Re: Koszyczki w klatce
: czw mar 07, 2013 4:30 pm
U mnie szmatki w koszyczkach krótko żyją, bo zaraz zostają wykopane, tak samo z półek. Tylko na dnie kuwety leży stary koc, potem go zwijam razem z kupami, resztkami jedzenia itd. i wyrzucam, a po umyciu kuwety aplikuję nowy kawałek. Chociaż Pandzik na przykład robi w nim sobie górki i dołki albo się pod nim chowa
Z nieznanych mi przyczyn bąble uwielbiają leżeć na gołym plastiku - zaanektowały nawet koszyczek, który miał z założenia służyć jako karmnik, teraz wszystko wyjedzone i śpią w nim kluchy.
Jeśli chodzi o koszyczki, teraz w marketach już Wielkanoc, kupcie taki najzwyklejszy wiklinowy - mocz przeleci na dół.
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Jeśli chodzi o koszyczki, teraz w marketach już Wielkanoc, kupcie taki najzwyklejszy wiklinowy - mocz przeleci na dół.