szczury.org

Jejku kochanie.
Tak mi przykro, a tak już było wszystko OK.
Ale ja myśle, że to jest to co Dr Milena powiedziala, pewnie naciągnął sobie ścięgno.
To nie może być nic poważnego.

Słuchaj Mycha pytałam Wojtyś co może być przyczyną stanu Twojego Ruggera i jedna padła odpowiedź - starość. Na 90% są to zmiany związane z zaawansowanym wiekiem ogona. Przykro mi.
Życzę mu wytrwałości.

dzis Leos juz duzo lepiej sie rusza... ale stopka nadal skapciala lekko i bez energii... :-( ale wazne ze widac ze leos pelen zycia jest i ma sie dobrze .... :p

Mycha, gdzies na zachodniej stronie pisali, ze starym szczurkom dobrze robi masowanie lapek i ruszanie nimi tak, jak to sie robi na rehabilitacji... podobno przynosi to ogonkom spora ulge...

Wlasnie... bylam chora i nie napisalam... Lapka Leonka juz dziala... ale tez robilam mu masaze... wet radzil... zeby telikatnie ruszac stopka i wszystkimi stawami... Leos sie ladnie poddawal temu... i dzis juz biega sprawnie.

hej,przychodzi do mnie jutro pacjent z niedowladem-szczurek staruszek,niedowlad utrzymuje sie juz od dluzszego czasu,wlasciciele nie chca/nie moga wydawac kasy na weta :evil: ,wiec postanowili sie chociaz studentki poradzic...I pytanko mam-troche na ten temat wiem,ale moze napiszcie mi tez wlasne spostrzezenia,moze macie doswiadczenia z takimi szczurkami,moze ktos bedzie mogl rozszerzyc jeszcze ta wiedze co ja mam.chodzi najbardziej o rozpoznanie czym to jest spowodowane(wylew,starosc itp),moze ktos z was spotykal sie z tym wielokrotnie..?dzieki za wszelkie info.

Mój szczurek miał niedowład tylnich łapek - sprawa raczej stracone, zdechł po paru dniach Nie wiem czy jest na forum jakaś osoba, która wyleczyła swojego sczurka, który był już w takim stadium...)
spowodowane to może być różnymi rzeczami, wirusem, bakterią, urazem mechanicznym, źle podanym zstrzykiem...na prawdę trudno powiedzieć.
U mojego sczura było to spowodowane najprawdopodobniej szokiem na wstrzyknięte leki...

Nie wiem czy Ci w czymś pomogę, ale opiszę jak było z moim niestety śp.Miśkiem. Zaczęło się właśnie od niedowładu jednej tylnej nóżki (nie mógł się podrapać) i lekkiego chwilowego skrzywienia główki, które ustąpiło po paru minutach. Myślę że to był pierwszy zauważony objaw, potem zaczął się zachaczać łapkami (tylnymi) o miękkie rzeczy np kanapę i nie miał siły sam wyswobodzić zaczepionej pazurkiem łapki. Szczerze mówiąc wtedy nie miałam jeszcze za bardzo doświadczenia i zbagatelizowałam te objawy. Po około miesiącu stan Miśka nagle stał się bardzo ciężki, kręcił się wkółko i miał niedowład tylnych łapek. Pobiegłam do weta- diagnoza prawdopodobnie mikrowylew, dostawał Vecort i Baytril (nie pamiętam jak to się pisze, ale wiadomo o co chodzi). I tu chyba najważniejsze - podawałam też tabletki Karsivan (1/10 tabl.dziennie poprawiają ukrwienie, przepływ krwi do mózgu), wet mówił że te tabletki wyprowadziły jakiegoś szczurasa z paraliżu, ale to bardzo długotrwałe leczenie (niestety stan mojego Miśka był zbyt ciężki,wet mówił że prawdopodobnie mial kolejny wylew i jemu już nic nie pomogło , ale być może gdyby leczenie zacząć szybciej w początkowych stanach było by inaczej). Poza tym wet wyczytał w swojej jakiejś mądrej ksiązce, że niestety u szczurasów już ok. 1,5 rocznych często występują paraliże, jako objaw starości :? Nie wiem czy to prawda?


Gdybym miała podobną sytuację próbowałabym działać wspomnianym Karsivanem tylko jak najszybciej od wystąpienia niedowładu. Myślę że mogłyby też trochę pomóc masaże łapek.

tez mialam szczurke z wylewem i niestety nie udalo jej sie uratowac a ten przypadek wyglada mi raczej na starosc,bo to juz dlugo sie utrzymuje a gdyby to byla np.mykopl. to juz dawno by nie zyl zapewne..Tylo nie jestem pewna czy bede w stanie rozpoznac co jest przyczyna,a o to przede wszystim mi chodzi..no zobaczymy,ale szczuras oprocz tego czuje sie dobrze,radzi sobie..stawiam na starosc,no ale jutro go zobacze to moze sie jeszcze czegos dopatrze

jest tezmozliwosc, ze to po prostu sztywnienie stawow spowodowane wiekiem... Mycha powinna wiedziec, co podaje sie w takich wypadkach... delikatne masaze i poruszanie lapkami podobno bardzo pomagaja...

o tak,masaze juz im dawno poradzilam,ale nie wiem czy sa postepy..mojej szczurzyczce bardzo pomagaly kiedys..ale i tak final nie byl dobry

Z doświadczenia - szczurki własne i znajomych
Niedowład starczy (spowodowany najczęściej uciskiem kręgu na nerw)
Niedowład z powodu martwicy mięśnia (nieprawidłowe wkłucie w mięsień, podany niewłaściwy lek)
Niedowład spowodowany mikrowylewem (nóżki najczęściej odzyskują pełną sprawność, gdy szczur jest szybko i prawidłowo leczony)

Niedowład może wystąpić także w przypadku niewydolności krążenia (wówczas często też łapki są sine) - mogą pomóc leki na krążenie i nasercowe. Wypróbowane, które nie spowodowały kłopotów to Heel Cactus (homeopatyczny) i Notakehl (krople homeopatyczne, na bazie śladowych szczepów nieszkodliwej dla szczura Penicyliny)

W przypadku każdego paraliży należy wykonywać masaże, bo skurcze nierozruszanych mięśni bywają na prawdę bardzo bolesne. Codziennie należy poświęcić na masaż po kilkanaście minut a im częściej, tym lepiej. Jeśli nie pomoże na paraliż to na pewno zapobiegnie nieprzyjemnym skurczom.

Z tego co ja zauważyłam niedowałd był związany z jego nowotworem.

Krew z powodu ucisku naczyń krwionośnych nie dociera do żył w nogach.

Tyle znalazłam na ten temat w dziale GUZY w książce pani Marii Treben...

w takim przypadku jak piszesz to lapki sa sine,latwo to odroznic.Pacjent juz byl u mnie ,jkakie cudenko,nie jest z nim az tak zle,nie ma zupelnego niedlowladu,po prostu troche powloczy lapami,ewidentnie starosc.I tak trzyma sie moim zdaniem niezle,to ponad 3 letni szczuras i nigdy nic mu nie dolegalo poza tym ze teraz te lapki juz nie tak jak kiedys..zeby to wszystkie nasze szczury takie zycie mialy..