Strona 2 z 4
Re: Tupot szczurzych łapek.
: ndz cze 10, 2012 2:24 pm
autor: efu
Dawno nie pisałam, choć zaglądam od czasu do czasu

Szczuraki urosły, zadki zrobiły im się rudo-brązowe.
od niedawna latają sobie już po podłodze. tylko trzeba ich bardzo pilnować, bo mam tak skonstruowany pokój niestety, że dużo rzeczy jest na podłodze i w ich zasięgu. więc dla dobra szczurów i rzeczy... no cóż. coś spróbuję jeszcze pokombinować, tylko muszę uporać się z uczelnią.
zaczęłyśmy się w końcu regularnie i konsekwentnie uczyć przychodzenia na wołanie. szczury są już duże, długo są u mnie, a jeszcze tego nie potrafią. czas najwyższy. idzie im na razie genialnie. Serek jest tym dominującym szczurem, baardzo żywiołowym, kontaktowym, pcha się do głaskania, całowania. Morfinek jest nieufna, boi się ręki, nie lubi być głaskana. trzeba dużo cierpliwości i łagodności dla niej, więcej uwagi. ale za każdym razem, kiedy do niej mówię, chcę ją wziąć, to Ser wpycha się w paradę, jest strasznie zazdrosna i nie da mi się zająć Morfinkiem.
teraz śpią albo na półce, a Morfinek to w ogóle na żwirku. co im się tak nagle przestało podobać w łóżeczku?? całą noc się bałam, że się przeziębią. ale w sumie jakby im było zimno to by poszły w polarek...
a tu szczuraki:
http://www.flickr.com/photos/ef09/sets/ ... 691423436/
Re: Tupot szczurzych łapek.
: śr lip 04, 2012 9:31 am
autor: PrawieRuda
Co zrobić żeby szczurek nie bał się głaskanie??
Re: Tupot szczurzych łapek.
: wt paź 08, 2013 10:16 pm
autor: efu
trochę się u nas pozmieniało.
Morfinek odszedł w połowie września. było sporo rozlanych nieoperacyjnych guzów w listwie mlecznej (widocznie nie zdążyłam ze sterylizacją, guzy uwidoczniły się tuż po niej), upadek z biurka, niedowład łapek i rozlana masa w brzuchu. nie dało się nic więcej zrobić, walczyłyśmy do końca. obraz naszych ostatnich dni napełnia mnie dużym smutkiem i żalem. Miała rok i 9 miesięcy.
został Ser (Serotonina), morfinkowa siostra. zdrowy, żywy, piękny, mądry i w dodatku pachnący szczur. ja nie wiem jak ona to robi. jest cudowna.
od niedzielnego wieczoru są z nami jeszcze Tosia i Setka (przemianowana z Soni). cała nasza czwórka, łącznie ze mną, obecnie w stresie, bo łączenie. były spacery, zwiedzanie klatek, obecnie laski siedzą wysmarowane olejkiem w transporterze. od czasu do czasu coś słychać, ale dominuje święta cisza i bezruch, obraza majestatu, bo obcy i ciasno.
nie wiem ile to potrwa, ale chciałabym się dzisiaj położyć spać. i raczej nie zaryzykuję zostawienia ich na noc i jutrzejszy dzień pod moją nieobecność razem
jutro powtórzymy operację, może nawet zaczniemy trochę wcześniej...
zdjęcia będą jak dam radę zrobić

Re: Tupot szczurzych łapek.
: śr paź 09, 2013 7:20 am
autor: diana24
Będę obserwować

A czemu Setka?
Re: Tupot szczurzych łapek.
: śr paź 09, 2013 7:06 pm
autor: efu
bo mi się Sonia nie podoba

moi współlokatorzy próbują jeszcze przemianować Tosię, ale już im chyba nie pozwolę

Re: Tupot szczurzych łapek.
: śr paź 09, 2013 8:13 pm
autor: diana24
Współlokatorzy?
Czyli jednak znalazłaś jakieś mieszkanko, w którym właściciel toleruje szczurki?
Re: Tupot szczurzych łapek.
: śr paź 09, 2013 9:05 pm
autor: efu
nie, zostaję tu gdzie jestem jeszcze przez jakiś czas. tu wszyscy je tolerują

