stado Pipilotti

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
xiao-he
Posty: 3307
Rejestracja: śr gru 15, 2010 4:08 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: stado Pipilotti

Post autor: xiao-he »

Hahahahahahaha, rzeczywiście nie ma co czochrać :P
Spółka z.o.o., czyli moje małe wafle :)
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając
[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
Awatar użytkownika
pipilotti
Posty: 210
Rejestracja: pn lis 09, 2009 12:40 am
Lokalizacja: Krapkowice

Re: stado Pipilotti

Post autor: pipilotti »

Zaraz oszaleję. Siedzą już w jednej klatce, Jackie ma ruję, a Puffina lata za nią jak wściekła i molestuje. Zdemolowały klatkę i tłuką się tak, że chyba dzisiaj nie zasnę. Ale nie mogę dać za wygraną...
Ze mną: Gryzia, Krecia, Toffi
Za TM: Niuniek, Gall, Dżina, Pipi, Lotti, Miu, Puszkin, Maja, Jackie, Hasz, Funia, Milky, Muffinka, Bromba, Blackie
Awatar użytkownika
pipilotti
Posty: 210
Rejestracja: pn lis 09, 2009 12:40 am
Lokalizacja: Krapkowice

Re: stado Pipilotti

Post autor: pipilotti »

Przeżyłam noc. Dziewczyny też. Klatka zdemolowana, Jackie i Hasz wyrzucone z ukochanego sputnika, Puffinka rozparta w środku nie wpuszcza nikogo. Najmniejsza, najchudsza i najbardziej waleczna...
Ze mną: Gryzia, Krecia, Toffi
Za TM: Niuniek, Gall, Dżina, Pipi, Lotti, Miu, Puszkin, Maja, Jackie, Hasz, Funia, Milky, Muffinka, Bromba, Blackie
xiao-he
Posty: 3307
Rejestracja: śr gru 15, 2010 4:08 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: stado Pipilotti

Post autor: xiao-he »

Ale u mnie też Nesca, najmniejsza i najchudsza, a jak się z Inką bije to zawsze wygrywa ;D
Spółka z.o.o., czyli moje małe wafle :)
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając
[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
Awatar użytkownika
pipilotti
Posty: 210
Rejestracja: pn lis 09, 2009 12:40 am
Lokalizacja: Krapkowice

Re: stado Pipilotti

Post autor: pipilotti »

Łysa tępi Hasz. Zamykam je na noc razem już czwarty raz z rzędu, a Puffcia co rusz zmienia obiekt, który zamierza gnębić. Budzą mnie w nocy piski i odgłosy bójek, które prowokuje nowa. Biedna Hasz ma nadgryzione ucho...Myślicie, że wszystko się niedługo ułoży?
Ze mną: Gryzia, Krecia, Toffi
Za TM: Niuniek, Gall, Dżina, Pipi, Lotti, Miu, Puszkin, Maja, Jackie, Hasz, Funia, Milky, Muffinka, Bromba, Blackie
xiao-he
Posty: 3307
Rejestracja: śr gru 15, 2010 4:08 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: stado Pipilotti

Post autor: xiao-he »

Mam nadzieję że się ułoży i tak myślę :D
Spółka z.o.o., czyli moje małe wafle :)
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając
[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
Awatar użytkownika
pipilotti
Posty: 210
Rejestracja: pn lis 09, 2009 12:40 am
Lokalizacja: Krapkowice

Re: stado Pipilotti

Post autor: pipilotti »

Sytuacja się nie zmieniła - Puffina wciąż tępi Hasz. W klatce śpią razem, ale poza nią jest horror - łysa zapędza Hasz w róg, okłada ją pięściami (!!), piszczy, rzuca się na nią etc. Wkładam je do transportera na godzinę-dwie dziennie znowu od wczoraj i mam nadzieję, że to coś da...Dziś byłam z łysą i Jackie u weterynarza (Jackie kicha) i okazało się, że Puffina przytyła 100g w ciągu miesiąca...Hasz za to jest chuda i wyraźnie boi się podchodzić do miski w obecności łysej. Dokarmiam ją zatem, ale jak długo to jeszcze potrwa? Żal mi jej strasznie, ma pokiereszowany ogon i wygląda na smutną. Weterynarz zasugerował sterylizację agresywnej szczurzycy, ale czy to ma szanse zadziałać?
Ze mną: Gryzia, Krecia, Toffi
Za TM: Niuniek, Gall, Dżina, Pipi, Lotti, Miu, Puszkin, Maja, Jackie, Hasz, Funia, Milky, Muffinka, Bromba, Blackie
Awatar użytkownika
StasiMalgosia
Posty: 1460
Rejestracja: śr sty 28, 2009 7:43 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: stado Pipilotti

Post autor: StasiMalgosia »

sterylizacja może pomuc (poza tym oszczędzi ci problemów z guzami więc moze wysterylizuj wszystkie), spróbuj jeszcze może wyjąć wszystko z klatki i zostawić je razem (bez hamaków ect.) tak na tydz dwa

Ew weź je dwie w transporter i pójdź z nimi na spacer (nic tak nie łączy jak wspólna niedola).
Trzymaj się
Obrazek
Awatar użytkownika
pipilotti
Posty: 210
Rejestracja: pn lis 09, 2009 12:40 am
Lokalizacja: Krapkowice

Re: stado Pipilotti

Post autor: pipilotti »

