szczury.org

ja nie wkładam michy przy łączeniu a sypie jedzenie bezposrednio na kuwetę, rozsypuje poprostu, tez mi się wydaje że wanna to nie potrzebna jest zupełnie i transporter tez bo szczury sie nie gryza a sie poprostu siebie boją

postanowiłam jedzenie sypać narazie luźno do kuwety, jak pisałaś Akzi z tym, że daje tylko ten same chrupki, żeby nie było, że ma coś lepszego. Jedzą w 2 kątach jak najdalej od siebie, spędziły razem już prawie 30h i żadnych śladów krwi:) Widać, że się siebie jeszcze boją i mają dystans, ale śpią razem Kiedy mogę uznać, że sie zakumplowały? Może wtedy dam miche, co sądzicie?

Jeżeli jeszcze się nie zabiły to nie jest źle;) Szczur też ma swój humor i nie zawsze ma ochotę na mizianki;p Jeżeli razem śpią, to znaczy, że nie przeszkadza im wzajemne towarzystwo:) Moje stado nie zawsze śpi razem, czasem znajdzie się jakiś outsider, ale to nie znaczy, że się nie akceptują;)

Jak na moje, to doszło już do właściwego połączenia i możesz traktować je jako parę kumpli. Co do miseczki i innych badziągów, myślę, że możesz je wsadzić do klatki. To raczej u samiczek dochodzi do scysji przy jedzeniu więc nie masz się co martwić tylko dać chłopakom czas, żeby mogły się zaprzyjaźnić. Daj sobie spokój z wanną i zsocjalizuj je ze sobą również.

Dzięki wszystkim za porady. Dałam im wczoraj wieczorem miche z jedzonkiem i nie było już żadnych awantur. Kupiłam tylko karme versele laga z jednakowymi chrupkami żeby nie było bitwy o lepsze kąski. Mają nadal 4 łapy i po ogonku więc chyba już jest dobrze Dostały nowy hamaczek i są nim zachwycone, spędzają w nim większość czasu. U młodszego widać jeszcze troche strachu ale to już chyba przejdzie z czasem...