Strona 2 z 5

Re: Nowotwór w głowie. POMOCY

: ndz gru 04, 2011 10:55 pm
autor: sylwiaj
widac, ze cos zaczynało sie dziać. Swoja drogą piękny jest wygląda na bardzo inteligentnego. Moze to nie jest rak może diagnoza jest błędna... oby tak było naprawde bardzo bardzo trzymam kciuki zeby to był tylko paskudzący się ropień

Re: Nowotwór w głowie. POMOCY

: ndz gru 04, 2011 10:59 pm
autor: Paul_Julian
Cudny dumbolek !
Poproś weta o tę receptę , przygotuja Ci to w aptece, bedzie gotowe na 2gi dzień. Niech sie trzyma biedulek! Tyle juz przezył, musi byc dobrze !

Re: Nowotwór w głowie. POMOCY

: pn gru 05, 2011 5:29 pm
autor: Vikaaa
i jak ?
i jak ?
i jak ? ;) ;) ;) ;)

Re: Nowotwór w głowie. POMOCY

: pn gru 05, 2011 9:51 pm
autor: SkywalkerYoda
Witajcie!
Byliśmy dzis u weta.
Pani weterynarz powiedziała, że Skywalker cały czas ją zaskakuje, ponieważ z medycznego punktu widzenia od tygodnia powinien nie żyć, a on jest w coraz lepszej kondycji psycho-fizycznej. Że nie powinien w ogóle jeść, a chrupie ziarna... Że niesamowite jest to, że teoretycznie powinien bardzo cierpieć, że wszyscy w lecznicy mówią "uśpić", a on zachowuje sie tak, jakby zupełnie nic mu nie dolegało...
:D I że chyba mamy jakieś chody na "na górze"...

Ale........ jeśli chodzi o nowotwór, to różowo nie jest :( Podobno zrobiła się przetoka przez pysk i jest to efekt tego, że nowotwór postępuje :( Podobno choroba jest bardzo zaawanowana i wet powiedziała, że to, że Skywalker umrze to jest pewne, że teraz jest tylko walka z czasem :( ;(

Recepty na maść nie dostałam, ponieważ pani wet uznała, że w jego przypadku to nie ma senu, ponieważ problem nie jest w ranie. Ale ja maść i tak zamówiłam w aptece, tylko w tym wypadku pełnopłatnie. Jutro będzie do odbioru. Niestety dwa składniki zastąpią czymś innym, ponieważ jeden jest wycofany, a drugiego nie mieli. Od dziś Skywalker będzie także zażywał Colostrum, ponieważ mój Tata wyczytał, że zalecane to jest przy nowotworach i otwartych ranach.\

Musimy wygrać tą walkę.... Skywalker bardzo chce żyć i musi się udać....

Re: Nowotwór w głowie. POMOCY

: pn gru 05, 2011 9:57 pm
autor: Paul_Julian
To racja, że to tylko walka z czasem. Tym bardziej, że młody nie jest. Ale póki dobrze sie trzyma, póty nie ma co myśleć o usypianiu. To zawsze możesz zrobic. A teraz niech sobie gryzie ziarenka, hasa i używa zycia :)

Re: Nowotwór w głowie. POMOCY

: pn gru 05, 2011 10:07 pm
autor: SkywalkerYoda
Wiem, że cuda zdarzają się rzadko, ale może rak się cofnie... Chociaż wet mówi, że to nie możiwe.
Skywalker właśnie siedzi na podłodze i wcina ziarenko :)
Tak, masz rację -na uśpienie zawsze jest czas. Póki Skywalker walczy, my też będziemy walczyć....

Re: Nowotwór w głowie. POMOCY

: pn gru 05, 2011 10:25 pm
autor: sylwiaj
walczcie walczcie niech zapamieta ze jestes dla niego najlepszym człowiekiem na świecie. Rozpieszczaj go teraz jak możesz (nawet dawaj mu czekoladę;)). Dobrze ze przynajmniej chłopka sie dobrze czuje jednak nadal trzymam kciuki zeby to jednak rakiem nie było

