..pamietam jak wujek puszczal te swoje borzoje (z reszta fajne mialy imiona: pamietam Dumaszke i Anicje
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
) po ogrodzie; przyjechalismy raz z
Wenta(moj jamnik szorstkowlosy r.i.p) w odwiedziny - psy bawily sie razem jak szalone, ale wygladalo to conajmniej smiesznie; taki maly, krepy jamniol przebiegajacy tym chudym, zgarbionym, nie mniej jednak ladnym i o iscie anielskich wlosach, istotom, pod i miedzy nogami, a na dodatek podgryzajac je od czasu do czasu zaczepnie w 'kostki'
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)