Strona 2 z 2
					
				Re: Zaadoptuję samczyka [warszawa]
				: pn lis 07, 2011 5:28 pm
				autor: klauduska
				ta teoria nieparzystości to taki żart;).kolejny wymyślony powód żeby przygarnąć więcej szczurow;).
co do czarnego to ja go oddaje tylko w parze z jakimś jasnym:).
jedna z dziewczyn która będzie adoptowała ode mnie 2 szczury ma teraz też świerzba w stadzie ale PM zakonczeniu kuracji szczury idą do niej bo już sobie je zarezerwowała:).
dowiedz się co tam jest temu twojemu i daj znać:).
odp na moje pytania w każdym razie możesz mi wysłać już:)
			 
			
					
				Re: Zaadoptuję samczyka [warszawa]
				: pn lis 07, 2011 6:15 pm
				autor: noovaa
				ta teoria nieparzystości to taki żart;).kolejny wymyślony powód żeby przygarnąć więcej szczurow;).
No jak!? 
"Gdzie dwóch się bije, tam trzeci rozdziela" ( ewentualnie "korzysta" ) .. .a po za tym, to każdy powód jest dobry, żeby adoptować kolejnego 

.
 
			
					
				Re: Zaadoptuję samczyka [warszawa]
				: pn lis 07, 2011 6:39 pm
				autor: marts
				
			 
			
					
				Re: Zaadoptuję samczyka [warszawa]
				: pt lis 18, 2011 10:52 pm
				autor: albireo
				Temat do zamknięcia. Już u mnie dwa szczurki od Klauduski. Jeden pewnie będzie nazywał się Bimber. Jeśli chodzi o imię drugiego czekamy na natchnienie, ale zgodnie z wymaganiami będzie alkoholowe.
Łączenie poszło bajkowo. Nie sądziłam, że może być tak pięknie. Czarny szczurek i Gruby chyba już się uwielbiają. Odrobina dominacji, dwa-trzy piski i w klatce zgoda. Niesamowite.
Szczurki są fantastyczne.
Jutro może jakieś zdjęcia, ale po kilku godzinach mam już stadko. Zobaczymy czy później nie będzie zgrzytów, ale na razie jest idealnie.
			 
			
					
				Re: Zaadoptuję samczyka [warszawa]
				: pt lis 18, 2011 10:54 pm
				autor: klauduska
				BARDZO się cieszę  
 
 
zachęcam do założenia wątku, żebym mogła się ochować i achować nad moimi wnukami 

 
			
					
				Re: Zaadoptuję samczyka [warszawa]
				: pt lis 18, 2011 11:07 pm
				autor: albireo
				Jasne. Teraz świętujemy, ale jutro porobię im fotki. nie pamiętam kiedy Gruby ostatnio się tak nabiegał 

Jedna rzecz mnie zdziwiła. W pewnym momencie gdy Gruby siedział w domku a biały szczurek na drabince obok Gruby wystawił głowę i wciągnął go do domku tak jak matka chwyta swoje szczurki. Posiedziały razem po czym wyszły i Gruby jeszcze raz go zdominował. 
Ale ogólnie zero jakiejś prawdziwej agresji - naturalne zachowania alfy - przyciskanie, iskanie. Ale Gruby nawet nie ma nic naprzeciw młodym zabierających mu przysmaki.
Ale Twoje wnuki są cudowne. Ich ADHD jest urzekające.
 
			
					
				Re: Zaadoptuję samczyka [warszawa]
				: pt lis 18, 2011 11:10 pm
				autor: klauduska
				No motorki w pupkach to one mają ogromne  
 
 
Pan tatuś musi im pokazać kto tu rządzi 

 
			
					
				Re: Zaadoptuję samczyka [warszawa]
				: pt lis 18, 2011 11:24 pm
				autor: albireo
				Właściwie tak to wygląda. Ponieważ Gruby był u weterynarza i podłączany był do jakiś urządzeń i dostał zastrzyk, wydaje się, że jest w szoku - wyciągneli go z domu, poddali jakimś zabiegom, wrócił do domu i ma dwóch synów. Przez moment ewidentnie podejrzewał spisek i już czekałam aż zażąda jakiś testów DNA  
 
 
Ale teraz już wydaje się szczęśliwy. Już przyuczył czarnego do wciągania każdego świstka ligniny, czy ręczniczka do domu...