szczury.org

Prześliczne chłopaczki... Aktualne? piszę się na jednego,jeśli można.

Dwóch wolnych człopaczków jest w Warszawie u sylvusi, jeśli jesteś zainteresowana, wyślij jej lub mi ankietę, taką samą jak w wątku o albinoskach

Aktualne??

Chłopacy w Warszawie aktualni, obowiązują zasady tak jak w linku, który wklejałam wyżej.

No i hopam dla chłopaczków. Chyba się muszę zmobilizować i jakieś fotencje na zachętę pstryknąć... ech ten brak czasu.

Chłopcy są naprawdę kochani, chociaż zupełnie różni.

Jeden z nich jest szczurzym indywidualistą - denerwuje się, jak się go bierze na ręce, kiedy on akurat chce zjeść kawałek ściany (nauczył się tego od mojego Duszka - strasznie go zdemoralizował ), albo ma inne ciekawe zajęcie Ale kiedy już posiedzi chwilkę na ramieniu odpręża się, rozpłaszcza i zgrzyta zębulami. Codziennie chodzi ze mną do kuchni gotować obiadek. Siedzi sobie wtedy na ramieniu i obserwuje Z każdym dniem fochy za branie na ręce w nieodpowiednim - jego zdaniem - momencie są coraz mniejsze.

Drugi z nich natomiast jest spokojniejszy (o ile można tak powiedzieć o młodziutkich, rozbrykanych wariatach ). Na wybiegu często ładuje się pod kołderkę i kima obok mnie razem z Willusiem (super termoforki na chłodne wieczorki)

Tak na zachętę powiem, że chłopaczków nie da się upilnować Są tak żywiołowi i chętni do zabawy, że ciężko za nimi nadążyć. Dają mnóstwo radości i na pewno zapewnią nowemu domkowi ogrom przygód i niespodzianek
I co najważniejsze - są gwarancją oszczędności, bo W OGÓLE nie niszczą wyposażenia klatki, jedzą wszystko i kulturalnie robią do kuwetki Nie wiem, jak jeszcze mogę zareklamować pięknych panów Bierzta ludzie, bierzta!

Jeśli do jutra nie dostanę odpowiedzi z innego wątku to pisałabym się na jednego chłopaczka. Ale to tak wstępnie. Jutro wieczorem napiszę czy tak czy nie

Ja jednak nie mogę. Dziś dostałam niespodziankę od mamy w postaci grubaśnego kluch 8 miesięcznego.

A czy grubaśny kluch ma kolegę? Bo jak nie to adoptuj póki chłopcy z tego wątku są wolni

Grubaśny kluch zwany Dudusiem włąśnie został adoptowany po to by stać się kolegą. Wcześnneij maiałam 2 szczurki. Night'a i Day'a. Niestety Day umarł (jakoś nie mogę się przełamać żeby napisać zdechł) . Night został sam w stanie ciężkim uratowany przez weta. W klatce jakoś tak pusto się zrobiło. Więc zaczęłam szukać kolegi. Znalazłam ten wątek i postanowiłam zapytać o adopcję. Jednak wczoraj mama wieczorem kazała mi brać kontenerek i jechać na bemowo. Tam od pewnej bardzo miłej pani wzięliśmy Dudusia. Teraz Duduś się oswaja. Nigdy nie widziałąm szczura tak ufnego. NA rękach czuje się lepiej niż w klatce. W klatce to zaczyna łebkiem kołysać i zakopuje się w siano. Na rękach Jest ciekawy świata. Dziś rano wskoczył mi na ramię i po chwili tak się wyluzował że oczkami zaczął pulsować . W przyszły weekend będę kolegów łączyć. A przez ten czas Duduś trafia na dietę aNight zostaje ciut podtuczony bo jeszcze po chorobie troszkę chudzinka

Czy ogłoszenie jest nadal aktualne?

Ciborg, tak. Chłopcy nadal szukają kochającego domku.

Polecam czarnuszków, jeden jest u mnie i bardzo kocha swoich kolegów i nas też oczywiście

Hopam!

I na zachętę kilka fotek bliźniaków

Przepraszam za duże fotki, ale na moim serwerze nie ma opcji miniaturek