Strona 2 z 4

Re: Szczurzy Madagaskar :)

: śr wrz 19, 2012 1:19 pm
autor: marryjuana
Dodam tylko, że klatka nie jest tak duża, jak bym sobie tego życzyła, ale w przyszłym miesiącu, najdalej za dwa, planuję zakup nowej :). Póki co chłopcy nie są jeszcze dorośli i nie odczuwają ciasnoty, ale absolutnie nie widzę ich w tej klatce za parę miesięcy. Starą sprzedam, choć nie spodziewam się za nią kokosów, bo ja sama kupiłam ją używaną. Jest może jakiś chętny? ::)

Najbardziej boli mnie to, że kiedy, jeszcze jako kompletny laik, chodziłam po zoologach w poszukiwaniu klatki, pewna pani powiedziała mi, że zaproponowana przez nią klatka będzie jak najbardziej odpowiednia, o ile będę zajmowała się szczurem co najmniej 2h dziennie. Wskazana przez tę kobietę klatka miała... 30cm głębokości :o . Oczywiście mowa była o klatce dla szczura na całe życie, nie tylko na okres szczenięcy. Inny człowiek (w Kakadu w warszawskiej Arkadii) stwierdził, że jak najbardziej mogę wziąć tylko jednego szczurka, również o ile będę się nim zajmować. TRAGEDIA. Jak ludzie mają nie popełniać błędów, skoro w miejscach, które pierwsze przychodzą im do głowy, aby się czegoś dowiedzieć są im opowiadane takie bujdy?

Re: Szczurzy Madagaskar :)

: śr wrz 19, 2012 1:21 pm
autor: marryjuana
Acha, nową planuję 80x50x80 :).

Re: Szczurzy Madagaskar :)

: śr wrz 19, 2012 2:32 pm
autor: bini
Śliczni chłopcy :)
No to fakt, ja też się przejechałam trochę po zoologach..
Gdy narzeczony kupował klatkę dla dziewczyn, pani ze sklepu powiedziała, że co my tam zamierzamy trzymać, że jest za wielka i że ona ma w domu szczura, który siedzi w małej i nie narzeka..
No cóż, bywa :) Dobrze, że można podczytać forum :p

Re: Szczurzy Madagaskar :)

: śr wrz 19, 2012 3:24 pm
autor: marryjuana
Zastanawiam się tylko "jak narzeka szczur"... bo kilka razy już czytałam tutaj ten argument. Ale nie wiem, co dokładnie mają na myśli osoby, które go przytaczają. Że szczur tupnie i krzyknie z wyrzutem "czy się po*rało?". No, jeśli tak nie robi, to faktycznie nie narzeka.

Re: Szczurzy Madagaskar :)

: śr wrz 19, 2012 3:30 pm
autor: Jay-Jay
wcześniej pisałaś o matowym futerku
kiedyś na forum było napisane że chyba ale nie na pewno do jedzenia kilka kropel oleju roślinnego
nie wierzyć mi na słowo bo to tylko obiło mi sie o oczy

śliczni chłopcy

Re: Szczurzy Madagaskar :)

: śr wrz 19, 2012 6:10 pm
autor: marryjuana
A nie może być tak, że on po prostu "taki jest"? Nie znam się na odmianach, dlatego nie wiem. Jak pisałam wcześniej - takim go wzięłam. Wygląd jego futerka nie zmienił się ani trochę. I też, tak jak wspominałam, futerko chłopaków różni się nie tylko "lśnieniem", czy jego brakiem, ale długością, gęstością, fakturą. Uważam, że ich dobrze i mądrze, mają bardzo zróżnicowaną dietę, mój mąż się śmieje, że mają więcej składników odżywczych, niż my ::) . Dokupiłam im jeszcze dzisiaj witaminki.

Re: Szczurzy Madagaskar :)

: śr wrz 19, 2012 6:13 pm
autor: marryjuana
*dobrze i mądrze karmię (nie wiem jak to się edytuje)

Re: Szczurzy Madagaskar :)

: czw wrz 20, 2012 9:47 am
autor: bini
ja też nie wiem jak szczur może narzekać, ale cóż... nie wytłumaczysz niektórym chociaż nie wiem jak byś się człowieku starał.

