiryny..podajesz jej jakieś immunostymulatory? W tym wieku szczura warto podawać np beta glukan...w seriach 7dni 1/20 kapsułki + 7dni przerwy....itd ;)

Re: prawie 1,5roczny plus maluch, jestem pelna obaw!!

: pn paź 10, 2011 5:06 pm
autor: P!ter
No więc kupiłem drugiego szczuraska... W tym samym sklepie, wiek chyba też ten sam i na 70% stwierdzić mogę, że to rodzeństwo... Wyparzyłem, wymyłem klatkę, mam nadzieję, że pozbyłem się zapachu tamtej szczurki... I wsadziłem oba... Nie reagują jakoś bardzo nerwowo, ale szczurka która już tu mieszkała próbuje zdominować nowego szczurka... Ten jest póki co sparaliżowany po każdym "ataku" z jej strony i po prostu stoi w miejscu... A dodam, że też próbował swoich sił w dominacji, ale chyba mu nie wyszło... Jest chyba typem spokojnego szczurka, więc pewnie kobieta go zdominuje... Macie jakieś porady tak na szybko, żeby je pogodzić trochę?

Zaraz przeszperam forum, dział ze stadkiem i spróbuję, ale jakbyście mieli jakieś pomysły, to dziękuję...

A co zrobić z nimi w nocy? Mogą zostać razem? Mają może z 8-10 tygodni....

Re: prawie 1,5roczny plus maluch, jestem pelna obaw!!

: pn paź 10, 2011 5:15 pm
autor: dusiaczek
kobieta go zdominuje? a co, to facet jest?

i gratulacje kupna, totalnie gratulacje -.-'

jeśli nei sa wobec siebie agresywne to pinuj ich do wieczora a jeśli nic to mysle ze moga zostac razem.

Re: prawie 1,5roczny plus maluch, jestem pelna obaw!!

: pn paź 10, 2011 5:19 pm
autor: P!ter
Nowy to samiec, a ten co go prędzej miałem to na 80% samiczka... ale pewny nie jestem na 100%
nie rozumiem trochę tego "i gratulacje kupna, totalnie gratulacje -.-'" coś złego jest w tym, że go kupiłem? O.o

no agresywne bardzo wobec siebie nie są...
teraz to nie zwracają na siebie zbytnio uwagi...
nowy siedzi nieruchomo, a drugi zwiedza klatkę...

Re: prawie 1,5roczny plus maluch, jestem pelna obaw!!

: pn paź 10, 2011 5:21 pm
autor: dusiaczek
to czemu trzymasz samca z samicą? nie uważało się na biologi, czy co?
Tak, bo szczury się adoptuje, a nie daje zarobić sklepom na namnozenie kolejnych.