Strona 2 z 7

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

: śr sie 29, 2012 10:59 pm
autor: Nietoperrr...
To drogo sobie liczą... ::) Ja u Piaseckiego płaciłam po 200 zł.

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

: śr sie 29, 2012 11:21 pm
autor: Rajuna
Nietoperku, ale Kraków jest drogi - ja u Piaseckiego za kastracje Hertza płaciłam 100zł, w Krakowie żądają 170zł ::) Gdyby nie to, że sprawa jest raczej pilna, to pewnie bym pojechała na parę dni do Wrocka i ciachnęła ją u Piaseckiego. Ale dojazd też kosztuje i penie by wyszło na to samo, tylko mała miałaby więcej stresu.

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

: czw sie 30, 2012 11:15 am
autor: Rajuna
Porównałam sobie ceny i usługi (wszystko na wziewce):
Arka, dr Baran - 250-300zł, w tym badania morfologiczne przed zabiegiem, z doświadczenia z nimi wiem, że jeśli przychodzi się na kontrolę, to płaci się tylko za leki (np pbóle czy antybiotyk przy powikłaniach)
Oaza, dr Lewandowska - 260zł zabieg i dwie wizyty kontrolne po, ALE konieczna jest wizyta przed, dodatkowe 40zł. Badania dodatkowo płatne.
Parotka, dr Drohobycka (dr Ptak jest na urlopie) - 180zł + koszt gazu użytego przy wziewce, razem ok 200-210zł.

Jesteśmy umówione na wtorek, do dra Barana - może i jest najdroższy, ale w tej chwili jestem przy kasie i nie będę oszczędzać na zdrowiu małej, a wiem, że w Arce mają najlepszy sprzęt i sam dr Baran jest bardzo dobrym chirurgiem i wetem, więc mogę mu spokojnie powierzyć Pchełkę.

Aha, no i co do wymogów wagowo-wiekowych: minimum 8-9 tyg i 300g.

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

: czw sie 30, 2012 11:29 am
autor: saszenka
Rajuna pisze:Aha, no i co do wymogów wagowo-wiekowych: minimum 8-9 tyg i 300g.
Sterylkę można robić już od trzeciego miesiąca? Gdzieś tu "pisało", że od mniej więcej pół roku...
Też mamy to w planach, więc zbieram info

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

: czw sie 30, 2012 11:47 am
autor: StasiMalgosia
chyba jednak od 4 dopiero ale im wcześniej (oczywiście powyżej min wieku) tym lepiej.

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

: czw sie 30, 2012 11:55 am
autor: saszenka
To jeszcze mam pytanie, w sumie w temacie ale trochę obok ;)
Czy lepiej/sensowniej ciachnąć 3 szczurcie razem, w tym samym czasie (są w tym samym wieku), czy lepiej każdą po kolei?

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

: czw sie 30, 2012 12:48 pm
autor: smeg
Jeśli masz możliwość trzymania każdej z nich oddzielnie i pilnowania cały czas, żeby nie rozpruły sobie brzucha, to możesz razem. Ja bym chyba jednak sterylizowała po kolei, opieka nad jednym szczurem po operacji jest zajmująca, a co dopiero nad trzema ;)

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

: czw sie 30, 2012 12:59 pm
autor: saszenka
Chyba faktycznie, tak się zastanowiłam jak już zadałam pytanie ;)
już mnie to zaczyna przerażać... :(

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

: czw sie 30, 2012 2:23 pm
autor: Izabela
Co do wieku - wg mojej wiedzy można też młodsze niż 4 miesiące, jeśli wagowo jest te 300g (ale nie z powodu nadmiernego tłuszczyku tylko realnego rozwoju fizycznego szczura).
Co do większej ilości - ja najczęściej robię sterylki hurtowo, bo mam do lekarza je robiącego 180 km w jedną stronę i wolę pojechać raz a dobrze. Da się to zorganizować, tylko trzeba mieć odłożone pieniądze, kilka izolatek, kilka dni urlopu i nic innego nie robić, tylko siedzieć w domu i zajmowac się szczurami. Najwięcej robiłam 5 zabiegów jednocześnie (3 sterylki + 2 guzy), teraz teoretycznie mam 6 samic do wykastrowania + 1 z guzem. Ale realnie myślę, że pojadę jednak tylko z 4+1, bo 2 mają już rok i 7 miesięcy, więc guzy jak mają być to i tak już pewnie będą, więc chyba sobie daruję ich krojenie w tym momencie, bo logistycznie nie dam rady raczej ;) Cały czas się nad tym zastanawiam

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

: czw sie 30, 2012 9:16 pm
autor: StasiMalgosia
A tam przy szwach wew nie ma az takiego ryzyka a poza tym po 3 dniach i tak i tak wszystko jest zaschniete, my sterylizowalismy nawet po 5 (w sumie sterylki byly 4 i jedno wyciecie guza ale suma operacji tasama)

latwiej potym laczyc latwiej dawac zastrzyki itd ja bym ciachal naraz 3

Ps nie demonizujmy tak i tak i tak nie bedziecie patrzyc na szczura 24h na dobe przez 7 dni, jak ma sie rozpruc to sie rozpruje. pozatym sa kolnierze

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

: czw sie 30, 2012 9:22 pm
autor: Nietoperrr...
A poza tym,szwy wewnętrzne to minimalne ryzyko na szczurze samorozprucie ;) Przy kastracji samców jest o wiele większe prawdopodobieństwo autodestrukcji ;)

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

: czw sie 30, 2012 9:28 pm
autor: saszenka
StasiMalgosia pisze: latwiej potym laczyc latwiej dawac zastrzyki itd ja bym ciachal naraz 3
nie rozumiem, jak łączyć? że po tych paru dniach odosobnienia, trzeba je od nowa zapoznawać ze sobą? :o

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

: czw sie 30, 2012 9:48 pm
autor: Rajuna
saszenka, raczej chodzi o to, że samiczkę po sterylce łatwiej łączyć z innymi szczurami :)

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

: czw sie 30, 2012 9:55 pm
autor: saszenka
Ach, bo ja myślałam, że to odnosi się do mojego pytania czy ciachać razem czy osobno. A póki co nie planuję nowych szczurząt (choć korci, oj mocno) więc nie pomyślałam ;) dzięki :)

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

: pt sie 31, 2012 6:13 am
autor: StasiMalgosia
to zalezy od stada generalnie po tygodniu w samotności ponowne łaczenie może być potrzebne, w ekstremalnych przypadkach zdarza się że trzeba proces łączenia powturzyć.

U nas po sterylce Malagi nadal mamy ją nie połączona ze stadem