Strona 2 z 8
					
				Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa
				: pn paź 24, 2011 5:57 pm
				autor: Hanka&Medyk
				Lakcid jest w ampułkach z "tabletką" w środku, do których dolewa się letniej wody i wstrząsa, żeby się wymieszało. Można kupić inny probiotyk, np. w formie kapsułek i wymieszać proszek z kapsułki z jogurtem lub czymś smacznym, co szczuras chętnie zje. W każdym razie trzeba podać nie wcześniej niż godzinę po antybiotyku (lepiej nawet dwie). Możesz zostawić na jakimś talerzyku jedzonko z probiotykiem, na pewno zje prędzej, czy później.
A z Olivkowem już walczę. W dowolnej aptece powinni zrobić, tylko muszę jeszcze wydębić skład od mojego dawnego lekarza.
			 
			
					
				Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa
				: pn paź 24, 2011 6:00 pm
				autor: Hanka&Medyk
				Skład dostanę mailem, odezwę się gdy tylko dotrze.
			 
			
					
				Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa
				: pn paź 24, 2011 6:00 pm
				autor: Paul_Julian
				Jesli nie może miec kołnierzyka , to go pilnuj i nie zakrywaj rany. Jak w srodku jest ropa, to na pewno swędzi. Jak dostanie tlenu to będzie się lepiej goić, bo ropa to beztlenowce.
Przemywaj jak najczęsciej, żeby zmywać ew. paproszki. No i na pewno to załagodzi ból.
Maść z bodziszka dobrze wyciąga ropę, kiedyś była produkowana przez weterynarza w Lesznie, ale od lat tego nie widziałem 

 
			
					
				Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa
				: pn paź 24, 2011 6:13 pm
				autor: Hanka&Medyk
				MAM!
Skład
Natrii bicarbonici  1,0
Tinc. Iodii         5,0
Aqa Destilatae     20,0
Magnesii Sulphurici 2,0
Gliceryni          70,0
M.f.Solutio
To recepta na mniejszą ilość . Można przepisać na jeszcze mniejszą tylko zachować proporcje. Pozdrawiam Dagmara Astachow 
 
			
					
				Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa
				: pn paź 24, 2011 6:30 pm
				autor: Bartazz1978
				M.f.Solutio to jeszcze jakiś składnik bo tu nie ma wpisanej przy tym zadnej proporcji...czy to raczej jakaś łacińska sentencja?
			 
			
					
				Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa
				: pn paź 24, 2011 6:39 pm
				autor: Hanka&Medyk
				Łacińska sentencja 

 Oznacza "zmieszaj, zrób roztwór" (
http://leki-informacje.pl/65,skroty_recepturowe.html)
 
			
					
				Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa
				: wt paź 25, 2011 6:20 am
				autor: Bartazz1978
				Ok wróciłem z nocnej zmiany, muszę się trochę ogarnąć, posprzątać szczurkowi, podać leki, dać jedzenie...potem biore zapisaną recepturę Olivkowa i pędze do weterynarza...to dobry człowiek tylko on jeden zdecydował się operować milusińskiego, reszta mi odmówiła, jest chirurgiem i leczy naprawdę trudne przypadki tak beznadziejne, że inni lekarze nie biorą ich bo są za trudne...nvm potrzebuje recepty potem apteka, mam nadzieję ze wieczorem lub juz po poludniu to lekarstwo do mnie trafi, pytanie do was mam zrezygnować totalnie z jakichkolwiek bandaży/opatrunkow by rana mogla oddychac?
			 
			
					
				Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa
				: wt paź 25, 2011 8:25 am
				autor: Hanka&Medyk
				Najlepiej by było zrezygnować z opatrunków. Tlen pomoże też szybciej się goić.
			 
