szczury.org

Wiecie co... Nie powiem brzydko ale wsadzcie sobie te wasze morały głęboko. Powiedziałam już wcześniej, że szczury nie były pod moją opieką w tym czasie kiedy samiczki zaciążyły, po tym incydencie lokatorkę wyrzuciłam z mieszkania, ale przecież wszyscy wiedzą swoje najlepiej bo przeciesz WSZYSCY tutaj są największymi znawcami świata i każdy jest idealny to przecież oczywiste.

Sklep ze szczurami na wynos za free
Dziewczyno,po co Ty się bawisz w rozmnażanie?Mało Ci problemów z nadmiarem szczurów??A co,jak Ci wszystkie kluchy jednak zostaną?Bo wiesz,ludzie rezygnują z rezerwacji,czasem w ostatniej chwili...
To ile ich wtedy będziesz miała???
Fajne odmiany i kolory to kwestia tak mało ważna,Ty je mnożysz bez sensu,bez znajomości genów,za rok większość padnie przez choróbska pewnie,bo geny mają dobierane przypadkowo.
Powodzenia życzę ludziskom,którzy biorą te "ciepłe bułeczki".

I nie zwalaj winy za rozmnożenie na osoby trzecie.To TWOJE szczury,TY jesteś za nie odpowiedzialna,nie brat,siostra,sąsiadka czy kumpel.

Chciałam oddać szczury bo lokatorka postawiła mi ultimatum: ona albo szczury. Więc w efekcie wybrałam szczury bo to moje mieszkanie i zrobię co zechcę i nie muszę już żadnych oddawać. Po prostu brak słów, ile można powtarzać... I tak wszyscy wiecie najlepiej bo przecież posiadacie Bożą zdolność wszechwidzenia. więc po co ja się będę wdawać w zbędne dyskusje

Obie płcie do jednego pokoju też wzięła Twoja współlokatorka? A może same się wprowadziły... Ile Ty masz lat?

Osoby gotowe dać domek, jest tyle starszych, potrzebujących szczurów. One też przywiązują się do człowieka, potrafią odwdzięczyć się za pomoc miłością. Cheruby nie oddała żadnego ze swoich starszych szczurów, czyli pewnie jeszcze nie raz dojdzie do rozmnożenia "z czyjejś winy, przypadkiem".

Najwyraźniej wszyscy tu są lepiej doinformowani o wszystkim niż ja sama. To bardzo ciekawe. Nie macie zielonego pojęcia pojęcia jaka jest sytuacja ale oceniacie. Pewnie, oceniajcie, ciekawa jestem jaki kolejny mit tu powstanie bo jak na razie widzę coraz lepsze.

Nabrałaś sobie milion szczurów i albo je rozmnażasz, albo najzwyczajniej nie potrafisz ich dopilnować.

Jedno i drugie mówi o Tobie wiele. Twoja bezmyślność zabiera w tej chwili szansę 20stu uratowanym szczurom, którym zabierzesz wolne miejsce w potencjalnych domach. Mamy Cię po główce pogłaskać ? Namnożyłaś sobie, to weź na siebie odpowiedzialność za swoje czyny i się nimi opiekuj! A jak nie chcesz, to było trzeba uśpić, jak Ci proponowałyśmy kiedy był jeszcze czas.

Myślałaś że co ... że wszyscy tutaj będą Cię chwalić, bo zostałaś babcią pięknych bobasków ?

To że sytuacja wygląda jak wygląda nie oznacza, że nie będę próbowała ich oddać. Jeśli ludzie jest wezmą - OK jeśli zostaną - TRUDNO ja mam warunki by utrzymać tyle szczurów więc skończcie łaskawie te morały bo to i tak wyłącznie moja sprawa co z nimi zrobię. Z resztą jeśli ktoś zechce małego szczura, weźmie go, czy z tego wątku czy innego więc to nie jest żadna różnica.

W końcu maluszki w Warszawie. Ja chcę jedną samiczkę. Napisz na pw do mnie gdzie można je obejrzeć? Najlepiej czarna udmbo lub agout? Tak sie nazywa odmiana?

a rodzicami szczurków są akurat te 'najładniejsze', przypadek.......
ja mam warunki by utrzymać tyle szczurów [/quote]
ostatnio, chcąc oddać swoje dorosłe szczury, pisałaś, że nawet czasu dla nich nie masz. 'gęba mniej do wykarmienia' i tak dalej..

i jeszcze chciałam dodać - bardzo ciekawi mnie fakt, że szczury zaciążyły podczas twojej nieobecności, ale doskonale wiesz, który samiec jest ojcem.

