Strona 2 z 11
Re: Czy nadaję się na "właściciela" szczurka?
: ndz wrz 18, 2011 8:24 pm
autor: dusiaczek
skończyłam (prawie) wyprawkę dla nowych 3 panien.
Klatka używana - 57(+15 dojazd żeby odebrać)
ściółka, karma, przysmaki(dropsy, kolby, wapno) - 24/53/12
3 koszyki - 10
hamaki (z forum+ przesyłka) - 23 (do tego robione ręcznie ze starych spodni)
miseczki, poidełko - 20
opaski uciskowe - 5
Niczego chyba nie pominęłam, więc: ~220zł.
Czyli nie AŻ tak wiele, jak by się mogło wydawać. A miesięcznie to jak wyżej, a najlepiej wydać raz wiecej na ściólkę czy karmę, przynajmniej moim zdaniem.
Re: Czy nadaję się na "właściciela" szczurka?
: ndz wrz 18, 2011 8:59 pm
autor: smeg
A ja w ciągu 3 miesięcy wydałam na szczury równo 700 zł, i to bez żadnych poważnych zabiegów weterynaryjnych

300 zł na karmę i żwirek dla 6 szczurów, 215 zł na nową klatkę, ok. 100 zł na hamaki zamawiane z forumowych bazarków i jeszcze jakieś pierdoły w stylu gerberki albo waga do szczurów (kuchenna)

Re: Czy nadaję się na "właściciela" szczurka?
: ndz wrz 18, 2011 9:51 pm
autor: macik001
No tak, ale nowa klatka, waga, hamaki to sa rzeczy nadprogramowe, których nie trzeba kupować. Takie widzimisię. No dobra, klatka to zwykle jest wydatek na raz.

Re: Czy nadaję się na "właściciela" szczurka?
: ndz wrz 18, 2011 9:56 pm
autor: dusiaczek
napisałam po rpostu o wyprawce, czyli wszytkim, co na poczatek potrzeba, hcoć fakt, hamaki można przecież zrobić samemu

Re: Czy nadaję się na "właściciela" szczurka?
: ndz wrz 18, 2011 10:04 pm
autor: macik001
Ja odnosiłam się do postu
smeg :d
Wyprawka zawsze kosztuje, i tez nigdy nei wiadomo co będzie nam potrzebne na 100% więc albo kupujemy za dużo albo...później zaczyna się dokupywanie

Re: Czy nadaję się na "właściciela" szczurka?
: pn wrz 19, 2011 1:55 pm
autor: aneczkaa
smeg pisze:A ja w ciągu 3 miesięcy wydałam na szczury równo 700 zł (...) 300 zł na karmę i żwirek dla 6 szczurów

Czym karmisz szczury
Smeg?
>>>Tutaj moje wydatki<<<, najpierw pisałam do tego tematu, ale potem się zorientowałam, że offtopujemy

Re: Czy nadaję się na "właściciela" szczurka?
: pn wrz 19, 2011 2:12 pm
autor: mikanek
A autor tematu już od kilku dni nie wchodzi na forum

Wystraszył się czy co

Re: Czy nadaję się na "właściciela" szczurka?
: pn wrz 19, 2011 3:20 pm
autor: smeg
aneczkaa pisze:smeg pisze:A ja w ciągu 3 miesięcy wydałam na szczury równo 700 zł (...) 300 zł na karmę i żwirek dla 6 szczurów

Czym karmisz szczury
Smeg?
>>>Tutaj moje wydatki<<<, najpierw pisałam do tego tematu, ale potem się zorientowałam, że offtopujemy

Ucztą szczura, ostatnio musiałam kupić XtraVital 2,5 kg za masakryczną cenę w zoologu, bo zamówienie z zooplusa jezscze nie doszło. No, właściwie liczyłam to już z zamówionymi 5 kg Timy, więc pewnie starczy na najbliższe dwa miesiące

Poza tym 20 l Cat's Besta kosztuje ponad 50 zł, a ja mam dwie duże klatki. Wcześniej kupowałam tańsze ściółki, ale odkąd pracuję, wolę wydać więcej, za to nie biegać bez przerwy z miotłą i nie zmiatać fruwających kawałków