A futerko z tego co zdąrzyłam się zorientować może być różne, jak mają dobrą dietę i są zdrowe to się nie ma czym przejmować :)

Re: Szczurzy Madagaskar :)

: czw wrz 20, 2012 10:04 am
autor: wiewi
Ale fajne chłopaki :)

No tak w zoologach często nie mają niestety pojęcia na temat szczurów i ich potrzeb :( Albo mają ale nie mówią żeby nie odstraszyć klienta...
Dlatego uwielbiam forum :) Masa ważnych informacji.
I rozumiem, że może tu zawędrować ktoś ze szcurkiem z zoologa, kto nie miał pojęcia, że klatka za mała, szczury powinny być minimum dwa itd. Nie każdy wpierw wędruje po necie. Ludzie idą do sklepu i wierzą, że dostają rzetelne informacje.
Ale są dwa rodzaje takich osób. Jedna trafi tu i dowie się, że robi takie a takie błędy i wyciągnie wnioski, dokształci się, postara się o nową klatkę doadoptuje kompana dla ogona, a druga wejdzie i powie, że ma to w nosie o szczur nie narzeka...
I ci drudzy strrrasznie mnie irytują :(

Re: Szczurzy Madagaskar :)

: czw wrz 20, 2012 11:22 am
autor: marryjuana
Ja też miałam takie pojęcie na początku. Myślałam: chciałabym mieć szczurka, pójdę do Kakadu, na pewno powiedzą mi co i jak.

Człowiek z Kakadu powiedział to, o czym napisałam wcześniej, po czym, tego samego dnia, wczytując się w temat szczurów w Internecie, dowiedziałam się o czymś, co nie miało nic wspólnego z informacjami, przekazanymi w sklepie zoologicznym.

I każdy może popełniać błędy, bo nie jest się wszechwiedzącym, grunt, żeby chcieć je naprawić. Dlatego szukam dla chłopaczków większej klatki, bo to, co mam teraz ma zaledwie 35cm głębokości. I też mi się wydawało, że robiłam dobrze.

Re: Szczurzy Madagaskar :)

: czw wrz 20, 2012 11:25 am
autor: marryjuana
Swoją drogą właśnie na nowo umeblowałam im klatkę, co robię przy okazji każdego sprzątania :). Zmieniam hamaczki, dodaję nowe, starym daję nowe ustawienie. Wydaje mi się, że chłopaki bardzo lubią ten moment. Klatka wtedy stoi na łóżku, ja siedzę razem z nimi (teraz akurat mam laptopa na kolanach), mają otwarte drzwiczki i podekscytowani wyskakują z niej i do niej wskakują, z prędkością światła oblatują nowe hamaczki :). Przy okazji obsikali mi już oczywiście łóżko, więc jak tylko pójdą spać, to narzuta ląduje w pralce ::) .

Re: Szczurzy Madagaskar :)

: czw wrz 20, 2012 3:39 pm
autor: bini
kurczę gratuluję pomysłowości za każdym razem wymyślać nowe ustawienie ;p ja swoim rzadko coś zmieniam, bo wydaje mi się, że dziewczynom jest wygodnie tak jak jest i wszystko już znają - czasem tylko dorzucę coś nowego i obserwuję czy się przyjęło czy nie :)
a sikanie to odwieczny problem.. podziwiam tych, którzy mówią, że ich szczurki nie załatwiają się poza klatką, dla moich jest to niepojęte - przecież obsikanie mnie i wszystkiego w okół to taka fajna sprawa!

Re: Szczurzy Madagaskar :)

: czw wrz 20, 2012 4:28 pm
autor: marryjuana
Wiesz, póki co mam dla komplety "mebli", co parę dni piorę jeden, a wtedy montuję drugi, za każdym razem przypinam pojedyncze części gdzie indziej i chłopcy mają zagwostkę ;). Jak to mówi moja mama: "Stymuluję ich rozwój psychoruchowy" :D .

Co do sikania... chwaliłam chłopców, że załatwiają się tylko w klatce, ale to się zmieniło dosłownie parę dni temu. Chyba po prostu w związku z dorastaniem zaczęli znaczyć teren. Mówi się: trudno.

Re: Szczurzy Madagaskar :)

: czw wrz 20, 2012 4:28 pm
autor: marryjuana
Miało być "dwa" komplety. Och, jak się edytuje, bo nigdzie tego nie widzę...

Re: Szczurzy Madagaskar :)

: czw wrz 20, 2012 4:48 pm
autor: wiewi
Miałam kiedyś ogona który siusiał tylko w klatce i na jednego mojego kumpla ;)
Dwa komplety to dobra sprawa, też się muszę dorobić ;)
A edycji tu chyba niestety nie ma, też mi tego brakuje ;)