Ser i Tośka trochę się do siebie postawiały, teraz liżą rany w osobnych kątach.
zauważyłam, Tośka lubi iskać Setkę tylko w tym miejscu, gdzie ma wygryzioną dziurę, więc to tłumaczy jej powstanie...
Re: Tupot szczurzych łapek.
: czw paź 10, 2013 6:35 pm
autor: efu
i już mamy pierwszą ranę do szycia. Tośka oberwała od Sera, naderwane ucho i głęboka rana.
łączenie poczeka.
Re: Tupot szczurzych łapek.
: śr paź 16, 2013 6:35 pm
autor: efu
zdjęłyśmy Tośkowe szwy. mam nadzieję, że to koniec weta na razie, bo niedługo nie będziemy miały co jeść.
ustalanie hierarchii trwa. Setka z Serem się dogadują, teraz Tośka swoją obecnością zaburzyła porządek.
zobaczymy co się będzie dalej działo.
Tosia - harpagan (teraz już bez kołnierza):
Ser z Setką:
jeszcze trochę się biją, ale krew się nie leje. najgorzej będzie się dogadać Tosi z Serem, bo Ser tu jest pani na włościach, a Tosia ma bardzo silny charakter. boję się, żeby się nie pożarły do krwi. na razie się unikają.
Re: Tupot szczurzych łapek.
: pt paź 18, 2013 1:25 pm
autor: diana24
Wstaw jeszcze raz zdjęcia bo mi nie wchodzą

Re: Tupot szczurzych łapek.
: sob paź 19, 2013 2:37 pm
autor: efu
okej, jest kilka zdjęć
Tosia. jest największym harpaganem i najsłodszym białym misiem ever. rana zagojona, Toś czuje się dobrze.
Setka. Nieśmiałe toto takie, niedotykalskie, nie lubi się głaskać i brać na ręce. bardzo delikatna damulka.
i Serek w roli setkowej podusi. zupełnie nie ogarnęła co się stało jak pojawiły się dwa nowe szczury. dało się zobaczyć sporą niepewność i poczucie zagrożenia, i z tego wszystkiego chyba dała się zdominować.
ogólnie jestem zadowolona, bo dziś wszystkie trzy spędziły pierwszą noc razem w klatce i nawet obyło się bez bójek. pierwszy raz obserwuję, jak Ser ma ruję i się wypina.
Setka spędziła tydzień z samym Serem, kiedy Tosia chodziła w kołnierzu i zarosła jej trochę łysa plama. teraz Tosia wróciła i sytuacja się powtarza - dalej lecą kłęby futra, dokładnie w tym samym miejscu.
jest na to jakaś rada?
Re: Tupot szczurzych łapek.
: wt paź 22, 2013 10:04 pm
autor: diana24
Tosia może po prostu zbyt mocno iska Setkę. U mnie futerko zaczęło odrastać, więc może to już przez Tosię będzie taki jej urok.
U mnie vibovit dobrze działa na wzmocnienie mieszków włosowych i szybszy odrost sierści.
Re: Tupot szczurzych łapek.
: śr paź 23, 2013 8:03 pm
autor: Megi_82
No i jak tam łączenie?

Re: Tupot szczurzych łapek.
: pt lis 01, 2013 2:06 pm
autor: efu
dziewczyny połączone, śpią razem przytulone (ja na ten widok za każdym razem się rozczulam

), nawet się już nie biją. Setce futro już prawie całkiem odrosło, Ser na Vilmie chyba trochę przytył i jest teraz Tłustym Serem, a może to już kwestia wieku, bo ma prawie 2 lata. ale trzyma się naprawdę dobrze. nigdy nie chorowała, i oby tak zostało. mój niezniszczalny szczurek

Re: Tupot szczurzych łapek.
: pt lis 01, 2013 3:53 pm
autor: Megi_82
No i tak powinno być, spokój i sielanka
Zdrowia i wygłaskaj grzeczne babki
