Re: Muna..
: ndz gru 16, 2012 10:59 pm
Ostatni raz kiedy odwiedzałam forum, bodajze w czerwcu (aż do dziś dnia) śledziłam wszystkie Twoje pożegnania... Kiedyś zadałam Ci pytanie, jak sobie z tym radzisz... Przeszłaś przez tyle śmierci. Czy można się jakoś na to uodpornić? Czy ból jest zawsze tak wielki jak mój obecny po odejściu Dulki?
Przepraszam, że zaniedbałam forum na tyle miesięcy. Przepraszam, że nie ze wszystkimi szczurkami, które odeszły od czerwca się pozegnałam, że nie wszystkim Wam dałam chociażby symboliczne wsparcie.
Dziś wiem, że ten topik o pozegnaniach istnieje tak naprawdę dla nas. Dla ukojenia.
Bardzo mi przykro, że Muna odeszła.
Przepraszam, że zaniedbałam forum na tyle miesięcy. Przepraszam, że nie ze wszystkimi szczurkami, które odeszły od czerwca się pozegnałam, że nie wszystkim Wam dałam chociażby symboliczne wsparcie.
Dziś wiem, że ten topik o pozegnaniach istnieje tak naprawdę dla nas. Dla ukojenia.
Bardzo mi przykro, że Muna odeszła.
