Strona 2 z 2

Re: Szury i kable

: śr lip 10, 2013 7:29 am
autor: nienazwana
Moje paskudy uwielbiają kable >:( . Wystarczy dosłownie na chwilkę spuścić je z oka! Już mi ostatnio kablówkę "odłączyły". Cieszyłam się że ich nie popieściło! Pomysł z lakierem świetny! Zastosuję ;D

Re: Szury i kable

: pt lip 12, 2013 12:36 am
autor: nff
A ten lakier nie jest toksyczny dla ogonów przypadkiem? ???
Lepiej chyba zainwestować w osłonki, niż udostępniać ogonom coś, co może im szkodzić..

Re: Szury i kable

: pt lip 12, 2013 7:44 pm
autor: xkuubi
nff pisze:A ten lakier nie jest toksyczny dla ogonów przypadkiem? ???
Lepiej chyba zainwestować w osłonki, niż udostępniać ogonom coś, co może im szkodzić..
Nie zaszkodzi im, spokojnie :) Dwa razy poczują gorycz i więcej kabli nie tkną :P

Re: Szury i kable

: wt lip 30, 2013 12:01 pm
autor: Osna
xkuubi pisze:Poszłam na radą kolegi - wszystkie kable pomalowałam lakierem do paznokci. Nie zwykłym, tym mającym na celu zwalczenie nawyku obgryzania pazurów ;D Lakier ten jest gorzki w smaku, a jego posmaku trudno się pozbyć. Szybko zrezygnowały z obgryzania wszelkich przedmiotów :)
Genialny pomysł! I chyba najlepszy, bo listwy nie na każdy kabel da się zastosować. Na kabel od lampki nocnej, od zasilacza do laptopa listwy się nie założy.
Moje ogonki są jeszcze nieśmiałe i chodzą tam, gdzie je ulokuję, czyli na łóżku, nie szaleją jeszcze po całym pokoju, ale wiem z doświadczenia, że niedługo rozbrykają się, a moje sprzęty skromnego gospodarstwa domowego znajdą się w zagrożeniu.
Trujących jest wiele rzeczy na dłuższą metę. Tusz, szczególnie używany w gazetach codziennych (chomiki przynajmniej wcinają aż się uszy trzęsą) jest tak szkodliwy, że po przeczytaniu takiej gazety powinno się myć ręce. Pół domu chyba trzeba by było wynieść, żeby mieć pewność, że nic szkodliwego nie wezmą nasze szczurasy do pyszczków. Ważne, moim zdaniem, jest to, by nie było w ich pobliżu nic co stanowi dla nich realne zagrożenie. Od jednego liźnięcia lakieru nic im się nie powinno stać.
Pociechy xkuubi mają się dobrze, jak mniemam, prawda? Nie było jakichś oznak przytrucia lakierem, czegoś niepokojącego?

Re: Szury i kable

: wt sie 06, 2013 1:03 pm
autor: erasjo
Co prawda to prawda - dużo zależy od charakteru...

Moje najlepiej reagują na głos. Może dlatego że są ze mną od maleńkości a ja często do nich gadam ( czasami trzeba z kimś na swoim poziomie porozmawiać). Jak ostro powiem/krzyknę (ale nie głośno) to patrzą na mnie ze smutną minką i już nie robią tego. Ale częściej wołam je po prostu jak próbują coś broić.

Ale na wszelki wypadek kabel od monitora mam przykryty otworzonym starym kalendarzem zeszytowym. I o dziwo nawet kalendarza nie gryzą.

Prawda jest taka że gdy się nudzą gryzą to co mają w zasięgu. Więc najlepiej dać im zajęcie...

Co do lakieru do paznokci - mój tata wytestował to na psie. Suczka rodziców uwielbiała podgryzać uchwyty od mebli.... takie drewniane... Już tego nie robi.

