Strona 2 z 4
Re: Moja "mała" Steasy:*
: sob gru 29, 2012 9:42 pm
autor: Roksana1999
emi2410 pisze:Poszukaj argumentów, które przekonają mamę, powiedz, że tu każdy ma więcej szczurków nie bez powodu, nikt sobie nie wymyślił, że szczury są stadne, są na to dowody naukowe, wystarczy poszukać.

Dzięki za wsparcie i za pomoc.

pozdrowienia ślemy

Re: Moja "mała" Steasy:*
: ndz gru 30, 2012 2:55 pm
autor: Roksana1999
Jutro sylwester

Życzę wszystkim którzy tu zaglądają szczęśliwego nowego roku!! I szampańskiej zabawy

Re: Moja "mała" Steasy:*
: ndz gru 30, 2012 5:38 pm
autor: harleyquinn
Dziękuję

Ja życzę udanego i jeszcze lepszego od tego roku!
Re: Moja "mała" Steasy:*
: śr sty 02, 2013 5:32 pm
autor: Roksana1999
Dawno nie zaglądałam... Mama nadal uparta..

Re: Moja "mała" Steasy:*
: śr sty 02, 2013 5:36 pm
autor: maszroom
a jaką obecnie masz klatkę i wymiary klatki? Porozmawiaj z mamą czym prędzej, albo szukaj innego domu dla szczura. Też średnio na rękę były mi dwa, ale mam dwóch facetów i szczerze - jeden totalne adhd, drugi straszny strachulec i dziwak, a razem zachowują się cudownie

Re: Moja "mała" Steasy:*
: ndz sty 20, 2013 3:10 pm
autor: kaka958
I jak namówiłaś mamę? Może po prostu pokaż jej te forum, jak się użytkownicy wypowiadają? Może porozmawiaj z kimś na czacie (w towarzystwie twojej mamy) o tym że szczurki są stadne. Ja moim rodzicom wygarnęłam że "to ja tu jestem przyszłym zoologiem i cały czas czytam o szczurach a wy? Przeczytaliście o nich chociaż jedną stronę jakiejś książki?" Może u Twojej mamy takie stwierdzenie pomoże (tylko żeby nie wzięła tego za pyskowanie - bo to ulubiony argument rodziców)

Re: Moja "mała" Steasy:*
: sob lut 16, 2013 8:09 pm
autor: emi2410
Hop, hop! Co u Was nowego? Jak tam poszukiwania koleżanki?
Re: Moja "mała" Steasy:*
: ndz lut 17, 2013 6:41 pm
autor: Roksana1999
O poszukiwaniu to mogę zapomnieć.... Dziś znów poruszyłam tą kwestie gdy rano mama przyszła przywitać się ze szczurcią (uwielbia ją)

zapytałam czy nie chciałaby własnego szczura, ale powiedziała że jeden mi wystarczy i że ma mnie wiec jej starczy...
Byłam tydzień u cioci ze Stacy, szybko przyzwyczaiła się do otoczenia a domownicy od razu ja polubili, ma w sobie to coś...
Gdy wracałam, otworzyłam transporter i wsadziłam jej rękę aby czuła się bezpieczniej, tak właściwie to się nawet nie stresowała
No i wyszła z transporterka, chciała wejść pod bluzę, niestety miałam kurtkę i jej sie nie udało więc wdrapała sie na oparcie siedzenia, musiałam ją ściągać, weszła jeszcze raz i zasnęła przy mojej twarzy....
Mam nadzieję że to oznacza że przy mnie czuje sie bezpieczniej... Czasem zdaje mi się że nie okazuje mi szczególnej sympatii ponieważ nie siedzi mi cały czas na ramieniu czy w rękawie...No nie wiem... Kocham ją i to bardzo więc coraz mniej mi przeszkadza że nie jest tak jak myślałam przed zakupem....Myślałam że cały czas będzie ze mną, a tu proszę, podróżniczka się znalazła

Re: Moja "mała" Steasy:*
: ndz lut 17, 2013 7:02 pm
autor: emi2410
Nie możesz mamie wytłumaczyć, że szczurowi jest źle samemu? Tyle czasu bez towarzystwa to serio nie dobrze.

Skoro ją uwielbia, to powinna chciać dla niej dobrze.

Pokaż jej forum, opinie ludzi na temat stadności szczurów, a na pewno się przekona.

