Strona 2 z 3

Re: Moja Tosia umiera

: pt paź 14, 2011 5:44 pm
autor: karamazov
Opisuję sytuację Tosi dalej, może ktoś będzie mógł mi coś podpowiedzieć.

- 9 dnia podawania enro ustały dziwne odgłosy
- Tosia dostawała enro 1mg (prawdopodobnie) razem przez 13 dni - były to zastrzyki. Do tego oczywiście lakcid (i dodatkowo witaminki).
- 14 i 15 dzień antybiotyk był już odstawiony i zaczęły wracać problemy. Może jest to mykoplazmoza bo szczurka jest młoda (nie ma jeszcze roku, około 9 miesięcy) więc weterynarz powiedział, że nowotwór i problemy z sercem to raczej chyba nie jest.
- 16 dzień - musiałam ponownie zabrać ją do weta i usłyszałam, że wygląda ok i raczej nic nie słychać, ale ja wiem, że oddech był nie taki jak powinien i w domu dość poważnie chrumka, noskuje i słychać taki dziwny dzwięk z wnętrza, a nie tylko zwykłe szczurkowe popiskiwanie. Poprosiłam więc dodatkowo o doksycykline i dalej enro.
Ponieważ wcześniej była już bardzo pokłuta, chciałam jej tego oszczędzić i wziełam antybiotyki do podawania dopyszcznie. 1mg enro i doksycyklinę dwa razy dziennie. Doksycyklinę mam podawać w ten sposób: 1/4 tabletki czyli 25gr rozpuszczam w 10ml wody o podaję z tego 0,5ml 2 razy dziennie
- 17, 18, 19 dzień podaję jej te dwa antybiotyki plus lakcid ale dalej coś słychać i boczki jej trochę chodzą. Do tego chyba ma wodę w płuckach bo słychę takie dzwięki jak na początku, a wtedy miała. Chciałam podać jej Furosemid, wet powiedział, że może to być w dawce 1/2 tabletki 40gr rozpuszczona w 1ml wody i z tego podać 1/10.

Mam trzy pytania, jeśli możecie coś pomóc to proszę...
1. Tosia waży około 400gr dostaje doksycykliny około 1,25 mg (czyli 5 kresek na strzykawce 1 milimetrowej) ile maksymalnie mogę jej dać?
2. Furosemid 2mg czy to jej nie zaszkodzi?
3. Ile czasu mam podawać enro + doksy zanim zapytam o Tylosin?

Re: Moja Tosia umiera

: pt paź 14, 2011 7:51 pm
autor: nausicaa
ja bym zwiększyła dawki, bo są za małe i podawała enro plus doksy 2 razy dziennie
podaję Ci dawkowanie (zdaje się, że umiesz sobie sama wyliczyć, jak to podzielić)
skrót PO oznacza per oral czyli doustnie, SQ- subcutaneus czyli podkórnie

Doksycyklina:
2.5 mg/kg , PO , q12hrs, 14 to 30 days
5 mg/kg , PO , q12hrs, 14 to 30 days when used in pneumonia
podawałaś już to 2,5mg na kg i nie dało efektu, więc można zwiększyć. chyba, że dawałaś raz dziennie, to spóbuj dawać to 2,5mg na kg dwa razy dziennie. szczury mają szybki metabolizm, dlatego przy ciężkch infekcjach częste dawki dają lepsze efekty. czyli Tośka ma dostać to 1,25mg dwa razy dziennie.
http://ratguide.com/meds/antimicrobial_ ... ycline.php

Enro:
5 mg/kg to 10 mg/kg , PO , IM , q12hr 1 26 27 28; anywhere from 5 to 30 days (injectable form may be given orally). May be combined with doxycycline for treatment of mycoplasma. 26 27

or

5 mg/kg to 20 mg/kg , PO , SQ , q24hr 26 27

or

5 mg/lb , PO , BID (as recommended on RMCA Drug Chart) 4

or

Baytril 2.27% =.20 mL/lb 14 to 30 days (as recommended on RMCA Drug Chart) 4

or

2.5 mg/kg to 10 mg/kg , PO , q12hr 2

czyli w minimalnej dawce powinna dostawać 2mg enro, a dostawała za mało. więc warto by było znów podawać tą min dawkę dwa razy dziennie razem z doksy.
http://ratguide.com/meds/antimicrobial_ ... aytril.php

też bym do tego włączyła furosemid
1 mg/kg to 4 mg/kg , SQ or IM, q4hrs to q6hrs (as diuretic for edema, pulmonary congestion, ascites) 1

or

5 mg/kg to 10 mg/kg , SQ or IM , q12hrs. 1 26 27

or

2 mg/kg to 5 mg/kg , PO, SQ, IM , q12hrs. 2

or

1 mg/lb to 2 mg/lb BID, beginning dose and increase as disease progresses
http://ratguide.com/meds/urinary_tract_ ... semide.php
też spróbowałabym od 2mg/kg czyli powinna dostać 0,8mg. też stawam raczej na dwa razy dziennie.

