szczury.org

[quote="WildMoon"] Sprobujcie dac swince lub krolikowi parowke - jestem pewna ze ani nie tknie
[/quote]
Niestety...moja kolezanka :roll: karmi swojego krolika parowkami-glownie parowkami :? nie sadze,by mu to wyszlo na zdrowie... :?

Krolik wcina parowki??!
Nieslychane!
Wiesz, ja mialam w zyciu juz 2 kroliczki i ani jeden, ani drugi nie jadl mi zadnych produktow miesnych... Dlatego sie dziwie.
Oczywiscie, ze pare razy probowalam podzielic sie parowka lub kabanosem, kiedy krolik lezal sobie na moim biurku, hihi
Ale nigdy sie nie skusil. NIGDY!
To samo ze swinka kolezanki. Tez sprobowalysmy, tak z ciekawosci.. to niedosc, ze z obrzydzeniem odworcila sie od zaoferowanej parowki, to na dodatek obsiusiala mi spodnie :lol:

królik nie zalicza się bezposrednio do gryzoni, dlatego trudno go do szczura porównywać, krolik należy do zajęcowatych, a więc to już coś innego... co do świnki morskiej, to jak ma okazję zjeść np. jakiegoś robala to go zje...

Iras, dyskusja nie dotyczy, do jakiej grupy zalicza sie szczur czy krolik, lecz zwierzat z natury wege, wszystkozernych lub miesozernych...

Zdaje sobie calkowicie sprawe, ze krolik nie zalicza sie do gryzoni lecz do 'Lagomorpha'=zajecowate - tak jak juz wspomniales. A zostalo to wykryte dopiero w 1912r, kiedy to odkryto, ze uzebienie krolika rozni sie od pozostalych, prawdziwych gryzoni. Na swiecie istnieje ponad 1.500 roznych gatunkow gryzoni.
Najbardziej znane to: szczury, myszy, myszoskoczki, koszatniczki, chomiki i swinki morskie
Dalej to: bobry, wiewiorki, burunduki, pizmaki, swistaki, pieski preriowe, lemingi, myszy polne, chinchille, jezozwierze, itd.
Istnieja rowniez owadozerne nie-gryzonie, jak: Ryjowki, krety i jeze

Nie wiem, ale jakos ciagle mi sie zdaje, ze schodzimy przez takie i podobne uwagi z tematu. Ja np. bardzo interesuje sie zwierzetami, czytam lektóry o tej tematyce, lubie ogladac filmy przyrodnicze, naukowe itd.
Wiesz, wychowalam sie na zachodzie... I w moich kregach kiedy dyskutowano na dany temat, to ten, kto nie mial zbytnio pojecia o tematyce, zazwyczaj sie przysluchiwal co maja do powiedzenia inni. Ja tez sie NIE wypowiadam, gdy nie wiem o co chodzi, wole posluchac co maja do powiedzenia inni, doswiadczeni. Nie dopisuje swoich 'trzech groszy' do kazdego tematu, jesli sie nie znam. To by bylo na tyle. Dziekuje.

drobny offtopic:
[quote="WildMoon"] chinchille[/quote]
:lol: kilka minut nad tym siedziałam, zanim skumałam, że chodzi o szynszyla, tylko inaczej napisane

Meggy, ja przepraszam moje niemieckie myslenie + pisownie. Jeszcze sie z polskim calkiem nie oswoilam ;)

P.S. Mam poprawic? :lol:
Co do 'Ryjowki' to probowalam przetlumaczac z jednego jezyka na drugi. Okropne sa te jezyki! Laaaa.. gubie sie, hihi

etam, zostaw, fajnie wygląda, a skoro zrozumiałam o co chodzi, to może być pozatym chyba wszyscy Ci powtarzają że piszesz lepiej od niektórych polaków, starczy przejżeć posty na forum, żeby zobaczyć jak piszemy :? świat byłby Utopią, gdyby wszycy pisali tak poprawnie jak Ty

Moje szczurki tak jak ja nie jedza mieska :]

kwestia tylko czy im to na zdrowie wyjdzie...

Moja niuńka dostaje czasami kawalek mieska, ale to naprawde raz na jakis czas, bo jeszcze zacznie mie kasac i dopiero wtedy bedzie!

Ja daje co jakiś czas mięsko (oprócz tego pse chrupki) i nie gryzą... chyba ssamce mogą się stać agresywne z nadmiaru mięsa

Wiesz co, Anita, ja wlasnie do konca nie jestem pewna czy agresywnosc wzrasta tylko u samcow po nadmiernym spozywaniu mieska....profilaktycznie samiczce staram sie raz na jakis czas tylko dac niewielka ilosc miecha, bo na serio- nie chce, zeby byla agresywna i dziabala domownikow w palce

Mięsko daje dużo energii a jak nie ma jej gdzie wyładować to pewnie może gryźć... Lepiej nie przesadzać, jednak u mnie po mięsku (nawet surowym) nic się nie zmieniło.
Hmm a nawet jeśli szczur by gryzł, to po odstawieniu może by przeszło, co?

mi cos sie o uszy obilo, ze to ma glownie zwiazek z testosteronem w wolowinie... podnosi on poziom naturalnego testosteronu w szczurzym organizmie i to moze spowodowac u samca agresje... ale glowy za to nie dam - moze plotka...

Mój szczur dostaje raz na jakis czas kawałek świezego miesa, czasem larwę mączniaka, trochę kociej karmy. Nie zauważyłam żeby się zrobił bardziej agresywny w stosunku do mnie. A do innych gryzoni agresywny był zawsze (musiałam uśpić jedną myszkę, tak bardzo ją pogryzł )

Ja powoli przechodzę na wegetarianizm, mimo ostrym sprzeciwom rodziców, ale szczurka odzwyczajać nie zamierzam.