Strona 2 z 3
Re: Oskar
: wt lip 09, 2013 6:31 pm
autor: smeg
http://szczury.org/viewtopic.php?f=172&t=7763&start=210 - tu jest temat o martwicy, jest bardzo stary (początek z 2003 roku), więc najlepiej czytać tak od 2010-2011, tam są najbardziej aktualne informacje.
Re: Oskar
: wt lip 09, 2013 6:34 pm
autor: Morgana551
Weterynarz daje zastrzyki w inne miejsce. Ta rana jest spowodowana ugryzieniem. Lekarz wykonuje zastrzyk tak 2 cm w dół od rany.
Re: Oskar
: wt lip 09, 2013 6:39 pm
autor: ol.
Jeśli to rzeczywiście pogryzienie, antybiotyk byłby o wiele bardziej wskazany niż przeciwbólowy. Szczury dobrze radzą sobie z bólem, ale żeby nie rozwinęło się zakarzenie potrzebują pomocy. Też radzę patrzyć na ręce weterynarzowi, a jeszcze lepiej skorzystać z usług kogoś sprawdzonego.
Wiesz, ja bym ich po prostu połączyła i obserwowała, czy są jakiekolwiek objawy agresji ze strony drugiego szczura (o ile nie są rozdzielenie na tyle długo, że zdążyli już się zapomnieć, jeśli tak to pod nadzorem na neutralnym terenie). Jeśli to się potwierdzi, naprawdę przemyśl kastrację, bo nawet jeśli oddasz Oskara, to chory szczurek będzie wymagał towarzystwa drugiego samca, a nie ma żadnej gwarancji, że sytuacja się nie powtórzy, u jednej czy u drugiej strony. Burze testosteronowe to przypadłość, która zdarza się stosunkowo często u samców, ale nie jest to powód, żeby takie szczury miały mieszkać same.
Przejrzyj na spokojnie wetów z Twojej okolicy, prędzej czy później może się zdarzyć sytuaca awaryjna (np. guz), gdzie będziesz potrzebowała sprawdzonego chirurga.
Re: Oskar
: wt lip 09, 2013 6:42 pm
autor: ol.
dobry trop, Smeg
Morgana, igła ma ok 2 cm martwica nie powstaje tam gdzie lekarz się wbija, tylko tam gdzie puszcza lek...
na co dostawał wcześniejsze zastrzyki ?
Re: Oskar
: wt lip 09, 2013 6:42 pm
autor: Morgana551
Leczyłam u niego mojego pierwszego szczurka. Beti miała 4 lata gdy zmarła.
Re: Oskar
: wt lip 09, 2013 6:45 pm
autor: Morgana551
Dostał dwa. Jak pytałam na co te zastrzyki to lekarz powiedział " aby szczurka nie bolało i szybciej rana się zagoiła". Nie znam się na weterynarii i chorobach szczurów itp. Więc dlatego pytam Was. Nie chcę oddawać Oskara. Gdy pytałam weta czy problem rozwiązałaby kastracja powiedział, że nie może dać 100% pewności. Nie wie czy problem tkwi w hormonach czy np. nie pokłócił się o jedzenie czy ulubione miejsce do spania.
Re: Oskar
: wt lip 09, 2013 7:00 pm
autor: zocha
Jeżeli chcesz oddać szczura to oczywiście nikt Ci tego nie zabroni, ale tak jak pisze ol. będziesz musiała zapewnić mu towarzystwo innego szczura i tutaj znowu może się okazać, że coś będzie nie tak.
Ja też nie znam się na lekach i dlatego zawsze korzystałam dodatkowo z pomocy niektórych tu osób na forum, które znają się na tym lepiej. Bo naprawdę radzą Ci dobrze i chcą Ci pomóc.
Ja bym jednak poszukała innego weterynarza, ewentualnie dopytała tego co to dokładnie za lek podał i zasugerowała mu, że to może być coś innego, a nie ugryzienie.
Znowu zgodzę się z ol., że bym ich połączyła i obserwowała. Czasami są kłótnie i szczury potrafią się nieźle poharatać, ale to raczej są widoczne bójki i byś zauważyła, że się tłuką. Jeżeli rzeczywiście będą się tłukły to wtedy należy pomyśleć o kastracji.
