Samiczka szczecin
Moderator: Junior Moderator
Re: Samiczka szczecin
I nie masz prawa pisać, że jestem nieodpowiedzialna na podstawie kilu postów. Nie znasz mnie i nie wiesz jak się zajmuje zwierzętami. Wkurza mnie takie gadanie jak ktoś nie wie jak jest naprawdę i pieprzy, że traktuję zwierzęta jak rzecz. Prędzej człowieka tak bym potraktowała. Ale mam gdzieś takich ludzi i ich bzdurne, nieprawdziwe i bezpodstawne wypowiedzi. Bywaj
Biało - czarna kapturka Azja [*]
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka
Re: Samiczka szczecin
Sama sobie dajesz świadectwo. Masz diabelnie egoistyczną postawę i to jest wręcz niebezpieczne dla zwierząt które są od Ciebie zależne.
Na plus dla Ciebie jest to, że chcesz szczurkę wyadoptować tutaj a nie oddajesz do zoologa na karmówkę albo nie wyrzucasz gdzieś na dwór. Wtedy byłabyś potworem. Ale Bogu dzięki nie jesteś.
Ja już wczoraj pisałam to na sb, ale powtórzę tutaj.
Jestem w stanie zrozumieć, że adoptowałaś szczurka który okazał się zwierzakiem po jakichś przejściach, z problemami. I Ty masz prawo sobie z nim nie radzić.Ale wtedy się pisze"Słuchajcie, mam problem , jest mi przykro ale nie mam doświadczenia i czasu na to aby nad takim szczurkiem popracować. Potrzebuję pomocy" I szukać wtedy albo DT u kogoś z wiedzą i doświadczeniem, kto by ze zwierzakiem popracował, dając Ci znać i jednocześnie tłumacząc jak należy potem postępować, albo może kogoś z najbliższej okolicy z takim doświadczeniem, kto może zgodził by się przychodzić do Ciebie i pracować z Tobą i zwierzakiem ale o to pewnie trudno. Albo DS ale też nie pierwszego lepszego dobrego domku, ale też człowieka takiego jak pisałam, z wiedzą i doświadczeniem w pracy nad wycofanymi zwierzakami i czasem aby z tym ogonkiem też popracować. To się Twojej szczurci należy jak psu buda.
Bo obojętnie jak bardzo Ci nie pasuje w tej chwili, to jesteś za nią ODPOWIEDZIALNA.
Ale Ty piszesz o niej bardzo przedmiotowo. We wszystkich Twoich postach na pierwsze miejsce wysuwają się Twoje potrzeby i oczekiwania wobec zwierzaka a nie jego dobro. No i szukanie innego fajnego szczurka w momencie kiedy jeszcze masz tego który potrzebuje ogromu czasu od Ciebie i pracy jest podwójnie nieodpowiedzialne i przykre.
Obraz jaki się wyłania z Twoich postów to zarozumiała, egoistyczna, nieodpowiedzialna i niedojrzała dziewucha.
Nie wiem czy taka jesteś, może po prostu nieporadnie to wszystko przedstawiłaś i nie ogarnęłaś sytuacji i kolejności działań.
Nie piszę tego żeby Cię obrazić. Chciałam coś napisać wczoraj ale byłam w takim nastroju, że miało by to przykry wydźwięk i przyniosło więcej złego niż dobrego. Dziś jest inaczej i mogłam napisać to bardziej konkretnie i ze spokojem, dlatego też się odezwałam.
Przemyśl to wszystko proszę i skup się na potrzebach tego zwierzaka, który naprawdę jest od Ciebie zależny i na bank nie jest szczęśliwy, obojętnie w tej chwili czy z Twojej winy czy nie.
I wstrzymaj się z poszukiwaniami innego ogona dopóki nie uda Ci się zapewnić ODPOWIEDNICH warunków dla szczurci którą masz teraz jak i ewentualnych przyszłych ogonków.
Na plus dla Ciebie jest to, że chcesz szczurkę wyadoptować tutaj a nie oddajesz do zoologa na karmówkę albo nie wyrzucasz gdzieś na dwór. Wtedy byłabyś potworem. Ale Bogu dzięki nie jesteś.
Ja już wczoraj pisałam to na sb, ale powtórzę tutaj.