Re: Czy nadaję się na "właściciela" szczurka?
: pn wrz 19, 2011 3:28 pm
autor: Hanka&Medyk
smeg pisze:Wcześniej kupowałam tańsze ściółki, ale odkąd pracuję, wolę wydać więcej, za to nie biegać bez przerwy z miotłą i nie zmiatać fruwających kawałków

Kurczę, u mnie to nie działa

Wszystkie drobne granulaty są porozrzucane wszędzie naokoło klatki, bo cholery wskakując z kuwety na kraty strzelają przy okazji ściółką...
Re: Czy nadaję się na "właściciela" szczurka?
: pn wrz 19, 2011 7:42 pm
autor: Kameliowa
U mnie też to nie działa, syf jest zawsze

Re: Czy nadaję się na "właściciela" szczurka?
: śr wrz 21, 2011 12:14 pm
autor: kafalar
Nie wystraszyłem się tylko byłem troche zabiegany:) Przeczytałem wszystkie posty dokładnie i pierwsze co zauważyłem to fakt , że macie "małego bzika" na punkcie waszych "towarzyszy"(To jest komplement!

).
No nic:) być może z zaproszenia - o ile jest jeszcze aktualne skorzystam, ale jako stu7dent musze najpierw zakończyć wrzesniową batalię:).
Czyli już troche się dowiedziałem - szczurka najlepiej adoptować(super!), wyprawka trochę kosztuję(sądze ze jestem w stanie ponieśc koszty:)), po sasiedzku jest gabinet weterynaryjny(nie jest chyba na liscie polecanych ale wybadam sytuację)
Coraz bardziej się przekonuje:). Mam takie pytania dodatkowe:
czy mozna je zostawić bez opieki na maks 12h (tyle trwa mój najdluższy dyżur;/),
jak te maluchy znoszą podróż? - 140km w warunkach PKP.
P.S. Zawsze marzyłem o "łaciatku" siedzącym mi na ramieniu!
Re: Czy nadaję się na "właściciela" szczurka?
: śr wrz 21, 2011 12:38 pm
autor: Hanka&Medyk
kafalar pisze:czy mozna je zostawić bez opieki na maks 12h (tyle trwa mój najdluższy dyżur;/)
Jeśli mają zapas wody i są we dwóch/dwie, to spokojnie można zostawić
kafalar pisze:jak te maluchy znoszą podróż? - 140km w warunkach PKP.
Szczurasy z forum pokonywały nawet większe odległości, więc z tym nie będzie problemu. Podstawa to dobry transporter, zabezpieczony przed hulaniem wiatru i zimnem (w zimie można wpakować w małą torbę podróżną, otoczony jakimś kocykiem i z podłożonym termoforem).
Re: Czy nadaję się na "właściciela" szczurka?
: śr wrz 21, 2011 12:55 pm
autor: kafalar
Jak będa dwa samce/samiczki nie będa się gryzły?... boję się brać parkę bo chyba nie jestem gotów na dzieciaki;0
Re: Czy nadaję się na "właściciela" szczurka?
: śr wrz 21, 2011 1:15 pm
autor: smeg
Jeśli będą znały się wcześniej albo zostaną ze sobą zapoznane według instrukcji z działu "Stadko", to nie będą się gryzły

Tzn. będą, ale tylko na początku

Nikt przy zdrowych zmysłach nie trzyma razem parki niewykastrowanych szczurów.
Co do zostawiania na dłużej, to jest już o tym temat. Można zostawić szczury nawet na weekend, przy zapewnieniu odpowiedniej ilości wody i jedzenia, a najlepiej też zapewnieniu osoby, która będzie do nich od czasu do czasu zaglądać.
Re: Czy nadaję się na "właściciela" szczurka?
: śr wrz 21, 2011 2:29 pm
autor: macik001
kafalar pisze:Nie wystraszyłem się tylko byłem troche zabiegany:) Przeczytałem wszystkie posty dokładnie i pierwsze co zauważyłem to fakt , że macie "małego bzika" na punkcie waszych "towarzyszy"(To jest komplement!

).
Jeśli w końcu wpadniesz w wir kompletowania wyprawki, adopcji szczurów i przeglądania forum to jest baaardzo prawdopodobne że ciebie też to czeka