Re: Nowotwór w głowie. POMOCY

: wt gru 06, 2011 5:43 pm
autor: unipaks
Z czekoladą może jednak nie przesadzać; co prawda szczury mają szybszą przemianę materii niż psy, ale - ze względu na teobrominę, lepiej nie ryzykować niepotrzebnie... :-\
Trzymam kciuki za Twojego pupila, walczcie i niech los Wam sprzyja! I oby to faktycznie nie był nowotwór! W każdym razie stosuj to lekarstwo Olivkova i niech leki zadziałają :)

Re: Nowotwór w głowie. POMOCY

: wt gru 06, 2011 7:55 pm
autor: Paul_Julian
Czekolady mogą dostać okruszek, ale o wiele lepsze będą np. pestki slonecznika. Szczurki je uwielbiaja łuskać , dają zajęcie łapkom. Orzechy tez by były dobre, ale nie wiem, czy potem nie będzie go boleć szczęka ( przy orzechach trzeba sie troszke napracować). A skoro z żuchwą też jest kłopot, to nie ma co ryzykowac.

Re: Nowotwór w głowie. POMOCY

: wt gru 06, 2011 9:00 pm
autor: SkywalkerYoda
Dzisiaj zrobiła mu sie przetoka obok szwów. To jest taka duza dziura :-[ Lekarz przeczyscił mu to troche z ropy, wpuscił tam antybiotyk. Dostal tez zastrzyk. Tak sie o niego boje.... Teraz siedzi mi na kolanach z ekspresówka ze skrzypu przy ranie...
:'(

Re: Nowotwór w głowie. POMOCY

: wt gru 06, 2011 9:18 pm
autor: Paul_Julian
Przetoka ma plusy i minusy . Plus to to, ze ucieka ropa i nie siedzi w środku. Minus, bo to rana , no i jest ropa.
Trzeba to trzymać w czystości, i przemywac.

Cuda sie zdarzają. Tu byłby potrzebny, bo jest cięzko. Nikt nie bedzie mówil, że będzie super i w ogóle. Ale walczycie, i to jest bardzo ważne. Mam nadzieję, ze ten płyn Olivkowa i leki pomogą na tę wstrętna ropę, a skrzyp chociaż zatrzyma guza.

Re: Nowotwór w głowie. POMOCY

: wt gru 06, 2011 10:02 pm
autor: sylwiaj
dbaj o higiene i spojrz na plusy cisnienie w guzie sie zmniejszy bo jednak ropka uchodzi szczurasowi bedzie lepiej

Re: Nowotwór w głowie. POMOCY

: śr gru 07, 2011 9:46 pm
autor: SkywalkerYoda
Ta przetoka jest coraz większa... :( Przeraża mnie ta rana.... Najpierw to była dziura, a teraz to wygąda tak, jakby była nie zszyta rana pooperacyjna. Straznie to wygąda.To jest naprawde wielkie. Ale wet powiedział dziś, żeby tego nie zaszywać. Przynajmniej na razie. Mamy wrażenie, że teraz jest większa niż wczoraj wieczór. Aż ciężko na to patrzeć... Wet zapuścił mu do przetoki antybiotyk i w domu też mamy wpuszczać mu tam kropelki. A Skywalker jest bardzo energiczny. Biega po pokoju w najlepsze, wspina się na różne rzeczy. Właśnie przebiegł niosąc coś w pyszczku... Gdyby nie ta przetoka, to po jego zachowaniu w ogóle nie byłoby widać, że coś mu jest. Podobno żuchwe ma zajętą nowotworem, a dziś w skrobał w najepsze wapno.
Przecieram mu rane ty płynem z apteki. Natomiat wet poleci Betadine do smarowania rany. Szczurasy cały czas piją herbatkę ze skrzypu. :(

Re: Nowotwór w głowie. POMOCY

: śr gru 07, 2011 9:51 pm
autor: SkywalkerYoda
Acha.... i martwica się wdała. Boże... to jest rakie wielkie. A Skywalker zachowuje się jakby go to w ogóle nie ruszało. Jest bardziej aktywny niż zdrowy Yoda. Tak biega po pokoju, że wszędzie go pełno, je, pije, gryzie twarde rzeczy....

Re: Nowotwór w głowie. POMOCY

: śr gru 07, 2011 10:09 pm
autor: unipaks
Oby ten antybiotyk pomógł, zapuszczaj go niech podziała. kciuków nie puszczamy!
A zapach ropy jaki jest, czuć zgnilizną czy nie?