szczury.org

Frugo_Frugo pisze:Tak? A to nowina. Jej temat nie zamknięty, to skąd mogłam wiedzieć?

To może szuka jeszcze jakiegoś takiego ślicznego rudziutkiego

Może może.

No i się chyba dowiedziałam o co chodzi. Chester (starszy) jest poraniony na grzbiecie, ma spuchnięte oczko. Wydaje mi się, że ten drugi go gryzie. Dziś usłyszałam piski z klatki, ale jak podeszłam to nic się nie działo. Wsadziłam młodego do innej klatki. Chester nie chce (albo nie może) jeść. Siedzi obok miski i patrzy.

a traci widocznie na wadze? od dawna nie je? jak jedna z moich bliźniaczek nie jadła, to jej wciskałam słodkie i tuczące rzeczy a na koniec na siłę nutridrinkiem. po 2 dniach sama zaczęła go pić a potem jeść normalne pożywienie.

Huffy pisze:No i się chyba dowiedziałam o co chodzi. Chester (starszy) jest poraniony na grzbiecie, ma spuchnięte oczko. Wydaje mi się, że ten drugi go gryzie. Dziś usłyszałam piski z klatki, ale jak podeszłam to nic się nie działo. Wsadziłam młodego do innej klatki. Chester nie chce (albo nie może) jeść. Siedzi obok miski i patrzy.

Chester jest na pewno teraz zestresowany i potrzebuje duzo spokoju. Dokarmiaj go dobrymi rzeczami (gerberki, kaszki) i koniecznie wybierz sie do weterynarza. Powinien ocenić jego stan i obejrzeć oczko. Ranki na grzbiecie przemywaj riwanolem albo octeniseptem.
Mlodszy moze wykorzystywac sytuację słabości starszego i atakować albo z powodu chęci dominacji, albo z powodu burzy hormonów.

NIE!
Kameliowej beż przyjechał z wrocławia, nie rudy

I dalej szukam rudzielca! Jeśli chłopak zdrowy, to jestem zainteresowana adopcją

Właśnie wróciłam od weterynarza. Prawdopodobnie jest to nowotwór układu nerwowego, albo mózgu. Dostał sterydowe leki, jeśli do jutra mu nie przejdzie to skrócę mu cierpienia.

A jeśli chodzi o Rudego, to źle oceniłam go mówiąc, że atakuje Chestera. Rudy jest grzeczny, człowieka żadnego nigdy nie ugryzł, ale jest płochliwy trochę. Trzeba będzie nad nim popracować. Do adopcji mogę go oddać nawet i jutro, jeśli Chesterowi się nie polepszy.

Oh to smutne, w sumie to dobrze, że nie chcesz go męczyć już dłużej.
Mam nadzieje , że Rudy znajdzie dobry domek...

Rude cudo niebawem trafi do mnie

Trzymać kciuki proszę, żeby transport poszedł zgodnie z planem!

Jupi !

Frugo_Frugo pisze: Mam nadzieje , że Rudy znajdzie dobry domek...

Mam nadzieję, że u Kameliowej będzie mu się godnie żyło . Kciukamy za transport , łączenie etc. !

No i ktoś za słabo kciuki trzymał. Samochód się popsuł, z transportu nici

Eh no

nie chyba nie przyjechał jeszczebo u mnie miał miec tymczas

a sory nie ogarnęłam że jest jeszcze druga strona tego teamtu

Eh, co z maluchem.. Samotnie w klatce siedzi