Właśnie zasiadłam z zamiarem napisania do Ciebie wiadomości, bo mam dość tego cyrku i chciałam się poradzić :). W klatce panie potrafią się dogadać na ogół, wczoraj w trójkę spały w Sputniku. W transporterze siedzą po dwie godziny dziennie, ale jak tylko je uwolnię, rozpoczyna się polowanie, Hasz ucieka, piszczy i jest wyraźnie wystraszona. Spróbuję w takim razie wynieść je z domu...Co do sterylizacji - w przypadku szczurzyc to podobno bardzo niebezpieczny zabieg, czy to prawda? Ufam swojemu weterynarzowi, ale chyba wybrałabym tę metodę w ostateczności...
Ze mną: Gryzia, Krecia, Toffi
Za TM: Niuniek, Gall, Dżina, Pipi, Lotti, Miu, Puszkin, Maja, Jackie, Hasz, Funia, Milky, Muffinka, Bromba, Blackie
Awatar użytkownika
StasiMalgosia
Posty: 1460
Rejestracja: śr sty 28, 2009 7:43 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: stado Pipilotti

Post autor: StasiMalgosia »

Co do sterylizacji to zabieg ten u dobrego weta nie jest bardziej niebezpieczny niż każda inna operacja (wiadomo ryzyko nadal jakieś jest) my wysterylizowaliśmy (a właściwie wykastrowaliśmy) całe stadko (czyli około 20 zabiegów).
Plusy zrobienia tego we wczesnym wieku są olbrzymie, unikniesz np gruczolaków, guzów hormono zależnych itd, o braku rójki i problemów z tym związanych nie wspominam, a i można wtedy dołączyć do stada samcolki (i je też wykastrować w stosownym czasie). Jeśli twój wet uważa że w jego rękach to niebezpieczna operacja pojedź może do innego który się zna na szczurach. Kiedyś na jeden raz operowaliśmy 6 samic (w tym 5 sterylek) więc możesz to załatwić za jednym zamachem i jedną podróżą do W-wa np. (daj znać kiedy to zapraszamy na kawę).

Co do problemów z wybiegami a może poprostu zmień miejsce wybiegów na takie którego nie znają (strach przed nowym miejscem zwykle zacieśnia szeregi ;) )

a tak apropo jeśli krew się nie leje, a w klatce jest w miare spokój to nie martw się, masz poprostu większe stadko i takie bijatyki będą ci już towarzyszyć. U nas np. ostatnio Żelek zawarł jakiś sojusz z Muką i dają się we znaki wszystkim i czasem są piski, taka uroda szczurów :)

ps. I raczej do Nas bo raz ja odpowiadam raz Gośka ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
pipilotti
Posty: 210
Rejestracja: pn lis 09, 2009 12:40 am
Lokalizacja: Krapkowice

Re: stado Pipilotti

Post autor: pipilotti »

Dzięki raz jeszcze :). Z łączeniem nie było łatwo, bo dziewczyny są zwinne i sprytne - łysa szybko nauczyła się schodzić z łóżka w drugim pokoju i biegała wszędzie, natomiast z wanny wszystkie szczury po prostu wyskakiwały. Krew rzeczywiście się nie leje strumieniami (za to futro lata w powietrzu, a łysa ma pogryzione ucho i jest pokiereszowana), ale biedna Hasz w czasie wybiegów nie ma spokoju, jest wystraszona, a w klatce je tylko to, co zostaje po Jackie i Puffinie. Rzeczywiście tak sobie mogą ustalić hierarchię, ale intuicja i doświadczenie podpowiadają mi, że jednak coś tu jest nie w porządku i łysa przegina.
Co do sterylizacji - przyznam, że stać mnie na wizyty u weterynarza kilka razy w miesiącu, jeśli jest taka potrzeba (i nigdy nie zdarzyło się, żebym czegoś szczurom odmawiała), ale już trzy zabiegi jednocześnie stanowiłyby dla mnie pewien problem...
Ze mną: Gryzia, Krecia, Toffi
Za TM: Niuniek, Gall, Dżina, Pipi, Lotti, Miu, Puszkin, Maja, Jackie, Hasz, Funia, Milky, Muffinka, Bromba, Blackie
Awatar użytkownika
pipilotti
Posty: 210
Rejestracja: pn lis 09, 2009 12:40 am
Lokalizacja: Krapkowice

Re: stado Pipilotti

Post autor: pipilotti »

Dodaję jeszcze kilka (średniej jakości) fot z komórki :).

Jackie i Puffina się poznają:

Obrazek

Hasz i Puffina pierwszy raz śpią we dwie:

Obrazek

Puffcia ucztuje:

Obrazek
Ze mną: Gryzia, Krecia, Toffi
Za TM: Niuniek, Gall, Dżina, Pipi, Lotti, Miu, Puszkin, Maja, Jackie, Hasz, Funia, Milky, Muffinka, Bromba, Blackie
Awatar użytkownika
StasiMalgosia
Posty: 1460
Rejestracja: śr sty 28, 2009 7:43 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: stado Pipilotti

Post autor: StasiMalgosia »

weź je na długi spacer albo na karną zsyłkę do znajomych (tak z tydz) i może się uspokoją
Obrazek
Awatar użytkownika
pipilotti
Posty: 210
Rejestracja: pn lis 09, 2009 12:40 am
Lokalizacja: Krapkowice

Re: stado Pipilotti

Post autor: pipilotti »

Pójdą na spacer, a jakże! W weekend będę miała dużo czasu :).
Ze mną: Gryzia, Krecia, Toffi
Za TM: Niuniek, Gall, Dżina, Pipi, Lotti, Miu, Puszkin, Maja, Jackie, Hasz, Funia, Milky, Muffinka, Bromba, Blackie
Awatar użytkownika
StasiMalgosia
Posty: 1460
Rejestracja: śr sty 28, 2009 7:43 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: stado Pipilotti

Post autor: StasiMalgosia »

I super my jesteśmy fanami teori że nic tak nie łaczy jak wspólna niedola, jakby je tak na spacerze jakiś pies oszczekał to super ;)
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”