Strona 2 z 4

Re: Moje Cosie: Duduś i jeszcze jednen

: pn kwie 30, 2012 3:27 pm
autor: Frugo_Frugo
Pies, a dokładniej suczka :P . Nie martw się nie szczur xd

Re: Moje Cosie: Duduś i jeszcze jednen

: pn kwie 30, 2012 3:31 pm
autor: klimejszyn
ooo, super widzieć wreszcie Twój temat :)

śliczni panowie, niech się zdrowo chowają, a my ślemy mizianko :)

Re: Moje Cosie: Duduś i jeszcze jednen

: pn kwie 30, 2012 3:35 pm
autor: last.drop.of.blood
Wiem, ze nie szczur. XD Myślałam, że to mysz. 8) //

Re: Moje Cosie: Duduś i jeszcze jednen

: wt maja 01, 2012 8:33 pm
autor: Frugo_Frugo
Ah, wymyśliłam "bezimiennemu" imię Irys. <3 :-*

Re: Moje Cosie: Duduś i jeszcze jednen

: wt maja 01, 2012 8:34 pm
autor: Agusta
Fajne - Irysek :)

Re: Moje Cosie: Duduś i jeszcze jednen

: śr maja 02, 2012 2:02 pm
autor: monisiaxp
Oh Frugo, w końcu doczekalaś się swoich maleństw !
Cudowne są a imiona rzeczywiście pomysłowe i fajne. Duduś kojarzy mi sie z moim kolegą z klasy, ah.. ma takie przezwisko.
Szkoda tylko że taka melina..

Re: Moje Cosie: Duduś i jeszcze jednen

: czw maja 03, 2012 5:16 pm
autor: Frugo_Frugo
Dodaję nowe zdjęcia.No więc te małe łobuzy (kochane) mają motory w pupęcjach i zrobienie im zdjęcia na którym są szczury a nie czarne plamy graniczy z cudem. Jednak mi się udało, ale tylko 3. Nie najlepszej jakości. :/ Chyba z 30 min biegałam za nimi z telefonem. :P Jak baterie do aparatu się naładują to postaram się zrobić coś lepszego, ale z tymi "zwierzętami" będzie ciężko . :D
Patrzcie :

Duduś:
Obrazek - "No puść mnie puść do braciszka!"
Obrazek - "Wreszcie mnie puściła ta zołza"

Irysek:
Obrazek - "Dżizes teraz mnie złapała"

I macie gratis wczorajsze zdjęcie Tiny , jedynej zadowolonej z fotografowania xd :
Obrazek - Dostojnie xd O0 .

Re: Moje Cosie: Duduś i jeszcze jednen

: czw maja 03, 2012 6:14 pm
autor: unipaks
Słodkie te Twoje malce i imiona też świetne :) Fajnie mieć takie szkraby, tyle uciechy :D
Ślicznej pannie Tinie życzę dużo zdrówka i wspaniałych psich szaleństw :-* Wygłaszcz całe towarzystwo ode mnie i moich dziewczyn :)

Re: Moje Cosie: Duduś i jeszcze jednen

: czw maja 03, 2012 7:56 pm
autor: Nietoperrr...
Duduś i Irysek - fajnie! :D Poczochraj ich tam ode mnie i psinco też! ;)

Re: Moje Cosie: Duduś i jeszcze jednen

: pt maja 04, 2012 12:22 am
autor: Klaudiaaa
Sama Słodycz >:D .Głaski ślemy :* .

Re: Moje Cosie: Duduś i jeszcze jednen

: pt maja 04, 2012 9:08 am
autor: Frugo_Frugo
Szczurki wygłaskane :-* I dziękują.

Re: Moje Cosie: Duduś i jeszcze jednen

: czw maja 17, 2012 7:39 pm
autor: Frugo_Frugo
Ejooo! Jak mnie tu dawno nie było. Grrh. Mam popsutego kompa, teraz się do ciotki "wkradłam" i postanowiłam zajrzeć i tu. :)
Znów muszę się poskarżyć na Dudka. Łobuz nie przeciętny. Ale od początku! Więc tak. Wtorek , 15.05.2012 r. Wypuściłam szczurki na wybieg, nasypałam karmy i około 17 pojechałam do ciotki. Wróciłam o 19.40-50 i poszłam wypuścić ogony na wieczorny wybieg (trwa on jakieś 2-3 godziny) . Nagle patrze , jeden jest! Gdzie drugi ? Szukam w hamaczkach, w żwirku szukam (ta wiem, głupie) Pod legowiskiem szukam. Dudka nie ma! Ale jak to? Drzwiczki zamknięte więc jak to możliwe, jak mógł uciec? Odstęp między prętami ma jakieś 1,5-6 cm więc odpowiedni. Ja panika, płacz, krzyk wręcz. Nie pamiętam co ja robiłam. Pamiętam tylko ten strach. "Nie ma go, a co jak już nigdy go nie zobaczę?" Po mniej więcej 30 minutach rozpaczy ogarnęłam się (leżałam z Irysem i Tiną na środku pokoju i płakałam) wstałam , odłożyłam Irysa i nasłuchiwałam. Nagle usłyszałam jakieś chrobotanie za szafką więc patrze , a stamtąd wystaje ten mały czarny pysio. Wzięłam suchy chleb i zaczęłam go "kusić" . Udało mi się go wyciągnąć. Wsadziłam go do klatki, a Irysa wyjęłam. Pobiegał sobie z godzinkę, wyciągnęłam też Dudka pobiegali we dwóch - czyli standard.
Drzwiczki na wszelki wypadek związałam grubym sznurkiem, bo widziałam jak wychodził. Drzwiczki sobie otwierał. ::) Potem już nie wychodził. Rano się budzę, znów go nie ma! Dżises, myślałam, że jak wróci to go ukatrupię. Byłam wściekła i zrozpaczona. Poszłam do szkoły.Wróciłam.Zaczęłam poszukiwania, i oczywiście "nasłałam" na niego Tinę. >:D Tina go odnalazła. Był w łóżku, bo tam jest taka dziura i wlazł skubaniec. Teraz klatka jest zamknięta na kłutki. ;D Oczywiście jak zobaczyłam ten pyszczek to odrazu mu wybaczyłam . :P

Re: Moje Cosie: Duduś i jeszcze jednen

: czw maja 17, 2012 8:24 pm
autor: last.drop.of.blood
Mały, kochany potworek. ::)
Dobrze, że się szybko odnalazł.

Re: Moje Cosie: Duduś i jeszcze jednen

: pt maja 18, 2012 8:01 am
autor: Agusta
Hahah, jaki cwaniak :D Sprawdź pościel w łóżku czy w całości :P Bo może masz niespodziankę :)

Re: Moje Cosie: Duduś i jeszcze jednen

: ndz maja 20, 2012 2:15 pm
autor: Frugo_Frugo
Sprawdzałam, sprawdzałam :P Nie było niespodzianek. :D