Re: Oskar
: wt lip 09, 2013 7:08 pm
autor: Morgana551
Oprócz tej rany ma taka podłużną. Jakby podrapane. Nie chcę go oddawać. Uwielbiam moje szczurki. Zrobię wszystko żeby się dogadały. Może kastracja to dobry pomysł. Gdy po niej nic się nie zmieni nie będę miała innego wyjścia jak oddać jednego.
Re: Oskar
: wt lip 09, 2013 7:35 pm
autor: ^Yuuhi^
Morgana po pierwsze ta rana na pewno nie jest ugryzieniem, tak jak mówi smeg to jest martwica na skutek podawania zastrzyków, po drugie oddanie szczura powinno być twoją ostatnią myślą, młody ma 5 miesięcy to jest już okres dojrzewania jedne szczurki go przechodzą spokojnie inne "terroryzują" stado, sama miałam Tarzana który w okresie dojrzewania doprowadził do połamania łapki u jednego ze szczurów, innego gryzł, a jeszcze inny chodził w porfirynie zestresowany. Wykastrowałam pana z burzą hormonów i wszystko wróciło do normy, dlatego przyjrzyj się czy aby na pewno Oskar atakuje drugiego ogona, jeśli tak przemyśl kastrację u weta polecanego na forum bo to będzie najlepsze co możesz zrobić w przypadku agresji spowodowanej hormonami.
Re: Oskar
: wt lip 09, 2013 9:37 pm
autor: Morgana551
Dziękuję Wam. Dowiedziałam się bardzo dużo. Zrobie wszystko aby nie rodzielić ich na zawsze.
Re: Oskar
: wt lip 09, 2013 9:42 pm
autor: Morgana551
Odważyłam się dać je na fotel. Siedziałam z nimi. Od razu zaczęły biegać i wydało się jakby był szczęśliwsze. Obwąchały się tylko i zaczęły biegać jak szalone. Aż miło było patrzeć

Re: Oskar
: wt lip 09, 2013 10:10 pm
autor: Morgana551
Wzięłam je na duże łóżko. Po kilku minutach Maks (ten pogryziony biedak) zaczął biegać za Oskarem. Ten pierwsze znosił to cierpliwie. Widać było, że mu się to nie podoba. Oskar co jakiś czas wąchał go pod ogonkiem, a później Maks znowu za nim biegł. Oskar przewrócił go na plecy i zaczął wąchać wiadomo co. Jak Maks się uwolnił znowu zaczął za nim biega. Oskar stał się bardzo nerwowy więc wróciły do swoich klatek.Pierwszy raz widzę żeby się tak zochowywały. Muszę dodać, że zostały rozdzielone w sobote więc nie tak dawno....
Re: Oskar
: śr lip 10, 2013 6:17 am
autor: zocha
Moje mieszkają razem cały czas i też non stop się wąchają, jakby się nie widziały nie wiem ile
Myślę, że to normalne, że się tak zachowywały. Szczególnie, że się jednak trochę nie widzieli

Obserwuj po prostu czy się mocno nie tłuką, wrzaski, wyrywanie futra itp.
Re: Oskar
: śr lip 10, 2013 3:42 pm
autor: Morgana551
Właśnie wróciłam od weterynarza. Widać, że Dr. Pusz zna się na szczurach. Maks dostał lek, którym muszę smarować rankę 2 razy dziennie. Niestety na fiolce nie pisze jaki to lek. Jest taki mocno czerwony i mazisty.
Re: Oskar
: śr lip 10, 2013 5:09 pm
autor: ol.
Morgana, od kiedy szczurek ma te rany ? Rany cięte na szczurach goją się błyskawicznie, nawet rany operacyjne zrastają się w kilka dni. Długie gojenie się ran też wskazuje raczej na martwice.
Inna sprawa, zawsze proś o podanie nazw leków które szczurki dostają, jeśli trudno Ci zapamiętać, poproś na piśmie. Weterynarz nie może odmówić takiej informacji. To ważne żeby wiedzieć co zwierzaki dostają, w razie gdybyś musiała konsultować się z innym specjalistą, zapytać o coś na forum.
Powodzenia w ponownym zbliżaniu do siebie chłopaków
