Strona 2 z 2

Re: [LÓDŹ] ZAGINIONY SZCZUR

: sob lip 20, 2013 8:58 pm
autor: sciurus vulgaris
Naprawdę dziękuję Wam wszystkim. nie mogę się skupić na pracy, ciągle tylko myślę o tej sytuacji... Korzystając z okazji chciałam jeszcze raz podziękować Panu, który dziś do mnie dzwonił - na pewno skontaktuję się z małżeństwem o którym Pan wspomniał, mam nadzieję, że ta wskazówka coś da. Dziś jest już za późno na telefon (wspominał Pan, że to starsze małżeństwo), ale jutro z samego rana będę się z Nimi kontaktować.

Re: [LÓDŹ] ZAGINIONY SZCZUR

: sob lip 20, 2013 9:01 pm
autor: missia
O, może coś uda się zrobić, mam nadzieję!!

Re: [LÓDŹ] ZAGINIONY SZCZUR

: sob lip 20, 2013 9:19 pm
autor: Etusia
O Boże... gdzie ci ludzie mają rozumy?! Jak można być tak nieodpowiedzialnym i po pijaku prowadzić jakikolwiek pojazd... Nie rozumiem tego...
A Ty nie obwiniaj się, to nie Twoja wina tylko tego pozbawionego zupełnie wyobraźni palanta! Powinna go spotkać jakaś kara!

Trzymam mocno kciuki za Maluszka! Na pewno się znajdzie.

Re: [LÓDŹ] ZAGINIONY SZCZUR

: ndz lip 21, 2013 12:43 pm
autor: kam
Kochana, strasznie mi przykro... Mam nadzieję, że maluszek czeka gdzieś w kącie na Ciebie i wszystko dobrze się skończy. Trzymam kciuki.

Re: [LÓDŹ] ZAGINIONY SZCZUR

: ndz lip 21, 2013 1:37 pm
autor: odmienna
i co? i co?? ? udało się namierzyć zbiega?

Re: [LÓDŹ] ZAGINIONY SZCZUR

: pn lip 22, 2013 5:11 pm
autor: sciurus vulgaris
Nie mam niestety żadnych dobrych wieści... Co gorsza, nic nie złapało się w żywołapki... Żadne jedzonko nie zostało ruszone... :(

Re: [LÓDŹ] ZAGINIONY SZCZUR

: wt lip 23, 2013 9:57 am
autor: bloody_mary
Straszna historia.Trzymam kciuki za szczęśliwe zakończenie!
Jak tak sobie wyobrażam siebie w takiej sytuacji to chyba bym się zapłakała na śmierć.
Szczury są mądre i sprytne ,szybko przystosowują się do nowych sytuacji,więc nawet jeśli się nie znajdzie ,to na pewno sobie poradzi w nowym środowisku.Chociaż mam nadzieje ,że jednak się znajdzie.Trzymam kciuki

Re: [LÓDŹ] ZAGINIONY SZCZUR

: sob sie 03, 2013 9:37 am
autor: Etusia
I jak? Co ze szczurkiem? Cały czas trzymam kciuki za pozytywne zakończenie.

Re: [LÓDŹ] ZAGINIONY SZCZUR

: sob sie 03, 2013 11:47 am
autor: sciurus vulgaris
Bez zmian... Tzn zmiana jest jedna, ktoś z mieszkania na parterze słyszał chrobotanie i zadzwonił do mnie. zbiega nie udało się znaleźć bo oczywiście chrobotanie ustało zanim zdążyłam się tam pojawić, ale rozstawiliśmy więcej żywołapek, teraz także i w mieszkaniach...

Re: [LÓDŹ] ZAGINIONY SZCZUR

: sob sie 03, 2013 12:22 pm
autor: missia
Kciukam, może coś jeszcze da się zrobić ;)