szczury.org

O, a to mi się nie wyświetlało... Dobrze wiedzieć na przyszłość.

Niestety nie ma polepszenia po drugiej dawce

A może to jest bardziej zapalenie mózgu niż przesadka .. objawy te same a galastop przy tym nie zadziała ( Nie zawsze też galastop/dostinex działa w ogóle na przesadkę - wiadomo że działa w 70% przypadków )
Ja bym pogadała z wetem i spróbowała podać jeszcze leki na zapalenie mózgu. Nootropil + enro + steryd + wit B

Trzymam kciuki !
Widzę że tylko ja wolę podawać galastop zamiast dostinexu .. Dostinex wywołuje ślinotok

On enro dostaje cały czas, steryd był w poniedziałek.... Poczekam w piątek podam nast dawke galastopu później jak bedzie sens wkrocze z bromergonem.Chyba że się pogorszy na tyle by to zakończyć,bo przyznam szczerze że zaczynam myśleć że on już ma dość,nie ma checi do zycia nie chce pić,z jedzeniem kiepskawo.Nie wiem czy ja go nie mecze na siłe.

A szczurek nie jest odwodniony? To też wpłynie na jego ogólny stan, na to czy może walczyć z choroba. Moja Meda się odwodniła i z pierwszym galastopem została też nawodniona u weta, potem sama dawałam zastrzyki. To zmieniło obraz sytuacji, miała więcej siły i chęci. Jak szczur jest osłabiony, nie jest w stanie pobrać odpowiedniej ilości jedzenia, a także wody.
[złap za skórę na karczku, jeśli nie wróci od razu na swoje miejsce to znaczy, że jest odwodniony - trzeba będzie podać kroplówkę - u szczurów w postaci dużych zastrzyków]

jeszcze może dopowiem, że ważna jest też temperatura, dr Rzepka uczuliła mnie na to bardzo jak byłam ze Stanzą - szczur z obniżoną ciepłotą ciała (co u chorych zdarza się częściej niż gorączka) nie ma możliwości prawidłowo metabolizować leków, wtedy nawet wysokie dawki nie zadziałają;
trzebaby sprawdzić temp. u szczurka i dogrzewać go w miarę potrzeby...


inna sprawa, która mi się nasuwa w związku z przysadką, nie wiem może to tylko wrażenie, bo przecież nie czytam całego forum, ale z tych wątków które śledzę na bieżąco mogłabym wymienić sporo samiczek pozytywnie reagujących na kabergolinę/bromokryptynę i.... ani jednego samca leczenie, które podejmowano w przypadku samców z podejrzeniem guza przysadki nie dawało rezultatów mimo wysokich dawek leku; to może być tylko przypadkowe spostrzeżenie, może być mylne, niemniej zastanawiające... może guzy przysadki u samic są częściej prolaktynozależne niż u samców ?

Wstrzykuje mu strzykawką na siłe wode z miodem i vibovitem.Klatka jest zakryta kocem.Dziś nawet sam nie chce jeść w sumie ja tez nie.

ol. pisze:inna sprawa, która mi się nasuwa w związku z przysadką, nie wiem może to tylko wrażenie, bo przecież nie czytam całego forum, ale z tych wątków które śledzę na bieżąco mogłabym wymienić sporo samiczek pozytywnie reagujących na kabergolinę/bromokryptynę i.... ani jednego samca leczenie, które podejmowano w przypadku samców z podejrzeniem guza przysadki nie dawało rezultatów mimo wysokich dawek leku; to może być tylko przypadkowe spostrzeżenie, może być mylne, niemniej zastanawiające... może guzy przysadki u samic są częściej prolaktynozależne niż u samców ?

http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?p=730486#730486 - tutaj opisane są przypadki samców, u których leki zadziałały.

Witajcie, polepszenie nastapiło miedzy drugą a trzecia dawką czyli było najpierw miedzy 2a 3 ml na nast. dzień kolejne 3 i po trzech dniach 1ml. Agrest odżył .Bez szału ciagle musze go dokarmiać(nie je twardego) i wlewać płyny bo nie pije wcale albo niewystarczająco. Jednak juz nie tylko lezy w swojej ,,budzie''.Jego oczy znowu sa okrągłe, ma ochote na spacerki po łóżku.
Od dziś jestesmy na bromergonie (z przyczyn finansowych)-prosze trzymajcie kciuki żeby sie udało!

Nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagląda ale moje info może sie przydać. Więc nie zapeszając( Ciiiii ) Agrest trzyma się dzielnie
Jest poprostu szczurzym dziadkiem a nie umierającym szczurem. Przybrał na wadze.Je już bez wydziwiania(prawie ) pije sam i...noca podgryza troszke suchą karme Bromergonik oczywiście codziennie po połowie tabletki.Mam nadzieje na jak najdłuższe utrzymanie tego stanu...

Jest wrzesień i w dalej się trzymamy Myślę że warto wyłuszczyć te 60 zł i spróbować podawać najpierw galastop a nastepnie jesli nie ma się takich funduszy na dalsze leczenie ,to wdrożyć bromergon.

Nie widze nikogo do dyskusji ale napisze. Agrest w większości dostaje papkowate jedzenie takie domowe gerberki(gotuje mu na papke warzywa mieso/ryby na koniec wsypuje płatki i dziele na małe porcje mrożąc je na zapas.Z twardym ziarnem różnie bywa więc dzień wcześniej zalewam wodą,na drugi dzień na zmienionej wodzie gotuje ok 1 godzine .Takie ziarenka ugotowane podaje lub też mroże. Oczywiście owoce/warzywa i coś na scieranie ząbali( suchy chlebek). Pisze to w razie gdyby ktoś niestety miał przysadkowego szczura i zastanawiał się co można mu podawać

Musiało dojść do takiego dnia w którym będe musiła to napisać-Agresta już nie ma
Trzy dni temu nagle dostał prawoskrętu ciała.Od razu wet ,leczenie-steryd , antybiotyk(enro).Zamiast poprawy pogorszenie.Skręt jeszcze większy,oddech chrumkający...Tak chciałam żeby żył ,jednak nie mogłam pozwolić żeby się meczył. * )

Tak przeczytałem pierwszy post... Kwiecien, szczur ponad 2 latka .... Naprawdę mu sie udało życ dlugo z przysadką !
Teraz już nic go nie boli, i sobie hasa w Dropsowej Krainie...