[KICHANIE] stres

Niepokojące zachowania szczurów, objawy chorób i ich leczenie.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Aikanaro
Posty: 6
Rejestracja: pn lis 29, 2004 5:12 pm

[KICHANIE] stres

Post autor: Aikanaro »

aha i jeszcze jedna rzecz: basior (tak czasem ja nazywam) je i pije normalnie, tzn budzi sie co jakis czas, najada i idzie spac :|
Jeśli milczenie jest miarą doskonałości, Góry są najdoskonalszymi z istnień. Milcząc, przez każdy ułamek sekundy, kiedy to mózg przetwarza światło na obraz, mówią więcej, niż człowiek powiedział do tej pory.
Euzebio
Posty: 126
Rejestracja: pt gru 24, 2004 9:45 am

[KICHANIE] stres

Post autor: Euzebio »

Ave!
Sorka że rozdrapuje stary topic. Fiona która jest u mnie od tygodnia kicha w dość dziwny sposób. Zwykle gdy biore ją na ręce kichnie sobie raz, ale gdy położe ją na kolanach to zaczyna kichać jak ... ee "poparzona" ? ;F Potrafi dobre 20 sec bez przerwy kichać, nic takiego niezdarza jej sie w klatce. Kichała troszke po troćkach to teraz w żwirku leży.
Acha, mała też sie troszke drapie po puszczku i zadku, dlatego myśle że jest na coś uczulona ... chyba nie namnie ? o.O . Nic jej niecieknie z nosa, ma apetyt a czy chce sie bawić to niewiem bo straszny z niej śpioszek :roll:. Wiecie co to może być ?
Dixi
Posty: 1171
Rejestracja: wt lis 16, 2004 4:24 pm

[KICHANIE] stres

Post autor: Dixi »

Fiona jest u Ciebie od niedawna więc kicha, bo się stresuje, bo czuje nowe zapachy - z moją też tak było - chyba z 2 tyg. kichała. Możesz też zobaczyć czerwone plamki "łezki" koło noska lub oczku - to porfiryna, ale nie ma co się denerwować :) A drapie się, bo szczurki są czyściochami, myją się co chwila, wiskają, drapią, liżą futerko. Odradzam trzymanie jej w wiórkach/trocinach czy w sianie - ogonki mają najczęściej uczulenie na taką ściółkę, zresztą zdarzało się, że w takim podłożu były maciupkie robaczki :( Ja polecam Cat's Best Universal - coś jak żwirek dla kotów :)
Jak możesz nie wiedzieć, czy twój szczur lubi się bawić :D ? Nie wyjmujesz jej wcale? Wyjmuj ją i baw się jak najczęściej, bo tak to nigdy jej nie oswoisz :) A tak btw - polecam dokładne przejrzenie forum - jest wiele postów z tematami, które Cię interesują.
Pozdrawiam,
Aguśka
Euzebio
Posty: 126
Rejestracja: pt gru 24, 2004 9:45 am

[KICHANIE] stres

Post autor: Euzebio »

Na przejrzenie całego Forum do wakacji mi czasu niestarczy :roll:
Ogonka wyjmuje często i staram sie z nią bawić, ale ona to olewa i idzie spać do kaptura albo za kołnierz :roll: W ten spsób prznajmniej oswoi sie chyba z zapachem ..... Qrka jaki pan taki szczurek, sam też lubie pospać, może mała próbuje sie dostosować ? ;)
Dixi
Posty: 1171
Rejestracja: wt lis 16, 2004 4:24 pm

[KICHANIE] stres

Post autor: Dixi »

A ma apetyt? Jak wygląda jej futerko?-nastroszone, "tłuste" ? Nasłuchuj jak oddycha, czy nie charczy jej coś przy oddychaniu....martwi mnie to, że jest mało aktywna (no chyba że w nocy buszuje, a w dzień odpsypia). Mój ogonek jak go wyjmę z klatki to jest pierwszy do zabawy!
Pozdrawiam,
Aguśka
Euzebio
Posty: 126
Rejestracja: pt gru 24, 2004 9:45 am

[KICHANIE] stres

Post autor: Euzebio »

Mała bawi sie sama z sobą w nocy ( w lutym będzie miała współlokatorke =D ) a wcina aż jej ogon po całej klatce lata. Martwi mnie tylko troszke jej futro, jej gładkie i lśniące ale jakieś takie ... rzadkie , na grzbiecie widać przez nie skóre :?
mataforgana
Posty: 1399
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 7:10 am

[KICHANIE] stres

Post autor: mataforgana »

no to ja sie dopisze, skoro temat zostal wyciagniety...

obie dziewuchy od kilku dni maja katar. kichaja i prychaja. przy oczkach pojawia sie troche porfiryny ( chyba, przynajmniej na to mi to wyglada ). apetyt maja szatanski, humoru nie stracily, nie sa osowiale, zachowuja sie normalnie, tylko ten katar... :| boje sie, ze mogly sie przeziebic - dosyc dlugo jechalysmy do domu z łodzi i było zimno :| dostaja vibowit, swieze owoce i warzywa. a kichaja chyba coraz bardziej, zaczynam sie martwic :|
BEZSZCZURZEWIE
['] Agrafka,Iskierka,Milva,Ryjek,Nitka,sunia Iskra,Zu,Bea,Arsen,Nan,Nezumi,Eskel&Askaro,Aslan&Amber,Nike,Sepia,
Ryu,Risa,Don,Ori,Diego,Gringo,Effe,Jamajka,Saskia,Imbir,Firmin,Cynamon,Paddy,Karmel,Phoenix,Geralt,Anemon
Euzebio
Posty: 126
Rejestracja: pt gru 24, 2004 9:45 am