Hahaha, wy wszyscy jestescie tak smieszni ,ze az normalnie moj kochany piesek z padaczką się uśmiał.
Nie macie NAJMNIEJSZEGO pojęcia czym jest prawdziwa odpowiedzialność. Biorę 3 dziewuchy bo jestem w stanie zapewnic im warunki nawet jesli zdechną za pół roku.
Spoko.
Byłam u cheruby w domu, widziałam wszystko na własne oczy, współlokatorki nie ma, szczury rozdzielone.
Ale rzeczywiście ktoś kto nie wie jak zamknąć klatkę moze umozliwic (nawet nieswiadomie) ucieczke szczurów, swoją drogą nie bierzecie pod uwagę inteligencji zwierząt, mialam kiedys fretki, adoptowane staruszki- wykastrowaną parkę i co? samiec wyszedl z klatki , otworzyl sobie inną i zagryzł mi ostatnią szczurzycę, rzeczywiście jestem bardzo nieodpowiedzialna! BO PRZECIEŻ MIAŁAM FRETKĘ I SZCZURY W JEDNYM DOMU.
Mam w domu psa z padaczką, szczerbatego kota i 3 szczury z zoologa, i co? jestem okropna bo daję im dom.
Ludzie darujcie sobie, jest takie przysłowie CZEGO GŁUCHY NIE DOSŁYSZY SAM SOBIE DOPOWIE. Tak jest z Wami, macie wiedzę tylko z postów na tym forum i oceniacie, ja np. kiedys na forum pisalam tylko jak mialam jakis problem, i wyszłam na beznadziejną bo jak bylo ok to sie nie odzywalam. Wiem,że dla Was szczur to zwierzę święte i w ogóle powinno mieć cały własny pokój a najlepiej willę z ogrodem- gdzie niektóre dzieci na świecie mają gorzej. A co do maluchów- zostaną i o boże, stanie się cos? jeśli nie znajdą domów to zostaną, a warunki się znajdą, sama mam na zbyciu 4 czy 5 klatek które spokojnie mogę Cheruby przekazać, bo nie jest jej winą zaistniała sytuacja, Cheruby hodowli nie ma -szczurow nie sprzedaje. A te maluchy i tak nie zmieniają losu Waszych Bid- są starymi schorowanymi szczurami, jak ktos bedzie mial dobre serce to i tak je wezmie, niezaleznie od kluch do oddania, no i raczej ludzie ktorzy biorą pierwsze szczury do domu chcą je miec jak najdluzej wiec tak czy siak nawet jesli z zoologa i tak wybiorą młodziaki- ja juz na przykład NIGDY nie wezmę do siebie do domu dorosłego szczura, ale to nigdy przenigdy, za dużo z nimi pi***dzielenia , moze to byc okrutne ale z wlasnego doswiadczenia tak wlasnie mysle. Ale przecież gdzieś musicie wyładować swoją frustrację życiową i nagadać totalnych glupot tu, na forum. Bo przeciez nie nawyklinacie starej babci w autobusie, to gdzies trzeba sie wyzyc.
A tak naprawde to radzę udać się do apteki po jakieś leki uspokajające albo wyładować frustrację psychiczną na swoim pluszowym misiu.
Pozdro

P.S. LUDZIE, WRÓĆCIE DO LICEUM (ba! nawet do gimnazjum!)NA PODSTAWY GENETYKI- naprawdę, ucząc się nie tak trudno dostrzec cechy genetyczne i dowiedziec sie kto jest ojcem.

klimejszyn pisze:i jeszcze chciałam dodać - bardzo ciekawi mnie fakt, że szczury zaciążyły podczas twojej nieobecności, ale doskonale wiesz, który samiec jest ojcem.

Słuszna uwaga...
Cheruby?
Proszę Cię, odpowiedz na te zarzuty....

Lustrzasia, ktoś inny powinien tutaj leki uspokajające zażyć
ja wiem, że teraz bronisz Cheruby, bo bierzesz od niej te śliczne kręcone dumbolki i głupio by było odezwać się nieprzychylnie, ale na forum są osoby, którym oczu się nie zamydli.

Poprosiłabym o zarezerwowanie 9 - Samiczka czarna dumbo rex i 16 - samiczka czarna standard...

Napiszę tylko, że jesteś strasznie nieodpowiedzialna ale cóż. Dobrze chociaż, że oddajesz je za darmo a nie sprzedajesz ale oby więcej miotów u Ciebie nie było

Patrz peszek ;] A wiesz które są rodzicami? Bo jakoś dziwnym trafem nawet ja nie wiem którzy zostali ojcami, najwyraźniej masz dobrego szpiega skoro ma czas latać koło dupska wszystkim moim szczurom podczas gdy nawet ja nie mam ;] Ale najwyraźniej nie dość dobrego, bo ma nieaktualne informacje, tak się składa, że teraz już mam czas by się nimi zajmować ;] Puknij się zanim zaczniesz tworzyć kolejne bujdy, ciekawe skąd napłynęła informacja, że wiem którzy samce są ojcami, może jajcunki mają zdolności telepatyczne? Muszę je o to zapytać.