nie policzę Ci teraz, co i jak masz podzielić, bo nie wiem, w jakich masz dawkach i stężeniach wyjściowych, ale chyba sama sobie to wyliczysz?

podawaj to połączenie 3-4dni, jeśli po tym czasie nie będzie żadnej poprawy albo chociażby stan się ne ustabilizuje, to można zwiększyć dawki do wyższych, a potem maksymalnych, a potem zmienić antybiotyk.
u moich dobre efekty dawało jeszcze połączenie enro plus oxyvetu (oksytetracykliny)

10 mg/kg to 20 mg/kg , PO , q8hrs 2 1

or

6 mg/kg to 10 mg/kg , IM , q12hrs 2

or

0.4 mg/mL in drinking water 1
http://ratguide.com/meds/antimicrobial_ ... ycline.php

jeśli szczur ma duże duszności, to można włączyć steryd, ale nie polecam, bo daje poprawę stanu, ale hamuje ukł. odpornościowy. albo teoflinę, która rozszerza oskrzela, ale musisz zapytać weta, czy nie ma interakcji z lekami. ja mom tylozyny nie dawałam, ale słyszałam, że dobre efekty daje też marbocyl i azytromycyna. niestety wymazy nie dadzą nic u szczura, chyba, że byłyby zrobione pod narkozą, więc zostaje nam testowanie antybiotyków "w ciemno".

no i nna sprawa, że to odatkowo może być serduszko chore, a skoro wet jest kiepski, to Ci tego nie sprawdzi. nie masz możliwości podjechania do większego miasta? skąd jesteś?

obejrzyj sobie też filmiki, chyba, że już widziałaś, czasem jeśli serce jest już mocno chore, da się to zauważyć bez osłuchania niestety

Re: Moja Tosia umiera

: pt paź 14, 2011 10:25 pm
autor: karamazov
Wstawiam link ze zdjęciem mojego kochanego futerka:
http://i1220.photobucket.com/albums/dd4 ... osiek1.jpg

Zamierzałam dalej jechać, ale mnie własne problemy zdrowotne unieruchomiły (po wypadku) i to na długo (kręgosłup) więc w miarę możliwości działam :( Nie wiem czy ja jestem ślepa czy co ale szukam i szukam i filmów z problemami sercowymi nie widzę. Odnalazłam filmy z chorymi płuckami tylko.

Re: Moja Tosia umiera

: pt paź 14, 2011 10:38 pm
autor: Paul_Julian
Tu są filmiki http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=32626

Wg mnie to Tosia taka napuchnieta jest, jak świnka morska.

Re: Moja Tosia umiera

: sob paź 15, 2011 10:07 am
autor: karamazov
Ona tak wyglądała przed chorobą - zdaje się że ma tendencje do tycia więc muszę uważać na to co je, druga szczurka jadła to samo a była o wiele lżejsza i sprawniejsza, Dziunia skacze wspina się i rozwija gepardzie prędkości, a Tośka taka bardziej leniwa.

Te filmiki widziałam, Tosia nie ma porfiryny na nosku ani w oczkach (albo zdąży ją usunąć zanim zobaczę) nie ma wcięcia w tali ale boczki je trochę chodzą. Zrobię filmiki i wrzucę na forum żeby pokazać te piski, ogólnie to co ja sama widzę i co mnie bardzo martwi. Pisków i chrumkania nie słychać cały czas ale jak się zdenerwuje i trochę pobiega to już mocno słychać.

