Strona 2 z 2
Re: Tosia w ciąży- 90 %
: ndz lut 19, 2012 12:35 am
autor: Izabela
Nie można z góry zakładać, że maluchy nie będą zdrowe, bez łapek, oczu, ogona. Na forum jest mnóstwo szczurów z wpadek, z zoologa, z interwencji. W zasadzie można nawet powiedzieć, że większość. Mnóstwo jest z chowu wsobnego. Na te całe mnóstwo szczurów ile urodziło się chorych, ułomnych, okaleczonych? Ich odsetek jest maleńki w stosunku do tych zdrowych, kompletnych, nie cierpiących, żyjących ponad 2 lata. Nie popadajmy w paranoję.
Nie można tak kategorycznie pisać o tym, że należy uśpić miot. To, czy należy to zrobić powinno być wyłącznie decyzją opiekuna samiczki. I tylko jego.
Naprawdę, razi mnie to, że co chwilę w temacie o pojawiającej się ciąży jest "nagonka" na uśpienie maluchów. Można o tym wspomnieć jako rozwiązanie alternatywne, ale nie w taki sposób, w jaki mamy przykład powyżej.
Nigdy nie uśpiłabym maluchów, jeśli nie miałyby wrodzonych wad uniemożliwiających im normalne życie. Nawet, jeśli miałabym zostać z całym miotem sama, bo nikt z forum nie chciałby ich adoptować.
Re: Tosia w ciąży- 90 %
: ndz lut 19, 2012 10:33 am
autor: Entreen
Izabela pisze:Nie można z góry zakładać, że maluchy nie będą zdrowe, bez łapek, oczu, ogona. Na forum jest mnóstwo szczurów z wpadek, z zoologa, z interwencji. W zasadzie można nawet powiedzieć, że większość. Mnóstwo jest z chowu wsobnego. Na te całe mnóstwo szczurów ile urodziło się chorych, ułomnych, okaleczonych? Ich odsetek jest maleńki w stosunku do tych zdrowych, kompletnych, nie cierpiących, żyjących ponad 2 lata. Nie popadajmy w paranoję.
Nie można tak kategorycznie pisać o tym, że należy uśpić miot. To, czy należy to zrobić powinno być wyłącznie decyzją opiekuna samiczki. I tylko jego.
Naprawdę, razi mnie to, że co chwilę w temacie o pojawiającej się ciąży jest "nagonka" na uśpienie maluchów. Można o tym wspomnieć jako rozwiązanie alternatywne, ale nie w taki sposób, w jaki mamy przykład powyżej.
Nigdy nie uśpiłabym maluchów, jeśli nie miałyby wrodzonych wad uniemożliwiających im normalne życie. Nawet, jeśli miałabym zostać z całym miotem sama, bo nikt z forum nie chciałby ich adoptować.
W końcu ktoś ładnie i grzecznie napisał, co od dawna mnie raziło

!
Kwestia usypiania maluszków to też sprawa, czy ktoś będzie w stanie się nimi zaopiekować, jakby nie znalazł im domu. Jeśli ktoś chce się tego podjąć - jego sprawa. A niektórzy - w tym ja - nie potrafiliby uśpić miotu, nawet pochodzącego z chowu wsobnego. Jak 3/4 szczurów na tym forum.
Re: Tosia w ciąży- 90 %
: ndz lut 19, 2012 11:29 am
autor: Flaumel
Ja tylko dodam (zaznaczając, że też uważam, że jest to decyzja do podjęcia przez właściciela, a narzucanie jej nie powinno się w ogóle odbywać), że niestety trzeba brać jeszcze pod uwagę zdrowie samiczki i to czy da radę wykarmić młode - uśpienie jest dużo łagodniejszą śmiercią dla oseska niż umieranie z głodu. Ale to tylko kolejna rzecz do wzięcia pod uwagę, a nie zmuszanie do podjęcia decyzji

Re: Tosia w ciąży- 90 %
: ndz lut 19, 2012 9:05 pm
autor: AmaziinGx33
Izabela pisze:Nie można z góry zakładać, że maluchy nie będą zdrowe, bez łapek, oczu, ogona. Na forum jest mnóstwo szczurów z wpadek, z zoologa, z interwencji. W zasadzie można nawet powiedzieć, że większość. Mnóstwo jest z chowu wsobnego. Na te całe mnóstwo szczurów ile urodziło się chorych, ułomnych, okaleczonych? Ich odsetek jest maleńki w stosunku do tych zdrowych, kompletnych, nie cierpiących, żyjących ponad 2 lata. Nie popadajmy w paranoję.
Nie można tak kategorycznie pisać o tym, że należy uśpić miot. To, czy należy to zrobić powinno być wyłącznie decyzją opiekuna samiczki. I tylko jego.
Naprawdę, razi mnie to, że co chwilę w temacie o pojawiającej się ciąży jest "nagonka" na uśpienie maluchów. Można o tym wspomnieć jako rozwiązanie alternatywne, ale nie w taki sposób, w jaki mamy przykład powyżej.
Nigdy nie uśpiłabym maluchów, jeśli nie miałyby wrodzonych wad uniemożliwiających im normalne życie. Nawet, jeśli miałabym zostać z całym miotem sama, bo nikt z forum nie chciałby ich adoptować.
Zgadzam się z Tobą w 100 % .
Nie jestem w stanie uśpić zdrowych szczurków , którymi ich mamusia zajmuje się bardzo dobrze..
Maluszki urodziły się 3 dni temu są zdrowe ( mają wszystko - tzn łapki uszka i oczka ) xD
Może i będą słabsze jeśli są z chowu wsobnego , ale maja szanse na normalne życie .
Planuje zostawić ze 2 samiczki i się okaże ile będą żyły.
Warunki będę się starała stworzyć im jak najlepsze.
Tutaj są zdjęcia jak by ktoś nie wiedział
http://szczury.org/viewtopic.php?f=30&t=35061