szczury.org

Nabierają przyzwyczajeń swojej pani





Neme ustawicznie próbuje mi zeżreć poskoczki



Wyżera też sól z solniczki:D (nie pozwalam jej)





A poza tym? Kłócą się!! I to jeszcze jak. Jak diabli, na noże;) Choć bez użycia zębów. A potem zasypiają wtulone w siebie. Tak chyba musi być...

Anex pisze:Nabierają przyzwyczajeń swojej pani

Ale impreza Po to się ma siostrę, żeby mieć się z kim pobić, 3N-y tłuką się bez przerwy.
A podskoczki na pewno są bardzo smaczne

Nemesis wygląda na szczuplejszą od Norki...

Rita i Neme są już 1000X większe. Nadal w to nie wierzę:)

http://www.youtube.com/watch?v=oVy5YEH7 ... e=youtu.be

Na początku filmu rzeczywiście duże szczurze udko się pojawiło
Urocze panienki Niech rosną - więcej futra do przytulania

Śliczne

Rzeczywiście podrosły Wymiziaj wielkoszczury ode mnie!

Z przyjemnością zawiadamiam, że od tygodnia mieszka z nami nowa dziewczynka - Tenar. Jak wspominałam, prowadzę od niedawna z chłopakiem w Zduńskiej Woli sklep zoologiczny (generalnie prawie z samymi gadami i rybkami + akcesoria).
Tydzień przed sylwestrem pojechałam tam z moimi dwiema dziewczynkami. Jakoś dzień później przyszedł do nas chłopak z młodym szczurkiem. Zapytał czy może go nam zostawić, bo on już go nie chce. Cóż było robić;)
I tym sposobem mała zamieszkała z dziewczynkami. Przez pierwsze 3 dni spała osobno, pod kocykiem, z dala od Rity i Neme. Ktoregoś piękniego dnia wchodzę do pomieszczenia, w którym stal ich domek i widzę, że wszystkie trzy leżą przytulone do siebie i śpią:) To przesądziło o zabraniu jej do domu.
Myślę, że jest od nich minimalnie młodsza. Ma młodsze rysy pyszczka:)






Ogólnie szczurka nie gryzie i jest spokojna, ale jest parę rzeczy, ktore mnie martwią. Po pierwsze jest duzo spokojniejsza od moich. Nie jest ospała, ale jakoś tak.... młody to szczur a w ogole nie szaleje, nie skacze.
Po drugie - kicha. Raczej nie od podłoża, bo była na trocinach, potem na drewienkach bukowych, teraz jest na benku naturalnym i cały czas to samo. Po sylwestrze i świętach jestem totalnie spłukana i trochę czasu minie, zanim będę mogła z nią iść do weta:(
Po trzecie - boi się. Mimo, że starałam sie przez te parę dni poświęcic jej dużo czasu, to np dzisiaj jak ją chciałam wyciągnąć z klatki to zesiusiała się ze strachu:( Bardzo proszę o jakieś rady. Z góry dzięki za każdą jedną:)

Super szczurzynki.. Może wypuść dwie starsze do innego pokoju a sama zostań w ciszy z nową i odepnij klatkę od kuwety, sama wyjdzie, weź ją pod bluzę i trzymaj, poczuje się baezpieczna.. Jeśli nie tak to inaczej, otworz klatkę i niech dwie starsze wyjdą na ciebie, może młodsza zobaczy ze to nie straszne i wyjdzie?
Boi się bo kto wie co miała w poprzednim domu, mam nadzieję że choć trochę pomogłam

Anex pisze:YES YES YES:) Love is in the air.

dla takich widoków warto jest nie spać z powodu łączenia:)

Jakie piękne kobietki proszę wycałować ode mnie

Gratuluję doszczurzenia
Z kichaniem lepiej uważać, u szczurów infekcje potrafią rozwijać się bardzo szybko Co do skakania, to może jeszcze się nie rozkręciła, jeśli do tej pory była sama to nie miała się z kim bawić. Ja oswajałam moją pierwszą szczurzycę gotowaną marchewką Ale jak już zaprzyjaźni się z Ritą i Neme to będzie do Ciebie przychodziła razem z nimi.

trzy dupki siedzą mi właśnie w polarze:) Martwię się o Tenar:( kicha cały czas. Zero wydzieliny z noska, zero alergenów. A ona kicha. Może to być na tle nerwowym? Czy koniecznie jakaś choroba?

Zasadniczo mam minus600zł:( wiem, że jak "nie stać Cię na veta to nie miej zwierząt", ale to wypadek losowy. masakra:(

hmm może zwykłe przeziębienie ? może nafaszeruj ją trochę beta glukanem ?
może ma świerzba, jak jej stan sierści uszu ogona sa jakieś krosty ? drapie się coś ?

No własnie przyglądam jej się intensywnie. Futerko ma idealne. Nie drapie się. Mówię, ściółki wszystkie wypróbowałam włącznie z ręcznikami. Nie leci jej nic z nosa. Ani znikąd. A praktycznie cały czas kicha.