			
					
				Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa
				: wt paź 25, 2011 4:11 pm
				autor: Bartazz1978
				No i świetnie, poszedłem do weterynarza, wypisał mi receptę a ja nie mogę jej teraz zrealizować bo co pójdę do apteki to rozkładają ręcę, że nie mają wszystkich składników...Bydgoszcz to całkiem spore miasto i takie epic fail :/...druga sprawa pytam się ile takie lekarstwo wyjdzie kwotowo...nie są w stanie mi powiedzieć, tzn może inaczej normalnie za ten lek na tzw ryczałcie to 5 zł a bez ryczałtu nie są w stanie mi powiedzieć bo to trzeba byłoby przeliczyć wg wagi i stawek...jak tak dalej ma wyglądać to jutro pójdę Medicoveru i wezmę receptę na siebie na ten płyn Olivkowa...normalnie jakaś paranoja :/ Tymczasem szczurasowi rana zaczyna się ładnie goić...
			 
			
					
				Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa
				: wt paź 25, 2011 5:15 pm
				autor: Bartazz1978
				Udało się...w końcu trafiłem na aptekę, która zrealizuje receptę 

 
			
					
				Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa
				: wt paź 25, 2011 5:32 pm
				autor: smeg
				To recepta weterynaryjna, a nie "ludzka", więc nic dziwnego, że nie w każdej aptece da się ją zrealizować 

 Dobrze, że masz przynajmniej wypisany cały skład, bo z tym też mogliby mieć problem. Całe szczęście, że znalazłeś odpowiednią aptekę 

 
			
					
				Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa
				: wt paź 25, 2011 6:46 pm
				autor: Bartazz1978
				czyli zwykły lekarz z technicznego punktu widzenie nie mógłby wystawić takiej recepty na mnie? W sumie plyn Olivkowa ma zastosowanie w dermatologii...nvm 

 
			
					
				Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa
				: śr paź 26, 2011 1:17 am
				autor: xxx
				jeśli jesteś z Bydgoszczy , radziła bym Ci udać się z szczurem do Torunia, dr. Krawczyk, w calym kuj- pomorskim jest najlepszym wetem od szczurów ( były ich u mnie dziesiątki )wiem, że szczurek jest osłabiony i wet. daleko, ale dr.K może wpaść na jakiś innowacyjny pomysł co do rany i będziesz miał pewność, ze zrobiłeś dla niego wszystko co w zasięgu. Być może, Twój szczur ma cukrzycę, wtedy, niestety, rany tak się paprzą, przerabiałam z moją Bhadrą ;/
Do dr. K są koszmarne kolejki i zapisy hen hen, ale, jeśli ktoś jest z Byd. i przypadek ciężki, wyskrobie pewnie trochę czasu, niestety trzeba czekac na luke w zapisanych pacjentach.
			 
			
					
				Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa
				: śr paź 26, 2011 11:29 am
				autor: unipaks
				Nasza szczurzyca miała problemy z raną pooperacyjną, już podśmierdującą. Wet zalecił  klindamycynę  - Klindacin T , w żelu, do smarowania 2 x dziennie cienką warstewką; trzeba po smarowaniu choćby z godzinę popilnować, żeby szczurasek nie zlizywał. Szybko się  wygoiło.
A nie da rady pobrać troszkę tej ropy do zrobienia wymazu i potem antybiogramu? Wtedy lek byłby odpowiednio dobrany. 
Przepłukiwanie Rivanolem, do środka rany, dobrze robi, tak jak pisze Hanka&Medyk
Trzymam kciuki za szczuraska, życzę Ci dużo siły i wytrwałości 

 
			
					
				Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa
				: śr paź 26, 2011 6:31 pm
				autor: Bartazz1978
				Rana się goi, pod warstwą martwej skóry pojawia się świeża nowa zaróżowiona warstwa, rana nie ma przykrego zapachu, nie ma nieładnego koloru, wszystko się zasklepia, nie widać ropy, przemywanie rivanolem zrobiły swoje...teraz używam już płynu Olivkowa, odebrałem go dziś rano z apteki...cały ten rwetes stresuje tylko mojego zwierzaka, mam nadzieje że do końca tygodnia wszystko się już unormuje 
