szczury.org

Bidy Mam wrażenie, że ktoś niepełnoletni wymyslił, ze na hodowli karmowej sobie dorobi, a potem go rodzice nakryli i kazali się pozbyc szkodników... albo nawet sami wyrzucili...

Jakie są umaszczenia maluchów?

Wszystkie szczurki to czarne kapturki
Mamusia jest bardzo kochana i troskliwa, widać że była oswajana. Druga samiczka, chyba starsza córka, również chętnie podchodzi do ręki. Maluszki są trochę nieśmiałe i przestraszone ale grzecznie siedzą na rękach.
Filmik z mamusią troskliwie myjącą maluszka

Jestem w stanie dać DT dla 1-2 chłopców we Wrocławiu niestety, ale jak znajdzie się transport, to możecie na mnie liczyć

Mogę dać dt trzem chłopaczkom, ale raczej z tych mniejszych, bo klatka nie jest duża. Jestem z Warszawy, z Żoliborza.

A te dorosłe samce w jakim są wieku i jak się zachowują?

mlode pewnie w wieku tej drugiej szczurki która jest chyba w ciazy, ok.3 miesięcy

bardzo proludzkie zreszta jak wszystkie te szczurki widac że były z człowiekiem (nie powiem że kochane bo to bydle co wyrzuciło kochać nie może) nie boją się wręcz lgną do człowieka

To nie ma tam takich starszych samców, ok 2 letnich?

Ponieważ ten temat powinien pozostać przejrzysty dla wszystkich oferujących dt samczykom, założyłam oddzielny temat dla samiczek.
Wszystkich zainteresowanych adopcją samiczek zapraszam tu

Wzięłam 5 małych chłopaczków, zostało jeszcze 6 równie malutkich (wielkość myszek) i 2 większe.
Jak porobię zdjęcia, założę im temat.

Temat adopcyjny 5 małych chłopaczków: http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=34523
Zapraszam, są tak urocze, że można by je schrupać

Dziękuję wszystkim za pomoc i serce okazane szczurkom
2 starsze samce pozostały u szczęśliwych znalazców, którzy pokochali je i chcą dać im dom
Pozostałych 6 malców jest chwilowo u mnie, jutro jadą do docelowego DT/DS.
No i jeszcze 5 małych samczyków, których wzięłam wcześniej - 3 z nich mają już zarezerwowane domki, być może jeszcze 1 również (ale jeszcze nie na 100%).

Dzięki ogromnej pomocy valhalli i jubu z SPSu chłopcy (ostatnia szóstka maluchów) są już u nas przyjechali godzinę temu.
Gorąco pragnę podziękować wszystkim którzy ogonki ratowali jednocześnie poinformować założycielkę tematu że w razie jakichkolwiek pytań jesteśmy do dyspozycji. Maluchy mają u nas dom stały.