Re: Krew w kale
: wt wrz 25, 2012 4:09 am
Dziękuję serdecznie za rady.
Wstyd się przyznać, ale od soboty nie zrobiłam nic. Po podwiązaniu, Vieta czuje się dobrze i jest wariatką, jak rzadko, a ja marnuję ten czas, kiedy może jeszcze da się o coś walczyć. Przyznaję, że pomoc będę mogła zorganizować dopiero z końcem tygodnia, a jest to spowodowane trudną sytuacją w domu - głównie polityką rodzinną i moją chorobą. W domu nikt mi nie pomoże, więc muszę czekać, aż będę mogła wstać z łóżka i znowu móc z nią przejść. Nieba jej tu przychylam...
Guz wielkości groszka? A ile czasu potrzeba, żeby taki urósł? Jak dla mnie, w proporcji do szczurki, był ogromny i jestem w szoku, że sąsiadka go nie zauważyła ("a były takie grzeczne, dokarmiałam i oglądałam je....").
Ten Lucrin w jaki sposób jest podawany?
Co do narkozy, zgadzam się z Maszką, to było jak szczurzy odpowiednik głupiego jasia. Nie pamiętam, jaki to był specyfik, ale był doliczony do zabiegu oddzielnie na rachunku, jakieś 8zł, więc pewnie by to było inaczej opisane.
A to, co wychodziło, miało jakieś 4milimetry, nie wiem, ile może się tego mieścić w środku...
Wstyd się przyznać, ale od soboty nie zrobiłam nic. Po podwiązaniu, Vieta czuje się dobrze i jest wariatką, jak rzadko, a ja marnuję ten czas, kiedy może jeszcze da się o coś walczyć. Przyznaję, że pomoc będę mogła zorganizować dopiero z końcem tygodnia, a jest to spowodowane trudną sytuacją w domu - głównie polityką rodzinną i moją chorobą. W domu nikt mi nie pomoże, więc muszę czekać, aż będę mogła wstać z łóżka i znowu móc z nią przejść. Nieba jej tu przychylam...

Guz wielkości groszka? A ile czasu potrzeba, żeby taki urósł? Jak dla mnie, w proporcji do szczurki, był ogromny i jestem w szoku, że sąsiadka go nie zauważyła ("a były takie grzeczne, dokarmiałam i oglądałam je....").
Ten Lucrin w jaki sposób jest podawany?
Co do narkozy, zgadzam się z Maszką, to było jak szczurzy odpowiednik głupiego jasia. Nie pamiętam, jaki to był specyfik, ale był doliczony do zabiegu oddzielnie na rachunku, jakieś 8zł, więc pewnie by to było inaczej opisane.
A to, co wychodziło, miało jakieś 4milimetry, nie wiem, ile może się tego mieścić w środku...