Strona 2 z 17

Re: Camelliowe Pyszczki

: wt paź 02, 2012 5:22 pm
autor: dorloc
Ale ja gapa zapomniałam oczywiście o dziewczynach z Poznania wybacz Dorloc
No tym razem łaskawie wybaczam :)

Chłopaki słodkie. Na prawdę.
No i mnie też jednym zdjęciem przypomniałaś o kiełkach. Muszę dopisać do jutrzejszej listy zakupów :)
No i wreszcie założyć moim pannom wątek...

Re: Camelliowe Pyszczki

: wt paź 02, 2012 5:25 pm
autor: Camellia
Oczywiście czekamy na wątek ;) Chłopaki jedzą kiełki i owies z domowej uprawy, bardzo im smakuje taka zielonka :D Buziaki od braciszków dla siostrzyczek :-*

Re: Camelliowe Pyszczki

: wt paź 02, 2012 5:29 pm
autor: spinka2430
No tym razem łaskawie wybaczam :)
Dzięki Dorloc :)

Re: Camelliowe Pyszczki

: śr paź 03, 2012 7:12 pm
autor: Camellia
Bracia husky dorastają i rosną, co widać z każdym nowym zdjęciem ;) Na dodatek zaczęli "huszczeć"... ech, siwieją mi te kochane dupki :) Najbardziej widać ten proces u Chapsa, u Pioruna już nie tak bardzo. Mam nadzieję, że całkiem mi nie zbieleją ;D A wypuścić ich na "wolny" wybieg po podłodze to masakra... trzeba mieć oczy dookoła głowy! Zwłaszcza z Chapsa jest nicpoń, bo zawsze wspina się po klatce i złazi na jej tyły, ucieka za meble nawet jak szpary są czymś zastawione, odpycha braciszka jak ten chce wejść na rączki... no po prostu paskuda z niego straszna! :D Piorun jest grzeczniejszy, prędzej z wybiegu wskoczy do klatki niż wejdzie w jakiś ciemny zakamarek. Dlatego wolę ich puszczać na łóżko (na którym i tak zawsze szukają drogi ucieczki), chociaż na "wolny" też czasem chodzą ;) A to, czy dadzą się wymiziać zależy od dnia i humorku ::) Chłopaki to małe wariaty i wszędzie ich pełno. Co chwilę słychać piskanie, czuję się jakbym miała w domu ptaszki a nie szczury. Zawsze jak coś usłyszę to mówię "oho, angry birds" :P Oczywiście nic złego sobie nie robią - wieczne przepychanki i zabawy :) Sprzątnąć w klatce na spokojnie też nie można, bo Chapsior zadziora zawsze mnie "atakuje" i chce się bawić... i tylko latają w tę i we w tę myśląc czemu im zaburzam spokój i zabieram te "uporządkowane" szmatki ;) Wesoło jest z nimi i są cudowni! Zawsze będą, moje małe samczykowe perełki :-*

I znów załączam kilka zdjęć, więcej w albumie ;)

Chaps:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Piorun:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Razem:
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Camelliowe Pyszczki

: śr paź 03, 2012 7:15 pm
autor: dorloc
Miziu miziu od siostrzyczek i kuzynki haszczurki. Moja Tocha już też powoli zaczyna się starzeć :)

Re: Camelliowe Pyszczki

: śr paź 03, 2012 7:21 pm
autor: Camellia
Dzięki piękne kobietki :-* Kurczę, widzisz, niby są takie młode, a jednak już dziadki i babcie...

Re: Camelliowe Pyszczki

: śr paź 03, 2012 7:28 pm
autor: dorloc
No dokładnie...

Re: Camelliowe Pyszczki

: śr paź 03, 2012 7:37 pm
autor: alinak
Sliczni chlopcy :D Chaps ma swietny wzorek na boczku :P a biala mordeczka Pioruna urzeka pod kazdy wzgledem ::)

Re: Camelliowe Pyszczki

: ndz paź 07, 2012 1:45 pm
autor: Camellia
Dzięki, dzięki :)

Przesyłam kilka fotek moich kochanych siwych dziadziusiów :D
Dziś w zasadzie wszystkie będą wspólne (albo prawie, o ile któryś gdzieś tam się nie schował) ;)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Mam też jedną ciekawą/ważną informację... Doszczurzam się! ^-^ Jak tylko znajdzie się transport, przyjadą do mnie dwaj nowi chłopcy, a konkretnie bezogonki od Niny :) Załączam zdjęcia zapożyczone z wątku maluchów:

Obrazek Obrazek Obrazek
(Powyższe trzy zdjęcia są własnością Niny)

Re: Camelliowe Pyszczki

: ndz paź 07, 2012 1:48 pm
autor: wiewi
Gratuluję jeszcze raz ślicznych maluchów :D
A chłopaki jeszcze jacy czarni :D Mam wrażenie, że moi dużo mocniej posiwieli :)

Re: Camelliowe Pyszczki

: ndz paź 07, 2012 1:50 pm
autor: spinka2430
Camellia ońi rosną w oczach ;) są przesliczni :) buziaki miziaki od całej rodzinki :) bardzo sie cieszę ze bezogonki trafiły wlasnie do Ciebie :) szczęściarze :)

Re: Camelliowe Pyszczki

: ndz paź 07, 2012 1:54 pm
autor: Camellia
Dziękuję! :)

Wiewi, ja myślę, że to kwestia czasu. Może Twoi są po prostu większymi dziadkami ;D Moi już nawet zaczynają te czarne plamki wokół oczek tracić ::) Ciekawe jak bardzo się wybielą :D

Spinka, rosną, rosną. Z każdym dniem to widać... i czuć - jak po mnie chodzą ;) Wczoraj tak mi kark podrapały, że dziś mnie szczypie :P Ale wybaczam! Też bardzo się cieszę, że będą u mnie. Oby szybko znalazł się jakiś dobry człowiek do transportu :)

Re: Camelliowe Pyszczki

: ndz paź 07, 2012 3:35 pm
autor: dorloc
No super, Camelia. Śliczne te bezogonki, ale takie biedne... Też musiały dużo przejść. Och, biedne te niektóre zwiarzaczki, a takie kochane...
Oby szybko się znalazł ten transport :)

Re: Camelliowe Pyszczki

: ndz paź 07, 2012 3:51 pm
autor: Camellia
Takie historie zapewne biorą się z zaniedbania lub z czystej głupoty właścicieli... Gdyby ktoś te szczuraski obserwował, dbał o nie i je odpowiednio odseparował, to pewnie nic by się nie stało. No cóż, jest jak jest. Mnie nie przeszkadzają ich braki ;) Cieszę się, że będą u mnie. Podobno są kochani :) Kciukajcie mocno za szybki teleport :D Zima idzie, a tu u nas tyle ciepłych polarków, rąk i serc na nich czeka! Plus dwaj wspaniali starsi bracia :)

Re: Camelliowe Pyszczki

: ndz paź 07, 2012 3:54 pm
autor: spinka2430
Kciukam za szybki transport :) z całych sił :)