Strona 2 z 4
Re: Koko
: pt wrz 16, 2011 1:17 pm
autor: spectre
A teraz baaardzooo wielka prosba do Was dziewczyny... Jutro koleżanka jedzie po mojego ogonka <3 I tak się zastanawiam...
Wziąć jedno maleństwo czy dwa?? Bardzo proszę pomóżcie...Wiem że jest to indywidualna decyzja, ale jestem w kropce i może ktoś mi pomoże zadecydować w jedną albo w drugą stronę??
Re: Koko
: pt wrz 16, 2011 1:34 pm
autor: dusiaczek
jeśli masz warunki, możesz wzziać dwa, zawsze to większa frajda

Re: Koko
: pt wrz 16, 2011 1:57 pm
autor: IHime
Jeżeli masz warunki, to lepiej dwa - będą się wspierały w czasie łączenia.
Koko jest przepiękna!

Re: Koko
: pt wrz 16, 2011 5:30 pm
autor: aneczkaa
Maluchom będzie wesoło we dwójkę, ja zawsze biorę maluchy parami

Re: Koko
: sob wrz 17, 2011 6:32 pm
autor: spectre
Re: Koko
: pn wrz 19, 2011 6:11 pm
autor: PiM
Czekam na zdjęcia

)!
Re: Koko
: pn wrz 19, 2011 6:42 pm
autor: furburger
Aferson wybacz haha! też kojarzę
Ajj cieszę się że Koko ma koleżankę, ha! i ja nawet już zdjęcia widziałam

Re: Koko
: pn wrz 19, 2011 6:46 pm
autor: spectre
No więc dziewczyny są już razem... Zbyt pięknie to to nie wygląda ;( Koko na łóżku nic jej nie robiła, tylko przewracała na brzuch, albo w ogóle się nią nie interesowała.. W klatce tak pięknie już nie jest... Nieraz podchodzi do niej i dziwnie się na nią rzuca ;/ Krwi nie ma, ugryzień też nie widzę

Szkoda mi maleństwa jak spiszczy nieraz... Boje się zostawiać je razem na noc... Powinnam je rozłączyć na noc?? Czy rzucić je na głęboką wodę?
Kilka zdjęć Koko i mojego małego przestraszonego maleństwa
Uploaded with
ImageShack.us
Uploaded with
ImageShack.us
Re: Koko
: pn wrz 19, 2011 6:51 pm
autor: aneczkaa
Skoro nie dziabie do krwi to nie ma się co denerwować

Mała może być typem panikary

Nic z tego co piszesz nie wydaje się być niepokojące

Osobiście polecam kontynuowanie długich wspólnych wybiegów na neutralu - u mnie zbyt szybkie zwężenie przestrzeni do klatki poskutkowało krwią

Ewentualnie daj do transporterka i pochodź po mieszkaniu

Re: Koko
: pn wrz 19, 2011 7:48 pm
autor: Afera
Jak dla mnie transporter to super sprawa, zobaczysz, że zbliżą się do siebie.

Re: Koko
: pn wrz 19, 2011 7:52 pm
autor: furburger
Jak nie ma krwi to nie ma strachu, na piski nie reaguj aż tak bardzo muszą się dogadać i ustalić kto jest kto, transporter również uważam za świetne rozwiązanie

Re: Koko
: pn wrz 19, 2011 8:04 pm
autor: dusiaczek
jakie kapturkowe cudo *.*
Re: Koko
: pn wrz 19, 2011 11:12 pm
autor: Sissel
Masz przecudne dziewczyny

Oczywiście buziaki dla nich

i mizianko
Trzymam kciuki za łączenie i polecm powiększenie stadka (oczywiście w miarę możliwości). Od dwóch dni moje stadko liczy 4 ogonki i jest naprawdę wesoło

Re: Koko
: wt wrz 20, 2011 5:46 am
autor: spectre
No więc dziewczyny... całą noc brykały razem po klatce... Nawet spały we wspólnym koszyczku... Koko czasem z tego co widzę jest zmuszona maleństwo przywołać do porządku, bo ta gania za nią jak szalona i jeszcze skacze na Koko O.O

oj te maluchy...
Nie jest źle

Dałam im dopiero co jedzonko i też zgrzytów nie ma

Re: Koko
: wt wrz 20, 2011 6:33 am
autor: furburger
Jak już napisałam na photoblogu, nie ma już problemu
Teraz będzie tylko lepiej, cieszę się że tak sprawnie poszło no i gratuluję doszczurzenia
