Mam taką klatkę i nie widzę powodu, żeby wyciągać pięterka.
Igaśka nie wiem, czy masz, albo widziałaś ferplast xl. Tam to są dopiero wysokości ( a tu zaprezentowana klatka ma aż trzy pięterka z małymi przejściami). Wiesz, co moje szczury robiły w pierwszym dniu zamieszkania w tej klatce? Spadały z najwyższej półki, bo się bały przejść przez rurę
Dodam, że to trwało tak 2 dni, ale w końcu zrozumiały, że rura nie gryzie. Nie połamały się, nie miały żadnego urazu, a były grubymi szczurami.
Nie ma się co bać, a jeśli ktoś rzeczywiście panicznie się boi o życie swoich ogonów to polecam króliczówkę, na przykład Toddy Roll 120, ale tam też się mogą połamać
Także bez przesady, z resztą, już kiedyś o tym pisałam. To są szczury, nie króliki, one są zwinne i naprawdę inteligentne (króliki oczywiście też, żeby nie było), wiedzą co robią, a potrzebują urozmaicenia, więc nie wyciągaj tych półek, na pewno się nie pozabijają
Tak, jak piszesz, koszyczki, duperelki, wszystko się przyda.