Re: Moja Tosia umiera

: ndz paź 16, 2011 1:30 pm
autor: karamazov
Wstawiam 3 filmy z przedwczoraj i wczoraj na dwóch z nich bardzo widać boczki, choć dziś jest chyba już trochę lepiej. Moja technika podawania leku w strzykawce się nie sprawdziła, bo Tośka była na nie, wierciła się i piszczała tak dramatycznie, że połowa antybiotyków spływała poza pyszczek, na moją koszulę lub na mnie. Teraz daje jej leki zmieszane z jedzeniem j zjadła wszystko. (nie wiem tylko w jakim stopniu biało osłabia działanie doksycykliny? - daję jej to z jogurtem) Może to zmieni sytuację... Dostanę tez nalewkę z nasturcji od Domisi, którą zaaplikuję jej jak poprawy po enro+doksy nie będzie. Wet mówi, że enro to 5mg co 12h - więc maks, a doksy 2mg co 12h - też maks, plus furosemid 1mg i lakcid 1/2-1/3 ampułki (za dużo?). Wiem, że rentgen byłby konieczny ale z tym muszę jechać dalej, jak będę się poruszać bez bólu.

Filmy (Tosia to ten ciemniejszy miziak)
http://s1220.photobucket.com/albums/dd4 ... ziunia.mp4
http://s1220.photobucket.com/albums/dd4 ... boczki.mp4
http://s1220.photobucket.com/albums/dd4 ... abiega.mp4

Re: Moja Tosia umiera

: pn paź 17, 2011 7:58 am
autor: nausicaa
mi to wygląda raczej na ukł oddechowy niż serce. szkoda, że nie ma gdzieś obok Ciebie wet,a który mógłby też serduszko osłuchać, bo takie patrzenie na oddychanie bez osłuchania jest mocno orientacyjne jednak.

Re: Moja Tosia umiera

: czw paź 27, 2011 8:30 pm
autor: karamazov
Załamałam się, dziś byłam u weta oddać jakieś drobniaki za ENRO i zapytał mnie jak szczur się czuje (chodziłam do dwoch weterynarzy - mówię o tym pierwszym teraz) no więc mówię lekarzowi, że samo enro nie poskutkowało i poprosiłam innego weta o doksycyklinę. Usłyszałam, że enro+doksy się nie podaje i że ja tym "morduję szczura". Leczę mojego szczurka już miesiąc, szukam, czytam, dzwonię, staram się na miarę swoich możliwości zdrowotnych i finansowych robić co mogę - to było bardzo przykre.

Tosia na antybiotyku (daje jej teraz samo enro bo się przeraziłam tą wypowiedzią o mordowaniu) czuje się w miarę dobrze, bez antybiotyku wszystko wraca. Idę na RTG nie można jej leczyć w ciemno tyle czasu, o ten rentgen zresztą pytałam tu na miejscu kilka razy już.

Re: Moja Tosia umiera

: czw paź 27, 2011 8:57 pm
autor: Paul_Julian
Nie wierze w to mordowanie zestawem enro+ doxy. Polecaja to nie tylko polscy , ale i zagraniczni weci.

Oby coś wyszło z rtg , cokolwiek jest lepsze niż takie leczenie ...

Re: Moja Tosia umiera

: pt paź 28, 2011 7:13 am
autor: nausicaa
nie wiem, co to za wet był, ale ja moje szczury, które były mega chore i musiały dostawać leki non stop trzymałam na enro plus doksy przez pół roku. były próby odstawiania albo enro albo doksy, żeby został jeden lek, bo szkoda wątroby i niestety od razu było pogorszenie choroby. z resztą ja sobie tego sama nie wymyśliłam- 2 bardzo dobre szczurze wetki w krakowie zaleciły taką terapie i działało. tak samo na ratguide polecają takie łączenie.
także wet albo siew ogółe na szczurach nie zna albo jest z tych wetów, którzy nie lubia mieszkania antybiotyków. kiedyś zdaje się była taka szkoła, że podaje się tylko jeden antybiotyk. może to dobre podejście u ludzi czy innych gatunków niż szczur, ale u szczura to zdaje egzamin, bo ma szybki metabolizm, a choroba szybko postępuje i jeden antybiotyk to za mało niestety. także nie słuchaj głupot. dr Rzepka też daje 2 antybiotyki na raz- ale ona preferuje enro z oxyvetem (oksytetracykliną).

aha, jeśli jest poprawa na samym enro, to warto jest zejść potem z jednego antybiotyku, tylko obserwować, czy znów się nie pogarsza. bo u moich to była tragedia- jechały na max dawkach enro z doxy, ale bardzo im to przedłużyło życie (to były szczurki wyciągniete z labu, z problemami sercowymi już w młodym wieku, potem jeszcze doszło zap. płuc, osłuch był tragiczny).