Jestem w stanie zrozumieć, że adoptowałaś szczurka który okazał się zwierzakiem po jakichś przejściach, z problemami. I Ty masz prawo sobie z nim nie radzić.Ale wtedy się pisze"Słuchajcie, mam problem , jest mi przykro ale nie mam doświadczenia i czasu na to aby nad takim szczurkiem popracować. Potrzebuję pomocy" I szukać wtedy albo DT u kogoś z wiedzą i doświadczeniem, kto by ze zwierzakiem popracował, dając Ci znać i jednocześnie tłumacząc jak należy potem postępować, albo może kogoś z najbliższej okolicy z takim doświadczeniem, kto może zgodził by się przychodzić do Ciebie i pracować z Tobą i zwierzakiem ale o to pewnie trudno. Albo DS ale też nie pierwszego lepszego dobrego domku, ale też człowieka takiego jak pisałam, z wiedzą i doświadczeniem w pracy nad wycofanymi zwierzakami i czasem aby z tym ogonkiem też popracować. To się Twojej szczurci należy jak psu buda.
Bo obojętnie jak bardzo Ci nie pasuje w tej chwili, to jesteś za nią ODPOWIEDZIALNA.
Ale Ty piszesz o niej bardzo przedmiotowo. We wszystkich Twoich postach na pierwsze miejsce wysuwają się Twoje potrzeby i oczekiwania wobec zwierzaka a nie jego dobro. No i szukanie innego fajnego szczurka w momencie kiedy jeszcze masz tego który potrzebuje ogromu czasu od Ciebie i pracy jest podwójnie nieodpowiedzialne i przykre.
Obraz jaki się wyłania z Twoich postów to zarozumiała, egoistyczna, nieodpowiedzialna i niedojrzała dziewucha.
Nie wiem czy taka jesteś, może po prostu nieporadnie to wszystko przedstawiłaś i nie ogarnęłaś sytuacji i kolejności działań.
Nie piszę tego żeby Cię obrazić. Chciałam coś napisać wczoraj ale byłam w takim nastroju, że miało by to przykry wydźwięk i przyniosło więcej złego niż dobrego. Dziś jest inaczej i mogłam napisać to bardziej konkretnie i ze spokojem, dlatego też się odezwałam.
Przemyśl to wszystko proszę i skup się na potrzebach tego zwierzaka, który naprawdę jest od Ciebie zależny i na bank nie jest szczęśliwy, obojętnie w tej chwili czy z Twojej winy czy nie.
I wstrzymaj się z poszukiwaniami innego ogona dopóki nie uda Ci się zapewnić ODPOWIEDNICH warunków dla szczurci którą masz teraz jak i ewentualnych przyszłych ogonków.
Re: Samiczka szczecin
Nie piszesz tego aby mnie nie urazić ale właśnie to zrobiłaś i to kilkakrotnie. Po części tego co napisałaś o mnie (moim charakterze) to prawda, ale nie o tym chciałam pisać. To prawda że nie mam aż takiego doświadczenia jak myślałam. Z tego co widzę jeszcze dużo nie wiem na temat szczurków. To jest dopiero mój 2 ogonek w życiu a wiedza pochodzi głównie z książek. Nie napisałaś mi apropos tego weterynarza bo nie wiem co bym miała zrobić w razie czego A może szukałam nowego szczurka aby zapewnić mojej towarzystwo?! Pozdrawiam Panią "doświadczoną" :]
Biało - czarna kapturka Azja [*]
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka
Re: Samiczka szczecin
Nikolk,a nie piernicz, że chcesz tego drugiego do towarzystwa dla twojej, bo pisałaś już wcześniej na forum, że twoja matka nie zgadza sie na drugiego szczura i wstawiłaś ogłoszenia, że Niunię oddajesz.
Hertz, Kokos, Tina, Wydra, Merrill, Resa, Sówka, Rina, Iwan Groźny, Guarana, Pchła, Szachrajka, Rudzik
-
- Posty: 54
- Rejestracja: śr maja 18, 2011 1:48 pm
Re: Samiczka szczecin
Nikolka, co do weta- szczura zagonisz do transportera, a tam już mądry weterynarz będzie wiedział, jak sobie poradzić. Przy opornym szczurze widziałam nawet chwytanie pod łapkami plus do tego przy uszach- szczur unieruchomiony.
Re: Samiczka szczecin
Rajuna pisze:Nikolk,a nie piernicz, że chcesz tego drugiego do towarzystwa dla twojej, bo pisałaś już wcześniej na forum, że twoja matka nie zgadza sie na drugiego szczura i wstawiłaś ogłoszenia, że Niunię oddajesz.
