szczury.org

Łysekfuzz pisze:....Wszystko jest narazie dobrze ale wizyta nie zaszkodzi.

A jakże! Ja tylko poprę obserwację nienazwanej: nie daj się zwieść „niewinnemu” wyglądowi - najpewniej kruszynek ma „lokatorów”; ( największy „wszawy kataklizm” na Kwarkowo „sprowadził” mój wydarty terraryście Grafik Gacuś - zlekceważyłam, bo był taki malutki i przestraszony.... ).
Jak z tym imieniem?
Niech je! wszystkie ssacze dzieci świata, powinny sporo jeść, bo przecież trzeba rosnąć!

My kochamy swoje szczurki, terraryści nie. Czy warto przykładać ręke do rodzenia się więcej zwierzątek, które będą nieszczęśliwe? Nie sądzę. A jak terrarysta nie będzie miał co zrobić z nadwyżką to będzie mniej rozmnażał - proste. Pojedyncze krople w dużej ilości tworzą ocean, dlatego nie można myśleć 'Jak ja raz kupię to nic się nie stanie'.

No i zaraz po wizycie napisz jak szczurek się ma. Czy jest zdrowy, wolny od pasożytniczych kolegów no i jak ma na imię
Fotkami też nie pogardzimy!

Mó mały nazywa się Albert .

Najprawdopodobniej Bercik jest zdrowy. Dostał leki na odpornść i został odrobaczony . Osłuchowo też wszystko w pożądku
Oto link do fotek:
http://chomikuj.pl/miesny-jez/Galeria/* ... k+i+Albert

Witajcie. Chciał bym w tym wątku opisywać przygody i perypetie moich ogonków. Zacznę tak: Od dwóch dni mam dwa szczurasy Łyska i Alberta.Wcześniej miałem tylko tego pierwszego. Łysek to spory 8 miesięczny samiec fuzz a Albercik to mały chudy i baaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo odważny włochacz. Jeszcze nie rozpocząłem ich łączenia gdyż muszę przez okres tygodnia sprawdzić czy Bercik nie jest chory i przyzwyczaić go do siebie i otoczenia. Obaj chłopcy są mili i przyjaźni. Na szczęście nie gryzą.
Tu jest link do ich fotek : http://chomikuj.pl/miesny-jez/Galeria/* ... k+i+Albert
PS:Transporter widoczny na zdjęciach jest dla małego tylko na czas kwarantanny.

Dobrze,że jest zdrowy :3
I śliczny! Rudzielec

Powodzenia w oswajaniu i zdrówka dla ogonów :3

Hmm.. taka drobna uwaga, kup szczurkom klatkę.. to nie są pająki, by być w takich terrariach. I to jak najszybciej..

W drugim temacie doczytałam, że to tylko transporterek, więc przepraszam

Niema sprawy

Dzięki

Nie ma sprawy

Dziś zauważyłem ,że Albercik mimo ,że je bardzo dużo to nie zna wielu pokarmów np. jajek, jabłek i niektórych ziaren.
Bardzo śmieszne jest to, że kiedy daje mu pestkę dyni muszę ją najpierw wyskubać z łupki bo Albert tego nie umie i nie wie o co mi chodzi .

Szczurki w hodowlach karmowych przeważnie nie dostają nic prócz suchego chleba więc nie ma sie co dziwić Uważaj też właśnie z tego powodu, bo jeśli na raz przekarmisz go dobrociami, kiedy jego organizm nie jest do tego przyzwyczajony to może mu to zaszkodzić.

Wczoraj odbyło się pierwsze spotkanie chłopaków na wyczyszczonym blacie.