Re: Moja Tosia umiera

: pt paź 28, 2011 9:32 am
autor: Entreen
Z farmakologii o fluorochinolonach, w tym enrofloksacyna:

"Interakcje:
Synergizm:
-antybiotyki B-laktamowe
-aminoglikozydy
-antybiotyki polipeptydowe
-metronidazol

Antagonizm:
-antybiotyki makrolidowe
-tetracykliny
-fenikole
-nitrofurany"

Enrofloksacyna ma działanie ANTAGONISTYCZNE wobec leków bakteriostatycznych. A takim jest doksy.

"Doksycyklina zmniejsza przeciwbakteryjne działanie penicylin i innych antybiotyków o działaniu bakteriobójczym."
"Przy jednoczesnym stosowaniu chloramfenikolu, tetracyklin, lub antybiotyków makrolidowych mogą występować zjawiska antagonistyczne."
Od samego początku nie trzymało mi się to kupy, nie wiem. Jakie dawki dostawały Twoje szczury, nausicaa?

Re: Moja Tosia umiera

: pt paź 28, 2011 10:21 am
autor: karamazov
Ja się nie znam, ale samo enro u niej nie działa, nawet maksymalna dawka, od razu chrumka świszczy, wydaje takie dźwięki jakby palcem po szybie przesuwać i boczki się zapadają.

Antybiotyk (ENRO) na początku był podawany od poniedziałku do soboty czyli tylko 6 dni. W tym 3 ostatnie dni miałam da sama do poidełka, co nie było możliwe bo przecież wiadomo że ona gorzkiego enro nie wypije, a nawet jak wypije to skąd mam wiedzieć czy całą dawkę?? Dawałam dopyszcznie z jedzeniem, od zastrzyków miała całe futerko w martwicy w jednym miejscu zrobił się strup na o średnicy 2,5cm potem to się paprze ona drapie i w ogóle jedno wielkie nieszczęście. Ja wiem, że na początku muszą być podskórnie ale czy nie można tego jakoś rozcieńczyć?

Lekarz tu na miejscu powiedział, że enro może być np z amoksycyliną.

Re: Moja Tosia umiera

: pt paź 28, 2011 10:29 am
autor: Entreen
Amoksycylina należy do B-laktamowych, czyli współpracuje z enro doskonale, ba, wręcz ich działanie razem jest większe, niż wynikałoby z prostej sumy.

Enro można podać rozcieńczone z solą fizjologiczną, poproś o to weta. Nausicaa pisała Ci o tym już na pierwszej stronie.
A to do poidełka po prostu wymieszaj z czymś dobrym, gerberkiem czy coś.

A enro+doksy naprawdę się nie podaje.

Re: Moja Tosia umiera

: pt paź 28, 2011 11:12 am
autor: karamazov
Dzwoniłam do Pani doktor Wojtyś, powiedziała że enro i doksy się podaje ratkom, że "nie morduje wcale szczura" , jadę do Warszawy w następny piątek jak zakończy mi się rehabilitacja. Zdjęcia RTG mam nie robić tu na miejscu tylko w ogonku w wawie.

Jeśli chodzi o rozcieńczanie z solą fizjologiczną to już nie ma co rozcieńczać bo zastrzyki dostawała tylko na początku czyli miesiąc temu i od tamtej pory są strupy a jak zdrapie to czasami żywa krwawa rana na futerku. Nausicaa napisała o rozcieńczaniu w odpowiedzi na moj opis, że zrobiło się coś na futerku, a to już było po 4 z sześciu zastrzyków, czy to ja powinnam wiedzieć jak podawać enro czy lekarz?

Zresztą lekarz powiedział wtedy, że to nie jest martwica, tylko odczyn. Na marginesie zdaje się, ze o tej soli fizjologicznej wspomniałam i tak.

Na ranki pani dr Wojtyś zaproponowała Octenisept.

Re: Moja Tosia umiera

: pt paź 28, 2011 11:15 am
autor: StasiMalgosia
Jeśli szczurek tyle czasu nie zareagował na leczenie enro możliwe że choroba spowodowana jest przez bakterię oporną na enrofloksacynę ( a takich bakterii jest niestety coraz więcej). Najlepiej pobrać wymaz i zrobić antybiogram (koszt ok 50 zł) i na jego podstawie ustalić kurację.