Tak ale ją przekonałam :] i wszystko też przemyślałam. Niestety chyba już nie mam szans na adopcje i zostaje mi tylko sklep zoologiczny albo ktoś ze znajomych bo na forum już jestem skreślona P.S. dzięki za info w sprawie weterynarza. Pozdrawiam
Biało - czarna kapturka Azja [*]
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka
Re: Samiczka szczecin
P.S. Przeczytałam post o "treningu zaufania" i powiem szczerze, że jestem zdumiona. Muszę zacząć stosować te metody może i w mojej sytuacji pomogą. Tylko muszę nauczyć się być trochę bardziej cierpliwa, bo niestety nie jestem Kurdę, czuję się jak bym pisała jakiś pamiętnik ;p Aha. Chciałam się zapytać bo słyszałam że jak szczurek mnie liże i lekko gryzie to czy jest to oznaką, że mnie lubi?? Proszę o odp. Pozdrawiam
Biało - czarna kapturka Azja [*]
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka
- Jay-Jay
- Posty: 548
- Rejestracja: ndz lis 06, 2011 8:20 pm
- Numer GG: 7336498
- Lokalizacja: 100 km od Szczecina
- Kontakt:
Re: Samiczka szczecin
na pewno to jakieś postępy oby tak dalej
ale niech jeszcze wypowiedzą się spece
PS: Proszę przestańcie się kłócić nikt nie jest doskonały
ale niech jeszcze wypowiedzą się spece
PS: Proszę przestańcie się kłócić nikt nie jest doskonały
Re: Samiczka szczecin
Tak, to jest dobry znak. Oswajaj małą i zaadoptuj jej koleżankę. Mam nadzieję, że wyciągnęłaś odpowiednie wnioski z wypowiedzi innych forumowiczów i nie oddasz dziewuszki.
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin
Do zobaczenia Skarby moje...
Do zobaczenia Skarby moje...
Re: Samiczka szczecin
Wiem tak pisałam, ale bym jej nie oddała chyba bo jak miałam tak zrobić to mi się płakać zachciało i rano jak się budzę i ją widzę to się uśmiecham Jak kiedyś ją wypuściłam na łózko to biegała i do mnie też przychodziła a dzisiaj zrobiłam tą sztuczkę dając jej smakołyk i weszła mi na kolana a potem weszła bez smakołyku. hehe myślę, że dobry początek tylko muszę tak robić codziennie Pozdrawiam
Biało - czarna kapturka Azja [*]
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka
Re: Samiczka szczecin
No widzisz! Jeszcze możemy się doczekać pięknego happy endu
Jak już wchodzi bez smakołyka na kolana to jest super
Wiesz, dziewczynki też nie są takimi miziakami. Moje chłopaki na wybiegach też raczej latają i tylko "w biegu" przylatują na krótkie mizianko i lecą dalej Ale ile radości sprawia obserwowanie ich zabaw.
Dobrze, że napisałaś jak to teraz wygląda i jaką decyzję podjęłaś.
Spróbuj adoptować jakąś szczurkę, najlepiej z wizytą przedadopcyjną żeby osoba oddająca mogła nabrać trochę więcej zaufania
Jak już wchodzi bez smakołyka na kolana to jest super
Wiesz, dziewczynki też nie są takimi miziakami. Moje chłopaki na wybiegach też raczej latają i tylko "w biegu" przylatują na krótkie mizianko i lecą dalej Ale ile radości sprawia obserwowanie ich zabaw.
Dobrze, że napisałaś jak to teraz wygląda i jaką decyzję podjęłaś.
Spróbuj adoptować jakąś szczurkę, najlepiej z wizytą przedadopcyjną żeby osoba oddająca mogła nabrać trochę więcej zaufania
Re: Samiczka szczecin
A jeszcze chciała się zapytać co to znaczy jak Niunia pcha czasem do góry szybko plastikowe pięterko tzw półeczkę plastikową?? I zauważyłam też, że jak ja rano wstaje to ona tez i czeka aż jej coś dam, a ostatnio jak jest głodna a ja mam jej coś dać, to gryzie klatkę
Biało - czarna kapturka Azja [*]
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka
-
- Posty: 54
- Rejestracja: śr maja 18, 2011 1:48 pm
Re: Samiczka szczecin
Może to zabawa, a może ją denerwuje, że półka jest właśnie tam. Spróbuj przełożyć, a się dowiesz