[KICHANIE] stres

Post autor: Euzebio »

Nie przechodzi jej to kichanie :? O ile redziowi pare razy sie wymknie to Fiona psika praktycznie bez przerwy =| Jutro skocze po echnicee ( czy jak to sie tam nazywa :? ). I podskoczymy do weta. Pozatym zauważyłem że rzedną jej włosy na grzbiecie, już jej skóra prześwituje ='[
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

[KICHANIE] stres

Post autor: krwiopij »

echinacea, echinacea, echinacea... i tran moze pomoc.... tylko lepiej weta o dawkowanie zapytac... moje dostaja po kapsulce co 3-4 dni...
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
IVA
Posty: 1513
Rejestracja: śr lut 04, 2004 11:30 am
Lokalizacja: Gliwice

[KICHANIE] stres

Post autor: IVA »

Nastroszone futerko czyli wygladajace na takie przerzedzone i silne kichanie moga swiadczyc o czymś powazniejszym niz lekkie przeziębienia. Radziłabym badanie u dobrego weta niz samodzielne podawanie echionaceii, moze sie okazać zbyt słabym lekiem jesli jest to juz zapalenie oskrzeli lub płuc.
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1 :(
http://stylowabizuteria.com.pl/
Termitka
Posty: 35
Rejestracja: pt gru 30, 2005 11:22 am

[KICHANIE] stres

Post autor: Termitka »

Tez mam problem z moim małym. Jest u mnie ponad tydzień (w czwartek mina 2) i cały czas kicha. Tzn nie non stop tylko okresowo, czasami wydaje odgłosy jakby przez ten "katar" czy cos miał trudnosci z oddychaniem bo tak oddycha że to słychać....Martwi mnie to.....Mały je i pije, dostaje czasami vibowit, raczej nie jest osowiały......Czytałam już że to może być wynikiem nowego miejsca ale to az tak długo może trwać? A może to uczulenie na trociny? Bo Amperek w trocinach siedzi.....A jeśli nie trocinami to czym mu klatke wyłożyć??? Mam tylko nadzieje że to nie żadne choróbsko! (sierśc ma ładną, tylko wydaje mi się że nosek zaczerwieniony) Jeśli to jakieś przeziebienie to z pójściem do weterynarza byłby ten problem że mam kawałek drogi i nie mam auta więc szczurek narażony byłby na zimno...co mogłoby jeszcze pogorszyc jego stan.
Jest to mój pierwszy szczur wiec dlatego tak dociekam.....Co radzicie?
Dona
Posty: 2033
Rejestracja: pt lip 09, 2004 3:45 pm

[KICHANIE] stres

Post autor: Dona »

Trudności z oddychaniem mówisz... Ja bym radziła zasięgnąć porady weta, żeby się nie okazało że to zapalenie płuc...
Termitka
Posty: 35
Rejestracja: pt gru 30, 2005 11:22 am

[KICHANIE] stres

Post autor: Termitka »

A przy chorobie to nie byłby osowiały? I czy normalnie by jadł i pił?
Tak mi się wydaje że to trudności z oddychaniem......po prostu wydaje świszczące dźwięki czasami, nie zdarza się to często.....poza tym jak wspomniałam to mój pierwszy szczur więc moge mylić pojęcia.
I zauwazyłam dziś że jak jest poza klatką to jest lepiej......ja go braliśmy ze sklepu to było wszystko ok, dopiero w domu zaczął kichać praktycznie od razu.
turybiusz
Posty: 354
Rejestracja: wt lis 01, 2005 3:00 pm

[KICHANIE] stres

Post autor: turybiusz »

Szczur może się zachowywać prawie normalnie nawet, gdy jego organizm drąży poważna choroba. Osowiały często robi się dopiero, gdy choroba jest już bardzo zaawansowana, podobnie bywa z utratą apetytu. Latwo jest przeoczyć pierwsze objawy, zwłaszcza gdy nie zna sie jeszcze szczurka dobrze.
Jeśli nie jesteś pewna czy to choroba czy alergia na wiórki zamiast na wiórkach potrzymaj go przez jakis czas na ręcznikach papierowych, ligninie, szarym papierze toaletowym albo czymś w tym stylu i obserwuj czy objawy znikną.
...
Termitka
Posty: 35
Rejestracja: pt gru 30, 2005 11:22 am

[KICHANIE] stres

Post autor: Termitka »

Mały juz ma zmienione podłoże.
A powiedzcie mi..jeśli to jest uczulenie to po jakim czasie powinno przejść??
I co jeszcze oprócz vibowitu moge mu podawac w razie gdyby nie przeszło?
A odnośnie tego oddychania to dokładniej wygląda to tak jakby miał zatkany nosek..i stąd te świsty....(jakby oddychał przez zakatarzony nos)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Objawy i leczenie”