A no właśnie, i z pasji powinno się takie rzeczy robić, a nie dla pieniędzy, więc poniekąd to może lepiej, że nie jest to aż tak dochodowy interes jak sobie niektórzy wyobrażają

Ja sobie jeszcze do tego wybrałam zamkniętą rasę z własnym klubem, więc jak już nadejdzie ten moment będzie przede mną zdanie mnóstwa testów z genetyki, a już podczas hodowli kosmiczna ilość testów i badań przed dopuszczeniem psiaka do rozrodu... będzie wesoło, ale wierzę że niezależnie od tego jakie zwierzę się hoduje trzeba zrobić wszystko co potrzeba żeby było zdrowe, co przy niektórych rasach oznacza więcej testów niż przy innych
Ty się nie znasz, to czary. Karmią koty magicznymi żelkami i w ten sposób wychodzi im inna rasa

Ale tak poważnie... echh, byle się biznes kręcił, reszta nieważna >_> Niestety nikt biorąc takiego zwierzaka nie patrzy szerzej na sprawę >_>
Ooo właśnie, muszę 'lajknąć' fanpege'a, zaraz nadrobię
*nie może się doczekać fotek kociaków* :3
A no prawda. Ilość mitów w tych tematach jest porażająca, niestety. Własna moja psica przyszła na świat dlatego, że "male spanielki są takie śliczne" >_< Jedyny wyjątek dla mnie to duże psy, udowodniono że hormony mają wpływ na układ ruchu który mniejszym zwierzętom nie przeszkadza (nie wiem nawet czy u kotów to w ogóle tak działa? Jestem tylko pewna psów) ale już u takiego np owczarka niemieckiego poważnie zwiększa ryzyko dysplazji itp.
Ooo, super! Takie maluchy najszybciej dochodzą do siebie, a dobry weterynarz tylko pomaga

Na pewno i tak będziesz to robić intensywnie, ale ode mnie też ją podrap za uchem! <3