Re: Szury i kable

: ndz sie 25, 2013 4:27 pm
autor: xkuubi
Osna pisze: Pociechy xkuubi mają się dobrze, jak mniemam, prawda? Nie było jakichś oznak przytrucia lakierem, czegoś niepokojącego?
Żyją i mają się bardzo dobrze :) Normalnie jadły, biegały. Żadnej biegunki czy braku energii.

Re: Szury i kable

: ndz wrz 15, 2013 4:41 pm
autor: kamilamaty
Mój szczurek buszował tylko w moim pokoju, właśnie ze względu na gryzienie kabli. W miejscach przegryzień widac było odkryte druciki. Owijałam je taśmą izolacyjną. Z biegiem czasu jak podrósł nie interesował się tak bardzo już kablami. Może to też kwestia charakteru :).

Re: Szury i kable

: ndz wrz 15, 2013 7:34 pm
autor: Osna
Zdecydowanie charakter ma tu ogromne znaczenie, bo gdy czytam tu historie o katastroficznych zniszczeniach, jakich dokonały szczury niektórych użytkowników forum, to zachodzę w głowę, jak to możliwe. Moi chłopcy są tacy grzeczni, że przypominają mi o tym, że są gryzoniami, tylko wtedy, gdy naprawdę tego potrzebują- np. zasikały domek, w związku z czym zrobiła się w środku komora gazowa, a co za tym idzie, zostały zmuszone zrobić w nim dziury dla dostępu świeżego powietrza. ::) Kabli na szczęście mi nie dotykają jak na razie.

Re: Szury i kable

: pn wrz 16, 2013 9:33 am
autor: nienazwana
Zamówiłam w doz preparat przeciwko obgryzaniu paznokci "gorzki paluszek", bo nie ogarniam już zapędów jednej z moich panien do heblowania kantów ścian i paneli oraz kabli :-\ . Jutro odbiorę i wypróbuję. Zocha jak się zasadzi na jakiś kant to koniec, nic jej nie rusza! Jak w skrajnej desperce, po 7 wstawaniu i zabieraniu jej z newralgicznego miejsca podczas wybiegu, próbuję rzucić w nią (oczywiście obok niej i delikatnie) kapciem z froty (leciutkim takim ;D ) to z fukaniem i oburzeniem odsuwa łapami kapeć z miną "nie przeszkadzaj" i dalej robi swoje! Wygryzła w ciągu jednej nocy dziurę na palec w rogu nowej (ma może niecałe 2 miesiące!) kuwety do klatki. Nie odważę się jednak zastosować tego specyfiku wewnątrz klatki. Z braku metalowych kątowników na już i na natychmiast, jako osłony szczególnie ulubionych przez Zochę do heblowania rogów kuwety użyłam, zrobionych z siatki do osiatkowywania klatki, tuneli. Tunele ze zwiniętej siatki (na grubość szczura i wysokość ok 10 cm) zamocowałam pionowo w rogach klatki żeby sięgały do połowy kuwety. Szczury mają dodatkową atrakcję przełażąc przez tunele i wspinając się po nich a rogi klatki i kuwety są zabezpieczone. Przynajmniej do momentu jak Zośka zakuma, że kuwetę heblować można również w innych miejscach. Ale na taką ewentualność (na przyszłość) znalazłam na allegro metalowe kuwety robione na wymiar. Taka 100/50 cm kosztuje ok 45 zł plus wysyłka, a robią każdy inny wymiar na zamówienie. Trzeba sobie radzić ;)

Re: Szury i kable

: pt wrz 20, 2013 10:59 pm
autor: Megi_82
U mnie żadne tego typu preparaty się nie sprawdziły. Dziewczyny rzadko wbijają ząbki w cokolwiek, ale jak już się zdecydują, to żadne gorzkie płyny im w tym nie przeszkodzą ;)

Re: Szury i kable

: sob wrz 21, 2013 11:12 am
autor: nienazwana
Niestety płyn faktycznie się nie sprawdził. Może troooooszkę zniechęca szczurę do gryzienia, ale w miejscach szczególnie ukochanych do heblowania nie skutkuje. :-[ . Jedyne wyjście to zabezpieczyć jakoś dostęp do takich miejsc.