szczury.org

No właśnie, nie zmniejsza się, a wystarczy jedno zadrapanie i strupek i odrastająca sierść wypada, i tak w kółko. U mnie dziewczyny się właśnie też delikatnie z tą bidą obchodzą, zdarza im się nawet trochę czyścic Dzidkę tam gdzie ona sama nie sięga.

Oskarek


Seksowne spojrzenia xD


Gizmo i jego ekstremalny kocyk

Podoba mi się kocyk, kolega umie pomóc

Czas na kolejną dawkę zdjęć Oskar z Maksiem już mają prawie 7 miesięcy, a Gizmo 2

Gizmo


Oskar




Maks

Na pierwszym zdjęciu Oskara śliczne długie wibryski <3 kocham wąsidła Łysolek Gizmo słodki, a z Maksa jaki przystojniak

Maksia od początku stado odrzucało. Z dnia na dzień było coraz gorzej. Pojawiła się wielka rana, a później Oskar nie pozwalał się jej zagoić. Niestety Maks opuścił dzisiaj mój dom. Nie miałam warunków aby go trzymać w innej klatce....

Dobra nowina jest taka, iż trafił do domu mojego znajomego, który miał już szczurki. Mam nadzieje, że Maksiowi będzie tam dobrze. Za kilka dni pojawi się u niego nowy kolega...

Po przymusowym odłączeniu Maksia od stada dołączył do nas Kermit. Adoptowałam ogonka. Jechałam po niego 2 godziny w jedną stronę ale było warto Maluszek ma 3,5 tygodnia. Starsi chłopcy od razu go zaakceptowali i od pierwszego dnia wszyscy hasają w jednej klatce.

Jaki malutki przy starszym ogonie

Boski maluch !

Nom Kermit jest troszeczkę za malutki. Pani w ogłoszeniu pisała, że szczurki są gotowe do adopcji więc myślałam, że jest starszy.... No cóż pozostaje mi biec do apteki po coś dobrego

Żeby zrobić mu nierozmazane zdjęcie graniczy z cudem... Młody goni niemiłosiernie. Dałam go dzisiaj na łózko (dosyć wysokie) obróciłam się by ułożyć poduszki na ziemi, odwracam się drugi raz ogonka nie ma.... PANIKA. Do tego w pokoju nowe meble złożone i pełno pudeł. Po 5 min. ze łzami w oczach nareszcie znalazłam go pod łóżkiem.... Na szczęście łobuzowi nic się nie stało.

Takie małe zawsze są cwane i mają najlepsze pomysły ;p

Dokładnie ;p Najlepiej jak wchodzą pod tyłek gdy ty akurat chcesz usiąść xD

Ojjj znam to zamiast iść w innym kierunku to te idealnie pod Ciebie biegną

Maluch fajny, jak to maluch, ale mnie zauroczył Oskar - bardzo przypomina mojego byłego tymczasa, z którym tak się zżyłam, że miał zostać. Piękni panowie i piękne relacje ich łączą

Oskar to taki tatusiek. Zachowuje się czasem jak stary szczur. Kermit (zapowiada sie największy łobuz ze szczurków które miałam) wyrywa jedzenie z łapek, odpycha od poidełka, zaczepia i skacze... Starsi chłopcy dzielnie to znoszą. Łączyłam już 2 razy szczuraki i za każdym razem od pierwszego dnia nowe ogonki były w głównej klatce.