Moje słoneczko szalone <3
: wt lut 19, 2013 1:09 pm
autor: Roksana1999
Wierzcie mi, że jak kupowałam szczura to pojęcia nie miałam o adopcjach a o stadności to wiedziałam że może by jeden a może by więcej. Moja mama też była przygotowana na jednego dlatego kategorycznie nie zgadza się na drugiego.
Możecie się śmiac ale wczoraj pierwszy raz w życiu polizał mnie szczur, fakt faktem że z powodu palca oblanego kakaem ale jednak, nie sądziłam że to takie fajne uczucie jak szczur liże

Jak mi się uda to później wstawię fotki Stacy i opowiem dzisiejszą historię mojej królewny z ubraniami w roli głównej.
Tak w ogóle to wczoraj uszyłam taką półeczkę z jamą z bardzo ciepłego materiału, cieplej trochę jej będzie.
Całusy ślemy wszystkim zaszczurzonym i ich pupilom

Re: Moja "mała" Steasy:*
: wt lut 19, 2013 5:04 pm
autor: AsKier
http://www.youtube.com/watch?v=cDy3bMRuobE
Pokaż mamie ten filmik! Moi rodzice też z początku nie chcieli dwóch 'bo to za duży kłopot i jeden wystarczy!' Ale nie było z nimi dużego problemu, bo zaledwie... Zajęło mi kilka minut przekonanie ich mówiąc, że muszą być dwa i koniec, bo inaczej są smutne! No i nie ma dużej różnicy w utrzymaniu dwóch, czy jednego... Tylko większa frajda w oglądaniu ich razem, jak latają po klatce! ;p
Re: Moja "mała" Steasy:*
: śr lut 20, 2013 2:01 pm
autor: Roksana1999
Powiem Ci AsKier, że niezłe tłuścioszki na tym filmiku...
Stacy podobno też robi się okrąglejsza, tak mi mówią znajomi. No nie wiem, moze to przez to że większością własnych posiłków muszę się z nią dzielic, w małych ilościach oczywiście. No bo jak mam z siebie zgoni szczurka który włazi do talerza, gryzie kanapkę albo pije kakao bądź wylizuje mnie z wszystkiego...haha

Ostatnio wyrwała mi chrupka z ręki, musiała szybko z nim ucieka bo wie ze nie preferuję takiej diety dla niej... ha ha
Tak jak obiecałam jeżeli mi się uda to załączę zdjęcia a jak będzie troszkę więcej czasu to opiszę przygodę z ubraniami..
Pozrawiam wszystkich!
Re: Moja "mała" Steasy:*
: śr lut 20, 2013 6:39 pm
autor: AsKier
Nie jestem pewna czy kakao dla szczurów jest odpowiednie ;p Ale pamiętam jak moje puściłam na łóżko, i sobie bułkę zrobiłam, to zaraz wyczuły, i zaczęły mnie obskakiwać, i musiałam ewakuować się z łóżka !
Re: Moja "mała" Steasy:*
: wt lut 26, 2013 6:29 pm
autor: Roksana1999
AsKier pisze:Nie jestem pewna czy kakao dla szczurów jest odpowiednie ;p Ale pamiętam jak moje puściłam na łóżko, i sobie bułkę zrobiłam, to zaraz wyczuły, i zaczęły mnie obskakiwać, i musiałam ewakuować się z łóżka !
Też nie sądzę żeby było no ale troszkę...
Stacy czyni postępy, nie ma zastrzeżeń do rąk, gdy nie ma mnie w pobliżu to odrazu mnie szuka

Jak zostawię ją np. na krześle i będę przechodzić obok to szykuje sie do skoku na mnie. Przychodzi z własnej woli pod bluzę, pochodzić ze mną gdzieś. GDy jest na wybiegu a wyjdę z pokoju to czeka w klatce z wystawioną główką i obserwuję czy przychodzę, bez problemu odgaduje kto idzie

Ostatnio zaliczyła trzy gleby... 1 raz, próbowała skoczyć z klatki na półkę, doskoczyła co prawda ale złapała się pazurkami o krawędź po czym osunęła się w dół... dwie pozostałe nieudane próby skoku były podobne, haha

Jak zobaczyłam jak się obsuwa, odrazu zgarnęłam ją z podłogi i przytuliłam

Biedna moja kaskaderka.
Napisałam więcej ale przypadkiem skasowałam więc napisałam jeszcze raz ale w skrócie.
Podsumowując Stacy powolutku staje się miziaczkiem i dokładnie widać że ciągnie ją do mnie
PS Moja mama lubi ją troszkę poszarpać, ucałować, czy dać smakołyka... Dzisiaj troszkę ją podenerwowała, poszarpała delikatnie no ale Stacy sie to nie spodobało i ugryzła mamę ( nie do krwi ale mocno). To i tak, że subtelnie dała jej do zrozumienia że nie podoba jej się to zachowanie...ha haha
Pozdrawiam

Re: Moja "mała" Steasy:*
: ndz mar 03, 2013 2:39 pm
autor: Roksana1999
Stacy czasem podgryza sobie moje dłonie (delikatnie) albo próbuje obgryzać paznokcie, czy to dobrze?
Pozdrawiam i całuski dla szczurasków
