Strona 2 z 3
					
				Re: Adolf i Stalin
				: wt sie 07, 2012 12:29 pm
				autor: migotka85
				Moge spróbować z nią porozmawiać, ale nie wiem czy to cos da. Nie chciałabym stawiać jej w złym świetle, ale ona jest osobą, która ma co chwilę nowe zwierzę - zabawkę, a jak się znudzi nim to oddaje, więc nie wiem czy na długo te szczurki będą miały u niej domek.
			 
			
					
				Re: Adolf i Stalin
				: wt sie 07, 2012 3:19 pm
				autor: saszenka
				na Odyna! jak to znudzi? życie ze zwierzątkiem to niekończąca się przygoda, nie rozumiem jak może się znudzić...
to przekonaj ją chociaż, aby nie oddawała do zoologa, tutaj są informacje o adopcjach, może znajdzie się dobre serducho dla tych szczurasków 

 
			
					
				Re: Adolf i Stalin
				: czw sie 09, 2012 11:01 am
				autor: migotka85
				Efekty wczorajszej rozmowy - kumpela zastanawia się czy w ogóle oddawać maluchy  

 . Zostały dwa samczyki i jedna samiczka. Samiczka na bank zostaje z mamą, a dwa samczyki albo oddzieli, albo znajdzie im domki. Do wieczora podejmie decyzję. Ja przygarnęłam jeszcze jedno maleństwo, ale chyba przechowam oba malce u niej żeby mamusia je dokarmiła jeszcze. Chociaż maluchy ładnie pojadają mleczko mojej córci, piją z miseczki i zajadają się nasionkami jak szalone. Na początku chyba przez godzinę się tłukły, ale całą noc spały wtulone w siebie, bo kontrolowałam je kiedy wstawałam w nocy do dzieci. Zdjęcia wkleję, jak syn odda mi telefon, bo od rana gra 

. Brata Stalina nazwaliśmy Lenin 

 
			
					
				Re: Adolf i Stalin
				: czw sie 09, 2012 11:09 am
				autor: saszenka
				O jeju 
 
  
  
  
Jeśli szczurasek jest u Ciebie już jakiś czas, to faktycznie lepiej nie oddawaj go mamie - sama go odkarmisz.
Trzymam kciuki za całe stadko i czekam niecierpliwie na zdjęcia!
 
			
					
				Re: Adolf i Stalin
				: czw sie 09, 2012 11:34 am
				autor: migotka85
				
Stalin i Lenin - noje szczurze wnuczęta
 
			
					
				Re: Adolf i Stalin
				: czw sie 09, 2012 11:37 am
				autor: bini
				imiona wymiatają 
 
 
słodki maluszek 

 
			
					
				Re: Adolf i Stalin
				: czw sie 09, 2012 12:03 pm
				autor: Arau
				Cieszę się, że przemówiłaś koleżance do rozumu;) Malucha zostaw lepiej jeszcze na cycu. Powiedz koleżance, żeby koniecznie oddzieliła samce kiedy skończą 4 tygodnie - żeby znowu nie było niespodzianki. Jeśli będzie chciała znaleźć im domki, poleć jej forum, albo sama wystaw ogłoszenie w jej imieniu - maluszki mają większą szansę na dom, a dwóch braci pewnie chętnie weźmie jedna osoba.
			 
			
					
				Re: Adolf i Stalin
				: czw sie 09, 2012 12:14 pm
				autor: bini
				chociaż nie jestem ekspertem, to spokojnie też myślę, że mleko od córci wystarczy 
 
 
lepiej nie kołować z młodymi raz tu, raz tam bo się zakręcą
 
			
					
				Re: Adolf i Stalin
				: czw sie 09, 2012 12:34 pm
				autor: migotka85
				Dziękujemy za dobre słowo. To moje pierwsze szczuraski, ale marzyłam o nich od dzieciństwa 

  Teraz traktuję je jak swoje dzieci, mam nadzieję, że będzie im u mnie dobrze.
 
			
					
				Re: Adolf i Stalin
				: czw sie 09, 2012 12:45 pm
				autor: bini
				migotka widzę, że mamy ten sam problem 
 
ostatnio moja mama, patrząc na mnie i szczury w akcji, wypaliła do mojego mężczyzny:
" Ł. weź zrób jej w końcu dziecko, bo już nie mogę patrzeć!"  

 
			
					
				Re: Adolf i Stalin
				: czw sie 09, 2012 1:14 pm
				autor: migotka85
				Ha ha ha tylko, że ja mam czworo dzieci (3 synów i jedyną córcię) + 3 szczurki.
			 
			
					
				Re: Adolf i Stalin
				: czw sie 09, 2012 2:30 pm
				autor: Afera
				Ale mają imiona!  

 
			
					
				Re: Adolf i Stalin
				: sob sie 11, 2012 12:28 pm
				autor: Mihajla
				Jakkolwiek to nie zabrzmi, ale Stalin jest wręcz czarujący.  

 
			
					
				Re: Adolf i Stalin
				: wt sie 14, 2012 2:00 am
				autor: migotka85
				
			 
			
					
				Re: Adolf i Stalin
				: wt sie 14, 2012 2:38 am
				autor: saszenka
				Fantastyczna rodzinka, cała szczuro-ludzka 

 mizianka i buziaki dla Was 

Maluchy od urodzenia wychowują się u ludzi to i strach mniejszy. Ale tata Adolf na pewno szybko pójdzie w ślady synów i przekona się, że nic mu nie grozi 

A jak szkraby u koleżanki?
I w ogóle to musisz zacząć myśleć poważnie o nowej klatce, bo te na zdjęciach są za małe!