szczury.org

Moje kapsułki to 500mg, z tym, że w skład wchodzi jeszcze glikol i żelatyna, moje miśki są sporawe, więc nie wydaje mi się za dużo
Regularne podawanie już zakończyłam, teraz dostają jakoś raz na tydzień, profilaktycznie ( i w sumie w ramach smakołyku). Żadnych sensacji żołądkowych nie zauważyłam, innych skutków ubocznych też nie. Za to uwielbienie do cuchnącego tranu jest niezmienne ;x

Uwielbienie jest pełne. Nawet umazaną w tranie strzykawkę Ogon porwał w zęby i hajda z nią uciekać do klatki

Ja kiedyś niecnie wykorzystałam miłość szczura do tranu i kapnęłam na Labo Szczur wygryzł dokładnie tyle, ile było nasączone - miałam w klatce Labo-ogryzki - serio tak to wyglądało

Czytam o skutkach dawania tranu (miększe futerko, podwyższona odporność) i zastanawiam się czy moim nie dawać chociaż przez ten czas wczesnej wiosny/później zimy, gdzie temperatury się wahają i wyłażą zarazki. Nie jestem tylko pewna jak im to dawkować - czy 250 mg tabletki na jakieś 250g szczura podawać raz w tygodniu czy raz na dwa tygodnie? A może wcale im nie podawać skoro nie widzę niczego niepokojącego w ich zdrowiu?
No i trapi mnie jeszcze jedna rzecz - w mojej apteczce jest Vitamarin, w 250mg tabletki jest 50mg alkoksygliceroli. Nie mam pojęcia co to jest, więc nie wiem czy ogonom nie zaszkodzi. Nie wiem też czy dawać im całą tabletkę czy wyciskać np. na łyżeczkę bądź do karmy (powłoczka jest z żelatyny i glicerolu).
Więc dawać czy nie dawać, a jak dawać to jak często i w jaki sposób?
Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuję.

Ta żelatynowa powłoczka raczej nie zaszkodzi, natomiast nie wiem, jaki jest skład leku, nazwa nic mi nie mówi.
Raz w tygodniu trochę tranu można dawać, kilka kropel do jedzenia na stadko lub każdemu kapsułkę do rozgryzienia.
Natomiast dr nie zalecała podawania na stałe, bo stosowany zbyt długo tran może być kancerogenny.

Vitamarin to coś takiego - http://www.doz.pl/apteka/p15948-Vitamar ... mg_120_szt
1 kapsułka: 250 mg oleju z wątroby rekina, w tym 50 mg alkoksygliceroli. Otoczka: żelatyna, glicerol (stabilizator).
Mogę dawać przez jakiś czas po kapsułce tygodniowo na szczura?

Tygodniowo spokojnie, na pewno nie zaszkodzi. Jeśli zjedzą żelową kapsułkę, to się nie przejmuj. Mogą nią tylko być z początku niezainteresowane. Ja musiałam ślinić, żeby miała dla nich jakiś zapach. Dopiero wtedy brały do pyszczków.

Albo nakłuć w jednym miejscu, zapach wyczują natychmiast

To działa do pierwszej kapsułki. Jak łapiesz następną tłustą ręką i próbujesz przytrzymać, żeby zrobić nakłucie, robi się wesoło

Katkanna, a widzisz, drugi dostał nienakłutą, ale czuł zapach "szamanej" przez pierwszego i się rzucał łapczywie na swoją (mówię o tranie, ale z tego co widzę po składzie tego Vitamarinu to praktycznie to samo, tylko nazwa ładniejsza) a potem dawałam po kapsułce prosto ze słoiczka i wcinały jak nawiedzone ^^ Jak na początku wyciskałam tran do jedzenia, to była katorga, tłuste, śmierdzące palce, kapsułka latała po kuchni, a do karmy trafiała kropelka
Havoria nie bój się im dawać. Moim dawałam przez półtora tygodnia codziennie po całej kapsułce, ale były wtedy zaziębione, na "zaś" raz, dwa razy w tygodniu, spokojnie możesz dawać. Wiem, że u Saszenki, dziewczyny dostają biegunki po zbyt dużej dawce tranu - ale u mnie nic takiego nie wystąpiło.

Arau pisze:Katkanna, a widzisz, drugi dostał nienakłutą, ale czuł zapach "szamanej" przez pierwszego i się rzucał łapczywie na swoją (mówię o tranie, ale z tego co widzę po składzie tego Vitamarinu to praktycznie to samo, tylko nazwa ładniejsza)

U mnie chyba raczej działał zapach mojej upaćkanej ręki, bo czasem łapały zębiskami za palec, a nie za kapsułkę

Jak na początku wyciskałam tran do jedzenia, to była katorga, tłuste, śmierdzące palce, kapsułka latała po kuchni, a do karmy trafiała kropelka

Ha ha ha, dokładnie tak to wyglądało! Dlatego tran w płynie ma sens...

Havoria nie bój się im dawać. Moim dawałam przez półtora tygodnia codziennie po całej kapsułce, ale były wtedy zaziębione, na "zaś" raz, dwa razy w tygodniu, spokojnie możesz dawać. Wiem, że u Saszenki, dziewczyny dostają biegunki po zbyt dużej dawce tranu - ale u mnie nic takiego nie wystąpiło.

U mnie biegunki nigdy nie było, a dostawały codziennie po kapsułce/szczura, a później po kilka kropel na michę dla całego towarzystwa. Inna sprawa, że dość często i tak dostają płynne żarcie (kaszki, gerberki, zupy), więc konsystencja kupy byłaby tak czy owak płynna.

Ja mam Preventic Extra+, o taki:
http://www.doz.pl/apteka/p57025-Prevent ... lki_60_szt

Wg tej strony 1 kapsułka zawiera:
Olej z wątroby rekina grenlandzkiego 450 mg
alkiloglicerole 90 mg
skwalen 9 mg
witamina A 178 µg (22%ZDS*)
witamina D3 2,25 µg (45%ZDS*)
macerat olejowy z czosnku 50 mg

*ZDS - zalecane dzienne spożycie

Czy mogłabym dać taką jedną kapsułkę szczurom czy lepszy byłby Vitamarin? Nie wiem czy innych "dodatków" nie ma tam zbyt wiele jak na organizm gryzonia.

Może być ten preventin, ma jeszcze czosnek Wycisnij sporą kroplę z kapsułki i taka 1 kropla 1x dz. na szczura

Cześć,
chciałabym podawać moim paskudom profilaktycznie tran, ale mam kilka wątpliwości...
1. Mam w domu tran, ale o aromacie cytrynowym. A jak wiadomo cytrusy fuj. Ale to jest tylko aromat, nie składnik - zaszkodzi?
2. Raz w tygodniu profilaktycznie będzie optymalnie?
3. Czy jest potrzeba dawać im w ogóle jeśli nic z ich zdrowiem się nie dzieje?



Mam dokładnie ten:
http://www.doz.pl/apteka/p4791-Mollers_ ... owy_250_ml

W składzie nie podają dokładnie co to za aromat. Składnikiem aromatów cytrusowych jest często limonen, który jest rakotwórczy dla ogonów. Ja bym nie ryzykowała i znalazła normalny tran.
Dawka raz w tygodniu nie zaszkodzi, ale jeśli mają bogatą dietę i są ogólnie zdrowe, to nie ma takiej konieczności.